Strony

czwartek, 9 sierpnia 2018

Osobliwe zdjęcia:-) i coś na wesoło:-)

Każdy z nas, coś tam fotografujących, ma pewnie w swoich zbiorach nietuzinkowe kadry.
Lubię " chwytać" takie chwile, a dziś pomyślałam, że zaproszę Was do zabawy: które zdjęcie Was najbardziej zaintrygowało?- każde z nich ma krótką informację...Zaczynamy!

Ciekawe, czy ten obwarzanek jest świeży?
Kupić zapałki, nie kupić?
Który model bardziej funkcjonalny?
 Gdzie dziś jedziemy?
Dwa światy...
 Czy ktoś ma ładniejsze korale?
Lustereczko, powiedz przecie...
Ile tu kcal???
Naszyjnik bez zamawiania:
 Broszka przechodnia z prawdziwej biedronki:-)

Czym Kamil karmi te kwiaty? wszak to jego ogrodnicza premiera:-)
Tęcza wysoko...i tęcza nisko.
A co to? ktoś podmalował podobrazie?
 Zamówiłam ołówki do szkicowania u bobrów.
Który parasol najskuteczniej chroni przed słońcem?
Ciekawe, czy obie katarynki dużo " gadają"?
 Na co przeznaczył te znaleziska p. Janek?


I to już koniec:-) pozdrawiam:-)

36 komentarzy:

  1. Mnie się najbardziej podoba zamawianie ołówków u bobrów. U mnie tez jest fabryka, tylko rysików nie ma kto dostarczać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdecydowanie tęcza nisko... wysoko oglądam nawet często, ale nigdy jeszcze nie udało mi się zobaczyć początku...

    OdpowiedzUsuń
  3. Który model bardziej funkcjonalny? szkoda ,że dziś już takimi dzieci nie wożą ;) :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Nakręcone katarynki, kolorowe parasole i zapałki - cudowne :)))
    Uwielbiam takie klimaty.
    :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Och... bardzo trudny wybór... wszystkie fotki ze swoimi podpisami są świetne.
    Zdjęcie z gołębiem wyróżniłabym za samą fotkę
    Zdjęcie dwóch katarynek za humor i ciekawe zdjęcie
    Nad zdjęciem z tęczą nisko najdłużej dumałam bo nigdy jeszcze nie widziałam początku/końca tęczy idącej tak z ziemi :)

    Buziaki Kochana Basiu i zdrowia w tym upale :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne zdjęcia. Mam uwagę do zdjęcia z naszyjnikiem, którego nie trzeba zamawiac - ma za to na pewno zawieszkę w postaci "Pana Chude Nóżki" :) ostatnie zdjęcie poruszyło moje serce prawdziwego Grzybiarza. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudne zdjęcia Basieńko i super je skomentowałaś. Dziękuję za porcję dobrego nastroju, zaciesz do ekranu i wybuchy śmiechu.:) Serdeczności Basiu!:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wszystkie prześliczne i niezwykle ciekawe kadry.:)
    Basiu wybór faktycznie trudny.
    Wyróżniłabym 3:
    1.Gadające katarynki
    2. Ołówki do szkicowania bobrów
    3. Tęcza nisko

    Jednak pozostałe tez zasługują na wyróżnienie, więc wyróżniam pozostałe :)
    Ktoś pomalował podobrazie - magiczne!
    Pozdrawiam Cię bardzo słonecznie.

    OdpowiedzUsuń
  9. I jak tu skomentować wszystkie te zdjęcia? Niektóre malarskie, niektóre intrygujące, niektóre zabawne. Podoba mi się! PS. Fajny gołąb ;).

    OdpowiedzUsuń
  10. Basiu, trudny wybór, bo wszystkie zdjęcia pełne uroku i ukrytych znaczeń. Ale moi faworyci to:
    1. Gołębie (bo zastanawiam się, czy nie zostawiły jakiejś "pamiątki" na spodniach:)
    2.Katarynki ("gadania" tej jednej z nich mogłabym słuchać bez przerwy i mam nadzieję, że jeszcze nie raz będzie okazja)
    3. Ciasteczka - jak na rasowego łasucha przystało.
    Ściskam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Taki kremowy,drewniany,tylko podwójny wózek znalazłam na strychu rodziców. Mama musiała mieć krzepę,żeby taki ciężar pchać.Obydwa sfotografowane przez Ciebie wózki są z naturalnych materiałów, ale wiklinowe pewnie były lżejsze.Pięknie wyglądasz Basiu z katarynką,pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Katarynki i grzybki :-) :-) :-)
    Ot nie wiem czemu - życie :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. świetne pstryki !

    pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  14. Gołębie:)w końcu ktoś inny je karmi ,może do mnie nie przylecą:)))

    OdpowiedzUsuń
  15. dla mnie najciekawsze sa wózki, zwłaszcza ten wiklinowy, pamiętam je jeszcze, były zdrowe i ekologiczne, i duże, nie to co dzisiejszce nosidełka garbuski
    ja rocznik 1950 miałam wózek "amerykański" odkupiony ponoć od jakijs rodziny żydowskiej, mam w nim zdjęcie :)
    pozdrawiam Basiu

    OdpowiedzUsuń
  16. Kwiaty, kwiaty i katarynki- "dwie" ściskam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  17. Faktycznie osobliwe zdjęcia. Ale chyba najbardziej osobliwa jest fotka z katarynką. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. Miło czytać Wasze komentarze:-) dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  19. Fantastyczne podobrazie z kwiatami jabłoni (chyba), fantastyczne tęcze, a wszystko po prostu urocze, spokojne i beztroskie :-) Uch, jaki świat jest piękny ! :-))

    OdpowiedzUsuń
  20. Piekne, fantazyjne zdjecia. Kazde z nich ma swoisty urok, ale moje ulubione to jablonia i olowek.

    OdpowiedzUsuń
  21. To rzeczywiście wesoły wpis u Ciebie Basiu. Gdybym miała wybierać kupiłabym na pewno zapałki - poważnie ! Kiedyś zbierałam etykiety od zapałek - to była kolekcja ! Nie mam już ich , ale chyba jakaś słabość do nich pozostała. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Najbardziej podoba mi się naszyjnik bez zamawiania ale najbardziej zabawne jest pierwsze zdjęcie - to spojrzenie gołębia jest bardzo wymowne! Wspaniały pomysł na post.
    Miłego weekendu Basieńko :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Genialne zdjęcia Basiu :) Od razu poprawiły mi humor :) Grzyby jak się "patrzy".
    Pozdrawiam ciepło :))

    OdpowiedzUsuń
  24. Skrzętnie sprawdzam Wasze upodobania:-)

    OdpowiedzUsuń
  25. Choć wszystkie kadry są bardzo udane, to ołówek do szkicowania zamówiony u bobrów przebija resztę. :) Pozdrawiam Cię Basi serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  26. A mnie podoba się fotografia z pytaniem - ile tu kalorii?
    pozdrawiam serdecznie Basiu.

    OdpowiedzUsuń
  27. Piękne zdjęcia, broszka i naszyjnik rewelacyjne:)Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  28. Wszystkie fantastyczne, trudno wybrać. Może te kolorowe parasolki, bo przypomniały mi piosenkę z dzieciństwa. "Parasolki" śpiewała Maria Koterbska. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Fajnie, że moje zdjęcia tak poruszyły Waszą wyobraźnię :-)

    OdpowiedzUsuń
  30. Bardzo piękne i ciekawe zdjęcia. Trudno się zdecydować na jedno z nich, ale chyba postawię na naszyjnik bez zamówienia. Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  31. SUPER eskapada. Mega fotografie .Moc pozdrowień.

    OdpowiedzUsuń
  32. Najbardziej podobają mi się parasolki nad ulicą.
    Pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
  33. Świetny post i fantastyczne fotki !
    Urzekły mnie kolorowe parasolki !
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  34. Fantastyczne zdjęcia i do każdego jakaś historia. Podobną przygodę jak na pierwszym zdjęciu mieliśmy z mężem z wróblami. Usiedliśmy na ławeczce na pl. Solnym (Wrocław) i jedliśmy lody. Kilka wróbli najpierw ostrożnie się do nas zbliżało. Poczęstowałam je kawałkiem wafelka i nastąpiło przełamanie lodów - dosłownie. Zdjęcia brak ale wspomnienie do tej pory wywołuje u nas uśmiech,

    OdpowiedzUsuń