On- dąb, ona- brzoza...razem od maleńkości, obok siebie, a jedno nie przeszkadzało drugiemu. Pięli się wzwyż ku niebu, ku słońcu, szumem liści opowiadając sobie o rozterkach i planach. Przypatrywali się sobie, poznawali przez długie lata. W końcu zdecydowali, że będą razem, objęli się mocno i tak już trwają, spleceni w miłosnym uścisku. Jesienią czarują się wzajemnie dojrzałymi barwami.
I nas czarują.Przyglądam się im z wielkim wzruszeniem, wszak wzrastały na moich oczach.
Są też inspiracją w mojej malarskiej pasji. Próbowałam, zresztą bezskutecznie, zasadzić wrzosy w naszym lesie. Niestety, wrzosy nie lubią piasku. Te na obrazie znalazły się z potrzeby mojego serca.
Obraz " Wrzosowisko"zakupiła pewna Pani Ania na licytacji charytatywnej, dziękuję jej, bo to nie pierwszy obraz jaki nabyła by wesprzeć leczenie chorych dzieci.
Wróciwszy z lasu, w święto Odzyskania Niepodległości, pragnę uczcić Ojczyznę kadrami mojej najmniejszej ojczyzny, z własnego wręcz podwórka. Zatem zapraszam na spacer po " Kazkowym lesie".
Na moim blogu pojawiają się spacery po " Józkowym sadzie" i po " Kazkowym lesie" w różnych porach roku. Przyroda, cicha, spokojna, pozwala nam odetchnąć od politycznych sporów, beznadziejnych przepisów, niekończących się swarów i robienia rzeczy na pokaz.
Przyroda jest prawdziwa, szczera w swej prostocie, jest na wyciągnięcie ręki ze swoim pięknem kojącym zaniepokojone wciąż serca.
Ojczyzno moja
wchodzę w Ciebie
każdym uderzeniem mojego serca
minuta za minutą
odmierzam nasze współistnienie
biegnące przez zaorane zagony
moich pragnień i Twojego dziedzictwa
wdycham Cię każdym oddechem
bo pachniesz niebem i ziemią
tym co zrodziłaś przez wieki istnienia
oddycham Tobą o poranku i zmierzchu
napełniam płuca
życiodajnym zapachem pól i łąk
klękam przed Tobą pokrytą bliznami.
Książka ciekawa, z dobrze nakreśloną psychologią bohaterów, a to lubię.
Serdecznie pozdrawiam wszystkich Spacerowiczów po moim blogu.
Uwielbiam odpoczywać wśród drzew...
OdpowiedzUsuńWystarczy kilka minut...
UsuńTeż spędziłam święto w lesie. Po Twoim z przyjemnością też spacerowałam oglądając obrazy.
OdpowiedzUsuńBasiu kochana, mojej miłości do ojczyzny lepiej, niż Ty w swoim utworze, bym nie ujęła.
OdpowiedzUsuńI te nasze małe urokliwe ojczyzny. Dzisiaj też odwiedziliśmy miejsce, które lubimy i znamy.
Jesień nadal piękna. Zresztą przyroda broni się sama, jest harmonijna i koi nasze umysły...
Pozdrawiam Cię Basieńko ciepło i nadal jesiennie.
I moje serce biało czerwone... płonie, gdy czytam Twoje słowa Basiu i patrzę na piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńPieknie piszesz i malujesz Basiu :) Ciesze się, ze z takich ludzi składa się Moja Ojczyzna :)
OdpowiedzUsuńBasieńko, kocham drzewa i bardzo boli mnie każde wycięte drzewo. Twoje wrzosowisko to miejsce pełne uroku i tajemnicy - podziwiam!
OdpowiedzUsuńPosyłam uściski i modlitwę.
Jakże piękna i symboliczna jest ta para:) Las o tej porze wygląda wspaniale i niezwykle spokojnie.
OdpowiedzUsuńSerdeczności Basiu.
Piękny wiersz i piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńLubię takie pary drzew, tyle miejsca na opowieści i legendy...
Jakże spokojna i malownicza jest Ojczyzna, którą prezentujesz i oby taka została. Drzewa pięknie się splatają i uzupełniają a spacer po lesie zawsze daje radość. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńPiękna jesień na Twoich zdjęciach Basiu. Aż się chce pochodzić po Twoim lesie, a wiersz piękny jest . Twój obraz piękny jest , ale mnie w nim urzekły przede wszystkim te drzewa.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Tak sobie pomyślałam, że Twoje posty są przesiąknięte całą Twoją duszą. Twoje wiersze, co tak z łatwością wpadają w serca, które pomagają zrozumieć życie. Twoje zdjęcia, miejsca Ci bliskie, to jak patrzysz na świat. Obrazy, które dla mnie już całkowicie są przesiąknięte dobrem, które bije z Twojego serca. Muszę przyznać, że ten obraz to będzie jeden z moich ulubionych, jest tak baśniowy, tak do mnie przemawia, że pozostawię to już bez słowa, nie oddadzą tego, co chcę napisać. Wstęp posta mnie rozczulił na całego, niektórzy mówią, żem dziecinna, a ja mówię, że oni 'ślepi', albo zbyt dorośli. hehe Dla mnie te drzewa rzeczywiście się w sobie zakochały i postanowiły być razem i won Ci, co chcieliby mi to wyperswadować, nie posłucham. hehe Uwielbiam Cię Basiu, uwielbiam. <3 :))))))))
OdpowiedzUsuńBardzo piękny obraz i wiersz poświęcony Ojczyźnie. Dziś, na nasze szczęście, miarą miłości do Ojczyzny nie jest bohaterstwo na polu bitwy, jednak nasz kraj, nasze małe ojczyzny też wymagają patriotyzmu.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Witam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńNaprawdę piękny obraz. Malownicza jesień, spokojna sielanka. Kocham nasze lasy. to miejsca, w których najlepiej odpoczywam.
Pozdrawiam cieplutko ♡
Jesień jest piękna ale i tak jej nie lubię . Jesień to przemijanie , nawet święta są smutne . Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńBasiu! Piekna historia o zakochanych, splecionych ze sobą drzewach. Oby mogły tak rosnąc razem wiecznie!:-)
OdpowiedzUsuńWitaj słoneczną sobotą Basiu
OdpowiedzUsuńPrzyjaźń, miłość drzew... Za oknem w Domu rosły przez kilkadziesiąt lat dwa świerki. Przez lata trzymały się za gałęzie. Kilka lat temu jeden zaczął usychać i już go nie ma. Teraz z tęsknoty za bratem bliźniakiem usycha ten, co pozostał
Basiu, tak jak Ty marzysz o polach lawendowych, tak ja o wrzosowiskach.
Pozdrawiam ciepło życząc spaceru pod rękę z kolorową Panią Jesienią... Ja też bym chciała dołączyć, ale....
Cudne zdjęcia, bardzo lubię jesienną kolorystykę. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZa domem też mam taki ogrodo-las i dla mnie nie ma lepszego miejsca do odpoczynku, ale też obserwowania i podziwiania Matki Natury. Piękny jest ten obraz z wrzosami, a taka forma wsparcia chorych dzieci to najwspanialsza postać dobra.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie Ciebie, Basiu, i Twoich bliskich!
Cudowne, jesienne zdjęcia. Mieszkasz Basiu w pięknej okolicy. Historia o zakochanych cudowna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Las daje mi siłę i energię. Mam go za płotem i często tam spacerujemy. Piękne jesienne kadry. Pozdrawiam serdecznie 🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🥰🥰🥰
OdpowiedzUsuńPodziwiam osoby, które potrafią tak pięknie wyrażać swoje myśli, uczucia w poezji. Ja tylko rymy częstochowskie w wierszykach dla dzieci jeszcze sklecę, ale poezja Twoja Basiu to balsam dla duszy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję Wam za te ciepłe słowa, które mobilizują do prowadzenia bloga, pisania, malowania, które dają wiarę w sens tworzenia...Jesteście Współtwórcami tego bloga.
OdpowiedzUsuńBasieńko, jakie to romantyczne, ta historia z drzewami. Mnie zawsze zaskakuje natura, człowiek czsem chce osiągnąć podobny efekt, a tu okazuje się, że niekoniecznie się udaje. U mnie także wrzosy nie rosną. Już ich nie sadzę, bo wiem, że to tylko marnowanie pieniżków. Jesienią jedynie kuszę się na jedną sadzonkę, ktorej nie daję do ogrodu, a na stół do salonu, by zdobiła dom.
OdpowiedzUsuńWiersz o ojczyźnie piękny. W tym roku głęboko wzruszyłam się śpeiwając hymn Polski pod pomnikiem Józefa Piłsudskiego. Uświadomiłam sobie jak jesteśmy szczęśliwi w naszej niepodległej Polsce.
Zawsze rozczulam się kiedy widzę takie drzewa rosnące obok siebie, lub wręcz razem.
OdpowiedzUsuńLubie brzozy za ich delikatność, dęby podziwiam za wygląd i siłę. Piękny wiersz.
Uwielbiam jesień, te cudne kolory drzew i liści, które tak ślicznie pokazujesz w swoich zdjęciach .Takim obrazem można się zachwycać i zachwycać, bo to ukojenie dla naszej duszy. Namalowany obraz i wiersz niezwykły, niepowtarzalny i piękny. Podziwiam każdą pracę , która stworzyłaś. Pozdrawiam i serdeczności posyłam
OdpowiedzUsuńPiękny jest Twój ojczyźniany wiersz, wspaniały obraz z wrzosami.
OdpowiedzUsuńŚliczne są zdjęcia z barwami złotej polskiej jesieni.
Serdecznie pozdrawiam :)
Ależ u Ciebie wspaniałości:)Anioły są wspaniałe , choinka prześliczna a pierniczki i pierogi smakowicie wyglądają:) No i jakie wspaniałości dostałaś:)
OdpowiedzUsuń