CZY TO PRZEDWIOŚNIE?
Słońce zaróżowione przedwiośniem
otula nagie konary drzew
może się obudzą.
Bielą kobierców
zasiedlają moje tereny
niewinne stokrotki.
Szukam uparcie fiołków
tylko kępka krokusów
przyodziała się we fiolet.
Puste gniazda w tych samych miejscach
wypatrują znajomych bocianów
jeszcze nie pora.
Już czas na łąkowe cyganki
szukam ich na miedzach
może odnajdę.
Serce coraz starsze
otula się wspomnieniami
boli tęsknota.
Kiedyś wpadł mu w oko mój obraz prezentowany w codziennym cyklu na Fb, więc obraz wykonałam, a p. Adam obdarował mnie ptakami i pięknym krzyżem, ale to temat na inny czas.
P. Adam jest emerytem, pisze wspaniałe książki, które zapadają w serce bo są powrotem do dawnych czasów, zwyczajów, naszej lokalnej historii. Jako pasjonat, zgłębia dostępną w tym zakresie wiedzę i ocala od zapomnienia tamten świat.
O jego książkach napiszę kiedyś, ale przyznaję, że jestem pełna podziwu dla ich Autora. A to rzeczony obraz na " wymiankę".
Wczorajsza piękna pogoda sprawiła, że pomyślałam ciepło o przedwiośniu, mojej ukochanej porze roku, która tym razem przybrała dla mnie inne barwy i osaczyła tęsknotami, ale każdy czas ma swój sens, swój wymiar i trzeba go wykorzystać jak najlepiej, mimo, że po ludzku chcielibyśmy napisać inny scenariusz.
Dla ocieplenia klimatu ( koleżanka przysłała mi dziś bardzo zimowe zdjęcia z Kaszub) zamieszczam zdjęcia z wczorajszego przedwiośnia.
Każdą chwilą trzeba nam się cieszyć...
Basiu przedwiosnie u Ciebie jeszcze ma zapach zimy i jakieś jest surowe, ale lada chwila słońce zrobi swoje i ta nieśmiała zieleń i zapach przedwiośnia wybuchnie z całą mocą :) Niech się stanie, niech się już życie budzi po zimie :) Twój obraz piękny, surowy, zimowy, ale już u brzegów strumienia życie się budzi :)
OdpowiedzUsuńTo przejście od zimy do przedwiośnia czasami bywa gwałtowne.
UsuńI i nas przedwiośnie pełną gębą. Ale pogoda kapryśna. Wczoraj było 16 stopni ciepła i cudownie słonecznie, choć wietrznie. Dzisiaj tylko cztery stopnie i pada. Tak czy siak przyroda już sie budzi. Widziałam już fiołki na polu. A w moim stawie żaby zaczęły wieczorne kumkania!:-)
OdpowiedzUsuńTo fiołki i żaby się pospieszyły:-)
UsuńBasiu, wspaniałe przedwiośnie u Ciebie, słonecznie i tak bardzo pogodnie, kwitną pierwsze kwiaty. U mnie jeszcze wczoraj leżał śnieg, ale lało całą noc i cały dzień i wszystko stopniało, jest zimno, szaro i brzydko. Mam nadzieję, że na dniach i u nas ociepli się i pojawią się pierwsze kwitnienia.
OdpowiedzUsuńBocianki urocze, a obraz cudny... wiersz również <3
Pozdrawiam najserdeczniej, Agness :))
Bocianki przypadły mi do gustu.
UsuńBasiu fajne te bociany i oczywiście Twój wiersz. U mnie też wczoraj było lato a dziś pizga strasznie i sypie śniegiem, Cóż .. marzec w końcu mamy. wychodzę z założenia że nie ma złej pogody, tylko jesteśmy źle ubrani !!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Każda pogoda ma swój urok.
UsuńJuż myślałam, że wiosna skrada się do nas na paluszkach, a tu dzisiaj zasypało śniegiem.
OdpowiedzUsuńPiękny obraz, Basieńko i znów wypatrzyłam ptaszki na krzaku.
Posyłam moc ciepłych myśli.
Ptaszki są niezbędne:-)
UsuńPiękny obraz Basiu. Mnie urzekło ciepło i przedwiosenne słońce w leśnym pejzażu.
OdpowiedzUsuńWiersz jak zawsze - zachwycił mnie. U mnie we wtorek tak cudnie krzyczały żurawie. Masowo przyleciały do nas, na swoje poleskie tereny. Dzisiaj, gdzieś się schowały - wieje, pada deszcz i śnieg.
Serdeczności przesyłam:)
Zazdroszczę Wam tych żurawich siedlisk.
UsuńBasiu!
OdpowiedzUsuńCudowne przedwiośnie do Ciebie zawitało. Dziękuję, że Jesteś! Dostarczasz nam uczty duchowej publikując swoje piękne wiersze i obrazy.
Błogosławionej niedzieli:)
Dziękuję Łucjo, dziś " głucha" niedziela.
UsuńNo i piękne pogodne wiadomości o p. Adamie co z bocianami za pan brat, o ładnym obrazie z zimą w tle. Radosne zwiastuny wiosny. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję Olu.
UsuńPogodowa huśtawka daje się we znaki. Jeden dzień słoneczny , następny przypomina że zima jeszcze nie odeszła. Pierwsze wiosenne kwiaty dają nadzieję, że w końcu to się zmieni na lepsze. Dobrej niedzieli, pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńOdbija się to niekorzystnie na naszym samopoczuciu:-(
UsuńPiękne zdjęcia przedwiośnia. Podobają mi się drewniane bociany :)
OdpowiedzUsuńNie muszą odlatywać:-)
Usuńżaby?już nie śpią....no to już wiosna
OdpowiedzUsuńu nas śpią:-)
UsuńRzuciliśmy wszystko w ładny piątek i pojechaliśmy oglądać kwiatki, bo potem spadł śnieg, jak to w marcu:-) Bocianki prześliczne, tak samo, jak Twój obraz i wiersz; pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńWasze podróże są niesamowite!
UsuńGdzie się podział mój komentarz? Nieważne :). Cudowne bocianki, niestraszna im żadna zima. Do nas na wieś też już przyleciał bocian i tak się martwię, czy zbytnio nie zmarznie przez te przymrozki. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńA ja jeszcze nie spotkałam bociana.
UsuńPrzedwiośnie lubię ale kiedy widzę powracające bociany, serducho się raduje,bo mówi się ze to będzie obfity, dobry rok. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBez nich nasz krajobraz byłby nijaki.
UsuńPiękne to przedwiośnie u Ciebie Basiu, takie klimatyczne, takie nastrojowe.
OdpowiedzUsuńkocham przedwiośnie
UsuńWitaj końcówką przedwiośnia Basiu
OdpowiedzUsuńPiękna ta Twoja ukochana pora roku. Musiała do Waszej Małej Ojczyzny niespodziewanie przyjść, bo kilka dni temu pisałaś, że u mnie zawsze jest wcześniej. Ale tak myślę, że trochę z tym przesadziłaś:))) U Ciebie Przedwiośnie jest zdecydowanie bardziej dojrzałe i kolorowe.
Życzę szybkiego nadejścia kolorowej Pani Wiosny
To był tylko chwilowy przebłysk, u Was zawsze cieplej i słoneczniej.
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń