Strony

sobota, 26 września 2020

Jak to się moim kwiatom "poprzestawiało" :-)

Kwiatami zajmuję się od zawsze i wydawało mi się, że wiele o nich wiem, a jednak wnikliwa obserwacja niektórych roślin pozwoliła mi wyciągnąć pewne wnioski na przyszłość.
Wykorzystałam kilka poprzednich ciepłych dni na przeniesienie okazów wieloletnich w inne miejsca.
Wraz z upływem czasu, niektóre rozrastają się tak mocno, że zagłuszają inne.
Wiem też, które potrafią być wdzięczne!
Begonia dragon, trzy sztuki w tej donicy potrafią mnie nieźle ukryć:-)

Nic sobie nie robią z upałów, wichrów, deszczu, wystarczy, że mają coś do picia:-)
Drugą bezproblemową rośliną jest pelargonia bluszczolistna.
Zdobi parapety i balkony, bluszczolistna- niezniszczalna!
Od kilku lat mieszam różową z czerwoną, jest wesoło.
Hibiskus bagienniak też o nic nie prosi, wystarcza mu towarzystwo słońca.

A pomieszało się moim azaliom doniczkowym, które wynędzniałe po zimie, wystawiłam do ogrodu, nabrały sił i już kwitną.
Do grupy "dziwadeł" należą pomidory, które wyrosły w rowie, nikt ich nie siał, nikt nie podlewał, nie było oprysków i mają się  dobrze.

Róże też jesienią nabrały wigoru.

A ja polecam oprócz wspomnianych kwiatów, trylogię Joanny Jax, właśnie ukończyłam czytanie trzeciego tomu traktującego o smutnej rzeczywistości końca lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku.
Ta Autorka zdobyła moje uznanie.

Zapraszam niebawem...

36 komentarzy:

  1. Piękne są Twoje i wszystkie kwiaty i taki wdzięczny temat, dla mnie to inspiracja dla haftow.
    Droga Basiu bardzo mi glupio..chodzi o to co mi napisałaś...ja chętnie kupie Twoje wiersze :) idę na pocztę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak piękny twój ogród kwiatowy, pełen kwiatów o różnych kolorach i kształtach! Byłem zdumiony jego pięknem. Miejmy nadzieję, że Twój dzień jest zawsze pełen radości. Pozdrowienia z Indonezji.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ach!!! Jak pięknie!!! Taki ciepły wrzesień bardzo im pasuje. Mnie też :)
    Pozdrawiam i zyczę zdrowia :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale piękne lato wciąż u ciebie. Begonie w tym roku zaszalały. Wyglądają wspaniałe. Piękny masz ukwieciony pelargoniami balkon. Przecudnie wygląda. Moze i kalendarzowa jesień przyszła ale tta pogodowa napewno jescze nie. Buziaki. Pięknej niedzieli.

    OdpowiedzUsuń
  5. You have such a beautiful garden full of amazing flowers!
    Warm greetings from sunny Finland! Have a nice sunday!

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne masz kwiaty Basiu i Ty też wyglądasz kwitnąco.:) Pozdrawiam cieplutko i przesyłam serdeczny uśmiech.:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Basiu, kwiaty chyba czują, że je kochasz i potrafią Ci się odwdzięczyć. A Ty sama jak piękny Boży kwiat.
    Ściskam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Basiu! Każdego roku obserwuję na zdjęciach Twój ukwiecony balkon. Wygląda przepięknie. Niestety, musiałam zrezygnować z sadzenia tych kwiatów ponieważ mieszkam w wietrznym miejscu i wiatr wieje tutaj ze znaczną prędkością niszcząc pędy pelargonii. Pierwszy raz w tym roku w donicy posadziłam begonię dragon. Okazała się strzałem w dziesiątkę i do tej pory zachwyca swą urodą. Jej i innym kwiatom też zmieniłam miejsca ponieważ teraz w donicach królują jesienne wrzosy, chryzantemy i kolorowe kapusty.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kolorowe i dorodne rośliny pokazujesz. Odwzajemniają serce włożone w ich pielęgnację. Mam marzenia na przyszły sezon, ten który mija trochę mi przeciekł przez palce. Było dużo niedogodności, przeszkód.

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudowne kwiaty, ciepły wrzesień im sprzyja. Według prognoz październik zapowiada się też ciepło.
    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie do wiary ile u Ciebie Basiu jeszcze kwiatów!!! No cudnie jest. Chyba odprawiasz jakieś czary mary:))) Jestem zachwycona begonią, cudeńko.
    Cieplutko pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Przepiękne są begonie, a i pelargonie nie odpuszczają kwitną bardzo długo.
    A tytuł zapisałam poszukam w bibliotece. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  13. Basiu widać , że kochasz kwiaty a one odwdzięczają Ci się pięknym wyglądem. Cudnie u Ciebie w ogrodzie i okolicy. A jak musi to wszystko obłędnie pachnieć. Aż się serce raduje jak się mieszka w towarzystwie takiego pięknego kwiecia.
    Tej autorki nie miałam okazji nic czytać , ale książki zapisuję na moją listę:-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Istne kwiatowe szaleństwo :))). Róża niesamowita, ten prześliczny kolor i falbanki płatków, ach! Cieszę się, że znalazłam u Ciebie potwierdzenie moich obserwacji - begonie i pelargonie to niesamowite kwiaty, poradziły sobie i z afrykańskimi upałami, i deszcze im niestraszne, kwitną nieustannie od wiosny do późnej jesieni. W przyszłym roku posadzę ich więcej, zamiast delikatniejszych roślinek, które niezbyt mi się udały.

    OdpowiedzUsuń
  15. Lubię się dzielić spostrzeżeniami, które mogą się okazać przydatne innym. Sama też wiele się dowiedziałam z waszych blogów, za co jestem niezmiernie wdzięczna.

    OdpowiedzUsuń
  16. Przepiękne masz kwiaty, podziwiam! Nigdy nie udało mi się przechować begonii, a żałuję, bo miałam piękne odmiany.
    Joannę Jax uwielbiam i jeśli jest tylko jakaś pozycja dostępna w bibliotece biorę w ciemno. Wiele jej książek już przeczytałam, tę również. Szukaj Basiu następnych, bo warto, szczególnie cykle "Zemsta i przebaczenie" i "Zanim nadejdzie jutro".
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Begonia imponująca!
    Pelargonie bluszczolistne są fantastyczną ozdobą... byle za wiele nie padało ;)
    Te lila ładne są, nie widziałam chyba tu takich

    OdpowiedzUsuń
  18. Basiu, nigdy nie miałam ani begonii dragon (słyszałam o niej), ani pelargonii bluszczolistnej (u mnie ciężko dostać jakoś...jak pytam na placu, to panie nie wiedzą o którą chodzi, ja też się nie znam, więc może ją mają, ale nie znają takiej nazwy po prostu... A marzy mi się właśnie tak obficie kwitnąca pelargonia...W tym roku mam wiszącą, ale pełną. Kwiaty same w sobie są dorodne, ale z daleka nei ma takiego efektu jak przy bluszczolistnej...Może w przyszłym roku mi się uda? W tym roku będę próbowała przezimować pelargonie zwykłe, bo mają śliczne, intensywnie różowe kolory, wchodzące prawie w czerwień...

    Ach, zazdroszczę, że masz czas na czytanie, ja jakoś nie potrafię go teraz wygospodarować:( A może też nie spotkałam książki, która by mnie ostatnio tak porwała... Bo pewnie wtedy mogłabym zrezygnować z wieczornych seansów filmowych z Mężusiem na rzecz książki...

    OdpowiedzUsuń
  19. U mnie jest to samo. Pomidory koktajlowe same się rozsiewają po ogrodzie, azalie doniczkowe wsadzone do gruntu właśnie kwitną, a dragonów nic nie zmoże. Pozdrawiam jesiennie. :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Och jak cudowny i kwitnący masz Basiu ogród. Kocham kwiaty, niestety u mne w ogródku ne bardzo chcą sie rozwjać. Ziema im nie służy.Załuję bardzo. Staram sie jednak mieć na zewnątrz jakieś kwtnące kwiaty w doniczkach. Twoje mogłyby mi służyć jako inspiracja do nowych"wyszywanek" haftu płaskiego(embroidery), który zajmuje mój czas. Ty jak zwykle wygladasz wciąz młodfo i uroczo. Pozdrawima serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  21. Wow, super ukwiecone są Twoje ogrody Basiu :-))) a ta begonia po prosu rekordowa!

    OdpowiedzUsuń
  22. Pięknie Ci te kwiaty wybujały:))u mnie kosmosy tak mnie zaskoczyły,nie sadziłam a gdzieś skądś w skrzynce wyrosły i są bardzo ładne:))reszta niestety przerosła i trzeba je było usunąć,ale przynajmniej posadziłam znowu dużo cebulowych żeby na wiosnę zakwitły:)))kupiłam parę nowości,ciekawa jestem czy wyrosną:)))nie wyobrażam sobie życia bez kwiatów:))))

    OdpowiedzUsuń
  23. Basiu, masz wspaniały ogród, widać w nim mnóstwo miłości i dobroci... Hibiskusy u mnie zakwitły teraz, dość późno, bo zazwyczaj zaczynały kwitnąć już w okolicach Matki Boskiej Zielnej, ale przynajmniej choć troszkę kolorują wczesnojesienny ogród, obecnie skąpany w chłodnych szarugach. Pozdrawiam serdecznie! :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Macie rację, bez kwiatów życie byłoby smutne.

    OdpowiedzUsuń
  25. Basiu Twój ogród tonie cały w kwiatach,jest śliczny,a ta begonia to mnie zachwyciła najbardziej,czemu u mnie tak pięknie nie rośnie 😔
    Serdeczności ślę

    OdpowiedzUsuń
  26. Ale kwiatów! Cudownie! Uwielbiam begonie ale one chyba mnie niezbyt, a szkoda. Możliwe, że dlatego, że mój balkon jest od zachodu, a one są cieniolubne.

    OdpowiedzUsuń
  27. Przedstawiasz piękne kwiaty tarasowe! Ja nie mam serca do pelargonii i begonii i tego typu kwiatów więc już ich nie uprawiam. Miło podziwiać je tu. Masz do nich rękę, a one się odwdzięczają! Cudne!

    OdpowiedzUsuń
  28. Begonie dragon i pelargonie uwielbiają słońce i wodę, dokarmianie też:_)

    OdpowiedzUsuń
  29. Najbardziej lubię te niezniszczalne kwiaty, które o nic nie proszą.
    Pięknie wyglądasz z kwiatami na pierwszym zdjęciu.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Piękne kwiaty. Moja begonia też rośnie jak szalona, zagłuszając inne kwiaty obok siebie. A pomidory, co roku same mi się wysiewają na rabacie kwiatowej :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Basiu
    Przepraszam, ze dopiero dzisiaj. chociaż obiecałam
    Jak wiesz pomidorek wyrósł u mnie pod kanną, ale chyba nawet nie zakwitnie już.
    A kwiaty kocham, ale czy bardziej od aniołów? Nie wiem. O aniołach przeczytam jutro w dniu ich święta
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  32. Pięknie kwiaty cieszą oczy i serce. :) Masz wspaniałe okazy Basiu.
    Dzisiaj do południa zrobiłam "porządek" z przekwitniętymi już kwiatami. Zostały mi jeszcze tylko begonie i kilka na krzaczkach pomidorków koktajlowych. Chciałam posadzić wrzosy, tylko nie wiem, czy na moim balkonie ( strona południowa i VII piętro) się zadomowią.
    A bez kwiatów zrobiło się smutno...

    OdpowiedzUsuń
  33. Dopóki w ogrodzie są takie piękne kwiaty jak Twoje, jesień cieszy kolorami...
    Pozdrawiam Cię cieplutko.:)

    OdpowiedzUsuń