Pierwszy miesiąc nowego roku dobiega końca...
"To świt, to zmrok,
To świt, to zmrok.
Płyną szybko dnie..."
fragment z musicalu " Skrzypek na dachu" zaprezentowali soliści, którzy wraz z orkiestrą dętą z Dobrynina przedstawili licznie zebranej publiczności Koncert Noworoczny, na który składały się kolędy, arie operetkowe, fragmenty musicali i muzyki filmowej.
Byliśmy pod ogromnym wrażeniem świetnie dopracowanego repertuaru. Ta amatorska orkiestra mogłaby wystąpić w najlepszych salach koncertowych.
Rzeczywiście, czas pędzi z nadmierną prędkością, dlatego warto cieszyć się każdą chwilą, bo każda następna będzie inna...
Fotografuję te same miejsca o różnych porach roku i na każdym zdjęciu odkrywam coś nowego.
Nawet nasza rzeczka tylko udaje, że śpi:-)
I krzaki tarniny czekają na moment gdy wybuchną białym kwieciem wprawiając w zachwyt tych, którzy umieją patrzeć...
Nasze Gimnazjum od wielu lat gości na wspólnej zabawie integracyjnej Uczestników Warsztatów Terapii Zajęciowej z Dąbrowy Tarnowskiej. Te spotkania są zawsze bardzo miłe, wszyscy świetnie się bawimy.
Tak było i w tym roku. Jestem dumna, że kilku naszych Absolwentów mających niezawinione problemy edukacyjne odnalazło swoje muzyczne pasje i robią to doskonale.
Wszak KAŻDE DZIECKO jest utalentowane, trzeba tylko umieć doszukać się tych zdolności w całym bogactwie natury.
Jak widać, Basia też nie przysypia tylko kręci się wśród prac domowych:-)
Póki jeszcze wieczory długie, warto sięgać po książki. Tym razem proponuję historię dwóch kobiet, które wchodziły w małżeńskie życie w jakże odmiennych od współczesnych, okolicznościach.
Hiacynty zwiastują już wiosnę...dobrych dni Wam życzę.
A ja udaję się na wernisaż malarsko- rzeźbiarski kolejnego Amatora- pasjonata.
Mam zinterpretować w recytacji wiersze Syna owego Pana, a naszego Absolwenta.
I to jest piękne, że zwyczajni ludzie chcą się dzielić efektami własnych pasji.
A moja wieś zaczęła już kolejny dzień roku:-)
Na koniec dnia zdjęcie z koncertu zespołu " Bratowie" z Piwnicznej na wspomnianym wcześniej wernisażu, który zgromadził całe rzesze ludzi...
Czy ja już wspominałam, że kocham wszystkie Twoje posty? :))
OdpowiedzUsuńOgromnie się cieszę Patrycjo!
UsuńMasz rację , ze w każdym dziecku drzemie jakiś talent. Ważne aby to dostrzec, umieć zmotywować do jego rozwijania. A przynajmniej nie podcinać skrzydeł. Podobnie i z dorosłymi. Ja i wiele innych blogerek zaczeło tworzyć, malować itp w bardzo dorosłym życiu. I wcale nie decydował tu nadmiar wolnego czasu tylko odpowiedni impuls, spotkanie ludzi którzy namówili, zachęcili. I marzenia z lat młodości zaczeły się urzeczywistniać. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTo prawda Ewuniu.
UsuńBasiu, mam wrażenie, że z każdym rokiem przybywa Ci energii :)))
OdpowiedzUsuńPiękny wpis...zdjęcia pokazują jak przyroda już czeka na to jedno magiczne słowo aby mogła znów się odrodzić:)
OdpowiedzUsuńPrzyjemnej niedzieli życzę:)
U mnie królują hiacynty, żonkile i tulipany. Chętnie bym zimie powiedziała do widzenia za rok. Jak dobrze, ze wiosnę możemy mieć choć w domu i w sercach...:)
OdpowiedzUsuńPiękny post jak zawsze u Ciebie, Basiu !! Masz rację, w każdym krzaku można odnaleźć piękno jak się umie patrzeć !!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Bardzo ciekawy wpis.U mnie wieś co roku organizuje kulig i ognisko.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Basiu, z przyjemnością sięgnę po lekturę Sarah Lark (już zapisuję w notesie). Kochana, w każdym człowieku tkwi jakiś talent, trzeba tylko pomóc go odnaleźć i wspomagać... Serdeczności życzę... <3
OdpowiedzUsuńBasiu, u Ciebie jak zwykle spokój i radość odnajduję...
OdpowiedzUsuńBasia to jedna z najbardziej pracowitych osób...
OdpowiedzUsuńJak dobrze, gdy ludzie mogą się w życiu odnaleźć...
I tyle się u Was dzieje!
Piękne te wyblakłe róże na horyzoncie. Jak zapowiedź. Czegoś.
OdpowiedzUsuńwłaśnie skończyłam czytać "Poczwarkę" Doroty Terakowskiej o dziecku zwanym darem Boga:)))przepiękna opowieść:)polecam:)
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia:)
Bardzo lubię "Skrzypka na dachu", w każdej wersji. A wieś moja choć głębokim śniegiem przysypana to też chyba już wiosnę przeczuwa. Światło jest jakieś inne i powietrze inaczej pachnie...
OdpowiedzUsuńTak, w każdym są jakieś talenty. Trzeba je tylko odkryć i pielegnować.
Pozdrawiam serdecznie. Basiu!:-)
Fajna ta Twoja wieś!
OdpowiedzUsuńKażdy człowiek, to jakaś indywidualność kryjąca niekiedy talenty odkrywane po latach. Mam koleżankę, która zaczęła pisać inna rzeźbić na emeryturze. Jak zwykle piękny post. Pozdrawiam:):):)
OdpowiedzUsuńPiękny ten widok z kapliczką,uwielbiam takie miejsca...książka chyba bardzo interesująca sądząc po okładce ,lubię takie tematy,jak gdzieś znajdę zobaczę ,to muszę ją kupić.A ciasteczko wygląda bardzo zachęcająco...
OdpowiedzUsuńTo prawda, że w każdym dziecku, a właściwie człowieku, drzemie jakiś talent. Widzę to chociażby po sobotnich zajęciach w oratorium. Trzeba tylko go wydobyć. Zabawa jak widać się udała, goście uśmiechnięci i zadowoleni i to jest najważniejsze. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMiłego i spokojnego tygodnia! Post jak zawsze rewelacja, a ja jestem oczarowana! Swietne zdjęcia!!
OdpowiedzUsuńBasiu tyle cudownych chwil na Twoich zdjęciach,tyle cudownych słów użyłaś,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKocham kwiaty i nie umiem się ich doczekać, a hiacynty to chyba znów zacznę sobie kupować i cieszyć nimi oczy. Bo ja już z utęsknieniem czekam na wiosnę. A tu nadal buro i ślisko.
OdpowiedzUsuńSerdeczności :-))
Basiu, jestes wielka! Wspaniały człowiek i pedagog z Ciebie. Jak dobrze, że umiesz znaleźć piekno we wszystkich dzieciach. Ech... marzenia.
OdpowiedzUsuńCałuski zostawiam.
Bardzo Wam dziękuję za wszystkie dobre słowa...
OdpowiedzUsuńBo to ludzie tworzą atmosferę miejsca, w którym mieszkają. Skoro niezwykła Basia zamieszkuje pewną wieś, to ona nie może spać :-)
OdpowiedzUsuńMało kto potrafi tak pięknie pokazać zwykłą rzeczywistość, to prawdziwy dar.
OdpowiedzUsuńPrzesyłam uściski.
Ewunia ma rację "Mało kto potrafi tak pięknie pokazać zwykłą rzeczywistość, to prawdziwy dar" pozdrawiam cieplutko i miłego tygodnia życzę
OdpowiedzUsuńTeż mam takie miejsca, gdzie obserwuję jak zmienia się przyroda w różnych porach roku.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!:)
xxBasia
Tak kończy się styczeń, widzę, że zima jeszcze w pełni. U nas już nie ma śniegu. Świetne zdjęcia i świetna zabawa Basiu, uściski :-)
OdpowiedzUsuńNiebo, Skrzypek na dachu - już jestem szczęśliwa, hehe Pewnie też dlatego, że wróciłam z rehabilitacji :-) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńBasiu,
OdpowiedzUsuńkolejny, cudowny post. Zachwycam się wiejskimi krajobrazami. Hmm, zimą są szczególnie piękne. Wiosenne kwiaty w domu to maleńka odrobinka wiosny. Śliczne są Twoje zdjęcia.
Serdecznie pozdrawiam:)
Piękne krajobrazy...
OdpowiedzUsuńAle sie dzieje Basiu u Ciebie i w szkole i w domu i jeszcze zdażysz to wszystko tak pieknie ująć;)) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńOch Basiu, dzieje się u Ciebie, dzieje. Sama bym chętnie poszła na taki koncert - zarówno na ten pierwszy jak i drugi. Podziwiam Twoje zaangażowanie w pracy z dziećmi i młodzieżą. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńBasiu, bardzo fajny post, dużo się u Ciebie dzieje :)) Masz tyle energii i ciekawych pomysłów jak mało kto :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Pięknie napisane,a ja czekam na wiosnę,a tu zapowiadają znowu mrozy,okropnie 😒
OdpowiedzUsuńBasiu Ty zawsze dostrzegasz piękno w codzienności i się nim z nami dzielisz.
Buziaki zostawiam 😚😘😘😚😊
Miło u Ciebie gościć Basiu.
OdpowiedzUsuńzawsze doceniasz i pięknie pokazujesz wspomnienia różnych ważnych chwil...
Dziękuję, że chcecie tutaj gościć!
OdpowiedzUsuń