Pani Stasia pracowała na roli. Kochała swój zagon, dom, rodzinę. Drobniutka, delikatna, uśmiechnięta, taktowna, z radością odpowiadała na prośby okolicznych dzieci by napisać kolejny wiersz na okolicznościowe święto. Mam jej jedyny tomik, z którego przebija serdeczność i prawdziwy patriotyzm. Zachodzę do P. Stasi na nasz cmentarz, rozmawiamy sobie, jak poetka z poetką, jak kobieta z kobietą, jak matka z matką...
Na dziś, nasze narodowe święto, wybrałam wiersz P. Stasi o Ojczyźnie.
Pani Jadzia pracowała w szkole. Uczyła dzieci pięknej, polskiej mowy, malowała ojczyste kwiaty.
Serdeczna, troskliwa, kulturalna, uczynna, przelewała miłość do Ojczyzny na karty swoich wierszy i słuchała recytacji w wykonaniu uczniów, którzy tak licznie po jej strofy sięgali. Mam jej tomiki, w których wyczytać można umiłowanie Ojczyzny, Boga, Człowieka. Zachodzę do P. Jadzi na nasz cmentarz, rozmawiamy sobie, jak poetka z poetką, jak nauczycielka z nauczycielką, jak matka z matką...
Odnalazłam wiersz o zwyczajnej miłości do Ojczyzny- taką swym pracowitym życiem wpajała swoim uczniom i wychowankom.
Uczniowie naszego Gimnazjum dziś w parafialnym kościele, wobec całej społeczności lokalnej przedstawili program patriotyczny
" Bukiet kwiatów dla Ojczyzny".
Zrobili to bez przymusu, z radością, osiemnasty raz i to jest piękne...
Jesień w pełnej zadumie zachęca do refleksji...
Dobrych, jesiennych dni Wam życzę.
Uwielbiam jesień ! Niech trwając jak najdłużej
OdpowiedzUsuńPodoba mi sie wiersz pani Stasi o ojczyźnie. Taki wzniosły, wzruszający, pełen prawdziwych uczuc patriotycznych.W sam raz na taki, jak dzisiaj dzień.
OdpowiedzUsuńI pierwsze zdjęcie cudne - to z oknem i zwisającymi przed nim cieniutkimi gałazkami!:-)
I obyło się bez licytacji, kto większym patriotą jest :-) Spokojnie, przyjaźnie, miło i refleksyjnie, tak jak trzeba - tzn. tak sobie wyobrażam to ŚwiĘto. W sumie, póki co, to radosne Święto.
OdpowiedzUsuńOkazało się, że w swojej małej społeczności to dopiero jestem wielkim patriotą ! Super, bardzo się cieszę, że ten wiersz mi przypomniał o ważnej rzeczy: kochać wioskę, ziemię i ludzi :-)
OdpowiedzUsuńTak długo żyją ludzie jak długo żyje pamięć o nich:)piękne te wiersze:)Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńCzłowiek żyje tak długo, aż nie zginie po nim pamięć...
OdpowiedzUsuńBasiu, wychowałaś wspaniałą młodzież, która będzie o tym pamiętać bez przymusu, z radością. Piękne zdjęcia, a widok opuszczonego domu chwyta za serce.
Serdecznie pozdrawiam:)
O jakże, wiersz Pani Stasi przypadł mi do serca. Bo on jest o tych moich bliskich, którzy poszli walczyć, żeby znów była Polska.
OdpowiedzUsuńBuziaki :)))
OdpowiedzUsuńOby takich osób jak pani Jadzia jak najwięcej!
OdpowiedzUsuńTe dwie Kobiety były wzorem matek i Polek. Jestem szczęśliwa, że mam ich tomiki z dedykacjami, a nawet wiersze, które napisały dla mnie.
OdpowiedzUsuńBasiu, gdy wchodzę na Twojego bloga, po kolejną dawkę wiadomości, cała zamieniam się w słuch. Wiem już, że kolejna dawka Twoich opowieści wzbudzi we mnie ciekawość... Skąd ja znam takie rozmowy na cmentarzu z podziwianymi ludźmi?... Sama kilka takich prowadzę i wiem, jakie to, mimo wszystko, ważne
OdpowiedzUsuńBasieńko, serdeczności życzę <3 :)
Może gdyby wszyscy woleli mówić wierszem i o dobru życie byłoby łatwiejsze?
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia i mądry wpis - jak zawsze.
Piekne fotki i bardzo madrze napisany post
OdpowiedzUsuńLubię czytać Twoje teksty, bo pełno w nich tego wszystkiego, co dobre, ważne i niecodziennie codzienne. Wzruszyłam się. :) Uścisków moc Basiu przesyłam.
OdpowiedzUsuńKażdy z nas ma takich ludzi, których wspomina z uczuciem i miłością. Ty Basiu tak pięknie potrafisz nam ich przybliżyć. Z ciekawością czytam takie posty. Jesień u Ciebie przepiękna i oby trwała. Pozdrawiam:):):):)
OdpowiedzUsuńZa serce chwyciła mnie ta dekoracja z kwiatów- w bieli i czerwieni....pięknie!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne wiersze, przepiękne wspomnienia, przepiękni ludzie. Tak mało ich w tym dzisiejszym świecie... A i w naszym kościele był koncert patriotyczny. Niestety, publiczność nie dopisała...
OdpowiedzUsuńBardzo Wam dziękuję...
OdpowiedzUsuńBasiu droga, dziękuję za piękne wspomnienia zwykłych - niezwykłych kobiet, kochających naszą polską ziemię. I za to, że tak wspaniale wychowujesz młodzież, sól tej naszej ziemi.
OdpowiedzUsuńTulę serdecznie.
Piękne wzruszające wiersze!!! Wspaniałe jesienne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!:)
xxBasia
Pięknie potrafisz wyrazić pamięć i szacunek do tych, którzy już odeszli. Oni żyją w Twoim sercu. Listopadowe spacery po cmentarzach mnie też wprowadzają w zadumę i bardzo mi smutno,że wielu osób, w otoczeniu których dorastałam i wchodziłam w dorosłe życie, już nie ma. Pozdrawiam Cię Basiu serdecznie.
OdpowiedzUsuńPiękne wypominki i piękne wiersze. :)
OdpowiedzUsuńBasiu wiersz cudny a wspominki wspaniałe. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitaj Basiu:) Jak bardzo chciałoby się mieć obok Panią Stasię czy Panią Jadzię, które z głębi serca kochają to, co jest i dla mnie największą wartością:) Mam wrażenie, że coraz mniej takich osób, a może mi się tylko wydaje...Nie sądziłam, że trafię na tak piękne wypominki. Dziękuję:)
OdpowiedzUsuńBardzo refleksyjny post i zdjęcia klimatyczne.. Mi w tym roku nie wzeszły rudbekie, a tak bardzo je kocham! To nic, zasieję wiosną :) Dobry nauczyciel to skarb... a tak mało się ich w naszym kraju ceni, tak mi się wydaje... i coraz mniej ludzi czyta wiersze...
OdpowiedzUsuńPięknie Basiu :) Cudowne wiersze ! A zdjęcia idealnie pasują do tematu posta.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Piękna jesień, piękne zdjęcia :-) pozdrawiam cieplutko Basiu :-)
OdpowiedzUsuńNostalgiczne zdjęcia, nostalgiczny post i cała jesień jest pełna nostalgii...
OdpowiedzUsuńPost na czasie inny niż wszystkie w wspomnieniach i wypominakach daje dużo do przemyśleń serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWspaniałe wspominki i szkoda, że tych kobiet już nie ma. To miłe, że pamiętasz o nich i odwiedzasz je w ich ostatnim "domu". * Ja mam staw biodrowy do wymiany (endoproteza), ale to dopiero będzie we wrześniu przyszłego roku :). Pozdrawiam cieplutko .
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam za liczne, ciepłe komentarze.
OdpowiedzUsuńLepiej nie czekaj, aż pójdziesz na emeryturę. Pamiętaj o czasie oczekiwania na wizyty u specjalistów, a jeszcze dłużej na ewentualny zabieg :(
OdpowiedzUsuńMasz rację, przez moment zapomniałam o naszej polskiej rzeczywistości:-)
OdpowiedzUsuńJesień choć piękna i kolorowa nie wzbudza we mnie tej iskry,co wiosna,która przychodzi radosna i roześmiana...
OdpowiedzUsuńTakie jesienne dni służą do nostalgicznych wspomnień,wspaniale że niektórzy ludzie zapadają w naszej pamięci,dobrze że mamy wspomnienia.
Basieńko piękny, wzruszający post,dziękuję.
Pozdrawiam cieplutko 😊
Małgosiu, zamieściłaś 30. komentarz w czasie gdy pojawiło mi się 300 obserwatorów. Z tej okazji pomyślę nad niespodzianką:-)
UsuńJak poetka z poetką...pięknie wypominasz Basiu.
OdpowiedzUsuńZdjęcie drewnianego domu z gankiem, jak kocham ucieszyło mój wzrok i zmysły.....jaka szkoda, że ich coraz mniej ....jak osób, które w nich mieszkały....i już ich nie ma....
Pozdrawiam Cie Basiu listopadowo....
Odniosłam niezwykłe wrażenie, bardzo miłe takie wypominki, zwłaszcza dla rodzin tych, którzy są wypominani...nie tylko wymienienie samego imienia i nazwiska. Pięknie Basiu:))
OdpowiedzUsuńPiękny, wzruszający post ! Miło się czyta Twoje ciepłe słowa, Basiu !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Od jakiegoś czau nękają mnie trolle.
OdpowiedzUsuńWczoraj nie było mnie w domu a dzisiaj gdy około 19 -tej czy zaczęłam czytać pocztę, ręce mi dosłownie opadły. Przy adwentowym poście było aż osiem bardzo brzydkich komentarzy. Chcą bym zlikwidowała blog. Dlaczego ludzie, ludziom robią takie numery.
Serdecznie pozdrawiam:)
Łucjo, prowadzisz tak pięknego bloga, że zawistni ludzie nie mogą tego znieść.
UsuńBasiu, prawdziwa patriotka z Ciebie. Zawsze mnie wzruszysz...
OdpowiedzUsuń