Trwa oktawa Świat Wielkanocnych, więc dziś zaprezentuję kolejne Anioły na starych deskach, namalowane bliskim Osobom i im ofiarowane.
Czas świąteczny jest zawsze dla mnie wyjątkowy ze względu na duchowe przeżywanie tych największych tajemnic naszej wiary i dopóki jestem na tyle zdrowa i sprawna by móc uczestniczyć w nabożeństwach, wykorzystuję każdą okazję, by kolejny raz cieszyć się taką możliwością.Wiem, że kiedyś przyjdzie taki czas, że będzie to niemożliwe, dlatego teraz znów oczekuję na niedzielę Bożego Miłosierdzia, która niesie z sobą ogrom łask i która nierozerwalnie związana jest z osobą naszego kochanego Św. Jana Pawła II.
Do świątecznych radości należą również spotkania w rodzinnym gronie i takie chwile warto celebrować dopóki żyjemy.
Dzięki różnym środkom komunikacji, cieszymy się dowodami pamięci od Osób, które mieszkają zbyt daleko by nas odwiedzić osobiście. Dlatego serdecznie dziękuję za wszystkie życzenia nadesłane drogą elektroniczną, a także za tradycyjne karteczki, które listonosz podrzuca systematycznie.
Małgosi https://papierowy-jarmark.blogspot.com/i Ismenie https://szimena.blogspot.com/
Iwonce W, Magdusi https://nitkiariadny.blogspot.com/, Maksowi https://kochamswojswiat.blogspot.com/ i Agai https://aggajas.blogspot.com/
Agatce dziękuję serdecznie za śliczną zakładkę dla Natalii, niestety nie zdążyłam zrobić zdjęcia bo zakładka została natychmiast porwana, a kolejna wg projektu Wnuczki, zamówiona:-)
Eluni http://rekodzieloeluni.blogspot.com/ Agusi http://aga-craft.blogspot.com/ i Alusi S.
A na koniec wiośnie, że próbuje do nas dotrzeć, choć wolno jej to idzie:-)))
Nie upilnowała mojej magnolii, zmarzły kwiaty, jest brązowa, może tylko te nieliczne, późniejsze pąki ocalały...
Ogródek zbyt mokry, zimno, to jeszcze można wykorzystać czas na przeczytanie zgromadzonych książek.
Bohaterka tej trylogii poszukując swojego miejsca w świecie, niespodziewanie komplikuje swoje życie oraz życie swojej i cudzej rodziny.
Ciekawa akcja, piękne tło angielskich wrzosowisk i dobre ujęcie psychologii i stanów wewnętrznych człowieka, sprawiają, że powieści te czyta się z prawdziwą przyjemnością.
A to już rodzime, wiosenne " wrzosowiska":-)))
Do następnego spotkania...
Piękne ikony malujesz Basiu. Jak ma się dużą rodzinę i ze wszystkimi chce się spędzić święta, to czasami trudno znaleźć czas na wszystkie obrzędy w kościele, ale ja również się staram. Zarówno w Skierniewicach, jak i w nowym miejscu należę do parafii pod wezwaniem Miłosierdzia Bożego. Pozdrawiam poświątecznie.
OdpowiedzUsuńPiękne jest to świętowanie Wielkanocy przez cały tydzień, a i potem przez cały okres paschalny.
OdpowiedzUsuńŚliczności docierają do Ciebie Basiu. Pięknie też wita się z Wami wiosna. Pozdrawiam milutko.
OdpowiedzUsuńPamiętam o Niedzieli Bożego Miłosierdzia.
OdpowiedzUsuńWspaniałe anioły :)
Piękna wiosna u Ciebie. Dzięki za polecenie książek , chyba muszę się zapisać do biblioteki. Za Aniołami nie przepadam ale Twoje na desce są urocze, fajne były prezenty . A Twoje grzybki wyglądają jak żywe, oj zjadłoby się takiego !!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Basieńko, niech radość Zmartwychwstania towarzyszy Ci w tych dniach oktawy. Jakie piękne anioły, kochana.
OdpowiedzUsuńŚciskam.
Wspaniałe anioły niech się opiekują obdarowanymi :) Basieńko niech pokój i radość Wielkanocego poranka Zmartwychwstania zawsze trwa w naszych sercach :) Napisz jak robisz twoje słynne grzybki może i ja się kiedyś skuszę :)
OdpowiedzUsuńPiękne anioły niech będą wsparciem dla bilsk8ch Ci osób. Pozdrawiam serdecznie i życzę zdrowia😊
OdpowiedzUsuńPiękne anioły . Przyleciały bociany do naszego wioskowego gniazda , wiosna zaraz buchnie kwieciem. Pozdrawiam serdecznie 🌺🌺🌺🌺
OdpowiedzUsuńA ja jakoś w tym roku miałam mało radosna Wielkanoc niestety....
OdpowiedzUsuńBasiu, anioły przepiękne. Niech strzegą obdarowanych. Przymrozki zniszczyły wiosenne krzewy m.in. pierisy, magnolie. Szkoda, z niecierpliwością czekaliśmy na ich kwitnienie.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Wszystkiego dobrego życzę :)
OdpowiedzUsuńPiękne Anioły namalowałaś Basiu. Z pewnością ucieszyły obdarowanych. Wiosna, ta piękna i kolorowa już też jest tuż, tuż. U nas też przymrozki poczyniły szkody. Pozdrawiam 🌷🌷🌷
OdpowiedzUsuńWitaj poświątecznie Basiu
OdpowiedzUsuńNiech ten czas będzie dla Ciebie jak najlepszy.
Anioły jak zawsze zachwycają. I u mnie pojawiły się szafirki. A magnolie prawie w pełnym rozkwicie. Przykro mi, ze Twoja zmarzła.
Dziękuję za dobre słowo, tak teraz potrzebne.
Pozdrawiam ciepło, chociaż Pani Wiosna płacze za oknem
Śliczne anioły. Niech opiekują się Wami w tych chwilach. A grzybki wyglądają niezwykle apetycznie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWiosennie pozdrawiam Cię Basiu, kiedysśz Nysy teraz znad morza:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za Wasze odwiedziny i komentarze.
OdpowiedzUsuńWitaj Basieńko! ale masz piękne poletko kurdybanku. Zbieraj sobie do zimowych herbatek. Jak zwykle piękne anioły. Ja się zbieram do namalowania drzewa genealogicznego, myślę, że Ty sprawdziłabyś się w tym ze swoim talentem. Ja nawet farb nie mam, wyobraź sobie! Muszę jakieś zakupić plakatowe..Trzymaj za mnie kciuki! Bo nad tym drzewem pracuję już ponad rok (niesystematycznie)
OdpowiedzUsuńA może drzewo zrób czarnym cienkopisem, w formie grafiki, będzie fajny efekt.
Usuń