Pięć dni po obronie mojej pracy magisterskiej noszącej tytuł " Transformacja triangulacji z układu katastralnego na układ aktualny", stanęłam "oko w oko" z klasą ósmą ówczesnej szkoły podstawowej. Zdecydowanie męskie, wyrośnięte towarzystwo badawczo rozpracowywało nową nauczycielkę, która miała w planie wykształcić samych naukowców:-) Owe plany zostały szybko zweryfikowane, ale szkoła " wciągnęła" mnie bezpowrotnie.Uczyłam wówczas, języka polskiego, historii, wiedzy o społeczeństwie, plastyki, języka angielskiego, chemii, fizyki i oczywiście matematyki. Dopiero po kilkunastu latach ministerstwo edukacji zaostrzyło przepisy odnośnie wymaganych kwalifikacji do nauczania poszczególnych przedmiotów. Tak więc została tylko matematyka...
Po 29 latach pracy w szkole, bez żadnych dłuższych przerw, dysponuję olbrzymim bagażem doświadczeń. Przeżyłam wiele zmian i reorganizacji, ale uczniowie pozostali tacy sami- czekający na dobro, sprawiedliwość, życzliwość, zainteresowanie.
Z radością stwierdzam, że nadal kocham swoją pracę tą samą młodzieńczą miłością i nadal cieszą mnie maleńkie sukcesy swoich uczniów. A było tych uczniów w moim szkolnym życiu już kilka tysięcy:-)
A może to św. Kazimierz( zdjęcie z jego wizerunkiem poniżej z zasobów internetu)- królewicz, w którego święto zawitałam w szkolne mury, dyskretnie chronił mnie z góry, wszak był wartościowym młodzieńcem, więc problemy młodych nie są Mu obce.
I właśnie na tę rocznicę dotarł do mnie wspaniały prezent od Joli http://art-yolanda.blogspot.com, która tworzy przepiękne rzeźby o finezyjnej urodzie, a co więcej, nigdy takich wcześniej nie spotkałam. Już kiedyś otrzymałam od Joli anioła, ale tak urzekł moją koleżankę, że poprosiłam Jolę o wykonanie następnego! Prośba została spełniona i dziś przyfrunął anioł nieziemskiej urody, na dodatek w towarzystwie dwóch transferowych aniołków zdobiących poszewkę na podusię. Rozkoszne aniołki będą strzegły moich snów, a Joli po stokroć dziękuję za tyle piękna i radości:-)
Sami zobaczcie, jak piękne rzeczy czyni Jola!
Po pierwsze (bo chyba pierwsza jestem dzis u Ciebie Basiu!) to chciałabym Ci złozyć najserdeczniejsze zyczenia dalszych lat spełniania sie w zawodzie pedagoga i nieprzemijalnej nigdy radosci z obcowania z młodymi ludźmi!!!
OdpowiedzUsuńPo drugie ta rzeźba anioła jest niesamowita!!! Z czego to jest zrobione?
A po trzecie na twoim blogu nawet te straszne sformułowania matematyczne brzmią jakos poetycko!
Serdecznie pozdrawiam Cie o poranku i dobrego dnia zyczę!:-))***
Musisz Olu zapytać Jolę, ja wiem, że to lekkie, codzienne folie i materiały:-) ale cudnie ukształtowane, wymalowane...efekt niesamowity!
UsuńWszystkiego dobrego Basiu - i zgadzam się z Olgą - to niesamowite, jak umysł matematyczny (;-)) ma tak niewyobrażalnie poetycką i artystyxzną duszę :)))!
OdpowiedzUsuńdobrego dnia:)))
Podobno matematycy tak mają- mój Konrad tez jest matematyczno- artystyczny:-))))
UsuńBasiu, życzę Ci wszystkiego dobrego z okazji tej rocznicy, abyś zawsze cieszyła się swoim zawodem, tak jak to robisz do tej pory, dzieciakom tylko można pozazdrościć tak wspaniałej nauczycielki :)
OdpowiedzUsuńŚciskam mocno!
Kasia
Basiu gratuluje tylu lat pracy z dziećmi i młodzieżą:) podziwiam Twój talent i zachwycam się każdą pracą jaką nam pokazujesz. Piękny obraz i piękny anioł:)
OdpowiedzUsuńBasiu gratuluję wytrwałości w zawodzie. Emanuje z Twoich słów wielki zapał i miłość do dzieci i młodzieży. Tak mało ludzi dorosłych mówi dobrze o młodzieży, a ona naprawdę ma w sobie dużo dobra. A jeśli nawet jest inaczej to jest to wina nas dorosłych bo nawaliliśmy gdzieś po drodze. Niech św Kazimierz czuwa nadal nad Tobą. :) Anioł i obraz piękne.
OdpowiedzUsuńKawał czasu. Gratuluję i życzę dalszych lat pracy z takim zaangażowaniem.
OdpowiedzUsuńBasiu, gratuluję nie tylko rocznicy... ale przede wszystkim tego, że nadal kochasz to co robisz :)))
OdpowiedzUsuńTen obraz ma coś w sobie... zdecydowanie przyciągnął mój wzrok :)
29 lat to kawał czasu, gratuluję wytrwałości i dalszych pięknych i owocnych lat życzę:) A obraz jest zachwycający:)
OdpowiedzUsuńGratuluje serdecznie !
OdpowiedzUsuńCzy juz ktos Ci mowil,ze na zdjeciach jestes podobna do spiewajacej Greczynki- Eleni?
Tak są takie zdjęcia, na których wyglądamy jak siostry. Bardzo ją lubię:-) znam dobrze jej życiorys i podziwiam!
UsuńBasiu! Przede wszystkim przyjmij gorące gratulacje i życzenia wielu następnych tak cudownych rocznic!:)
OdpowiedzUsuńFenomenalne prezenty otrzymałaś od Joli! Zaś Twój obraz po prostu odbiera mowę:)
Wszystkiego dobrego na następne lata pracy, która jest Twoją pasją. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJakie piękne prace dziś prezentujesz :) I Twoja i otrzymana - przepiękne :)
OdpowiedzUsuńA z tych literek o nauczaniu wychyla się prawdziwa pasja :)
Bardzo Wam wszystkim dziękuję za miłe słowa. Szczęśliwi, którzy mogą robić zawodowo, coś, co lubią!
OdpowiedzUsuńGratuluje takie stażu pracy :)))
OdpowiedzUsuńpiękne prace
pozdrawiam
Bardzo się cieszę,że przesyłka dotarła w tak piekną rocznicę, gratuluję zapału z jakim przepracowałaś z młodzieżą tyle lat,życzę wszystkiego najlepszego na następne lata pracy, pozdrawiam serdecznie...i dziękuję za przepiękny obraz,Jola
OdpowiedzUsuńGratulacje Basiu!
OdpowiedzUsuńPracowałam dawno temu kilka lat w szkole i bardzo mi było żal zgorzkniałych nauczycieli, którzy nie lubili swoich uczniów.
Urzeka mnie Twoje pozytywne podejście do młodzieży, zawsze irytują mnie narzekania innych na nich. Na pewno "Twoi" doceniaja jak świetnego człowieka spotkali w Twojej osobie!
Oby jak najwięcej nauczycieli lubiło uczniów :))
Anioł cudowny!!!!
Obraz też!
Basiu, gratuluję z całego serca! 29 lat to szmat czasu! Ale jeśli kochasz Swoją pracę, a tak o niej piszesz, to lata te zleciały Ci jednym mgnieniem:) Oby tak pozostało:)))
OdpowiedzUsuńObraz bajeczny, tyle w nim kolorów!Prezenty równie ciekawe, anioł w pięknej sukni:) Pozdrawiam.
Kolejnych lat owocnej pracy .Cudny anioł . Kazimierz tak miał na imię mój tata
OdpowiedzUsuńBasiu, niech wszystkie Anioły świata czuwają nad Tobą. Wielkie gratulacje!!! Doskonale Cię rozumiem, ja także kocham swój zawód. Pozdrawiam ciepło!!!
OdpowiedzUsuńWiesz Basiu znasz mnie już na tyle ze w tym momencie roździawiłam gębę brzydko mówiąc - wszyscy wiedzą że masz tak wspaniałą rocznicę - JA NIE !- być może mi nie dało dane wiedzieć - mimo wszystko wspaniała jest to rocznica i życzę ci mnóstwo takich wspaniałych lat matematycznych treści = z pozdrowieniami szczerymi ja i rodzina ślemy ci wszystkiego dobrego B>M
OdpowiedzUsuńBasiu mnie stuknie 30 lat pracy zawodowej na jesień. Prawie w to nie wierzę, a pamiętam ten pierwszy dzień.......teraz to aby do emerytury, a potem tylko same przyjemności:)))
OdpowiedzUsuńBasiu gratuluję rocznicy, Ja też pamiętam ten pierwszy dzień w pracy. Ja jak odchodziłam na świadczenia przedemerytalne miałam 37 lat pracy. Pozdrawiam serdecznie i życzę dalszych sukcesów w pracy.
OdpowiedzUsuńSerdecznie gratuluję tak pięknego jubileuszu i życzę Ci jeszcze wielu owocnych rocznic! O dobrego nauczyciela, do którego dzieciaki aż się garną, naprawdę nie łatwo więc gratuluję też Twoim wychowankom, że taki skarb im się trafił. Ja, dziś mocno dorosła, nie miałam szczęścia trafić na idealnych wychowawców, dopiero na studiach miałam okazję poznać niesamowitych profesorów, z którymi do dziś utrzymuje kontakt. Gdybym miała takich na wczesnych etapach edukacji, kto wie kim bym dziś była:) bo dla młodego człowieka to niesamowicie ważne by rozpalać w nim pasje, szanować jego wrażliwość i przede wszystkim zachęcić do nauki! Basiu, raz jeszcze serdecznie gratuluję!
OdpowiedzUsuńA ten obraz jest niesamowity!
Dzięki, dzięki SERDUSZKA:-))))))
OdpowiedzUsuńGratuluję rocznicy:)
OdpowiedzUsuńGratuluję tylu pogodnych lat "przy tablicy". Praca, którą kochasz z reguły przynosi samą radość. Na pewno też widzisz wspaniałe owoce Twoich wysiłków podejmowanych z pasją, a tych dobrych owoców życzę Ci coraz więcej:)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
no to wpisuję komentarz z 30 numerem, życząc kolejnych 30 lat przy tablicy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To się Basia rozpędziła, nie żartuj daj kobiecie pożyć na emeryturze , chylę czoło za czas jaki poświęcasz dla dzieci , młodzieży pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńTrudno, lecz nie stanę
OdpowiedzUsuńja dzisiaj do kąta,
bo u mnie już dawno
biła... pięćdziesiątka.
Gratuluję!
Wszystkiego dobrego z okazji tak zacnego jubileuszu :)
OdpowiedzUsuńza rok okrągła rocznica :)
wiadć że swoją pracę wykonujesz z wielka pasją :)
pozdrawiam :)
..obraz cudny!!!
Piękne jest przepracować tyle lat w jednym zawodzie, nie wszystkim dziś jest to dane. Tobie Basiu z tej okazji życzę dalszych sukcesów zawodowych. Na marginesie - nigdy nie lubiłam historii a z matematyką miałam na bakier.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wszystkich
Gratuluje i podziwiam tyle lat pracy hohohoho
OdpowiedzUsuńa Anioły przesliczne , kocham Aniołt Jola zdolna Kobieta :)
buziaki
Gratuluję Basiu lat pracy:)z każdego Twojego wpisu widać,że praca to Twoja pasja:)i że lubisz to co robisz:))To bardzo cenne robić w życiu coś co jest Twoją pasją:))pozdrawiam cieplutko:)))
OdpowiedzUsuńKochana, powiem tak. Właściwy czlowiek na właściwym miejscu! Powiem jeszcze więcej: jest wielu nauczycieli, ale tylko nieliczni są wspaniałymi pedagogami. Jesteś w tym zaszczytnym gronie. Nie jestes tu z przypadku. Czuje sie w każdym twoim slowie pasję. To wielki dar niebios móc wykonywac w życiu to co się kocha. Wielu dalszych sukcesów Basiu... W każdej dziedzinie twego zycia...
OdpowiedzUsuńKtoś mi mówił, że matematyka, to poezja, ale żeby jeszcze tak tak pięknie malować ? Niedługo uprawnienia emerytalne zdobędziesz. Ja zaraz po studiach zaczynałam pracę w szkole dla dorosłych i to głównie dla starszych ode mnie panów. Zaczęli rozmowę ze mną od żartów, ale ekonomia nie była dla nich żartem, więc dałam sobie radę. 2 razy jeszcze zmieniałam miejsce pracy, ale zawsze na związaną ze szkołą. Jesteś Basiu podobna, ale dużo ładniejsza od Eleni, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję Iwonko za Eleni:-)))))
UsuńA uprawnienia em. już mam, bo mi doliczono studia i pracę w gospodarstwie rodziców!