Strony

sobota, 15 sierpnia 2020

Zdarzyło się w sierpniu...

Właściwie, każdy miesiąc przynosi jakieś wspomnienia, jedne mniej ważne, inne takie, że nie sposób o nich zapomnieć...
Połowa sierpnia to czas urodzin i imienin mojej Mamy, rocznica naszego ślubu, czas wykonywania wieńców dożynkowych, święcenia bukietów ziół i kwiatów, czas Matki Bożej Zielnej.
A w tym roku również setna rocznica Cudu nad Wisłą zaliczanego do najważniejszych  bitew decydujących o losach ludzkości.
Na ten czas namalowałam letni bukiet na licytację z myślą o Szymonie.
To właśnie jest taki sierpniowy obraz z wazonem wypełnionym kwiatami, ziołami, kłosami zbóż i letnimi jabłkami, które smakują w pełni owocowego sezonu.
Będzie zdobił dom p. Lidii, która w ten sposób wsparła chłopca w jego trudnej walce z chorobą.

Przy każdych porządkach, " wchodzi" w moje ręce suknia ślubna i zawsze ją odkładam na powrót, na półkę, razem ze wspomnieniami tych trudnych czasów stanu wojennego, gdy nam, Polakom przyszło się zmierzyć z brakiem wszystkiego.
Dziś panny młode mają dylemat, którą suknię wybrać bo wybór jest niesamowity, a ja, 38 lat temu, pragnęłam by kupić jakikolwiek biały materiał, z którego moja znajoma Krawcowa ( też Marysia) zamierzała uszyć moją suknię. Po miesiącach " polowań na dostawę towaru", nawet w pewexach, znajoma zdobyła żorżetę ( która kosztowała bardzo dużo w zestawieniu z tym, co prezentowała) w Zakopanem i tak oto powstała moja ślubna sukienka.
Na szczęście, krakowskie modystki miały w sprzedaży welony, piękne, długie, do samej ziemi.
Welon nie przetrwał, bowiem pożyczony pewnej "nadpobudliwej"pannie młodej uległ zniszczeniu w dniu jej ślubu.
Niecałe 40 lat w historii Polski, a jak zmieniło się nasze życie...
Właśnie z tej okazji otrzymałam wymarzoną vanilla fraise, która będzie pod moją szczególną opieką, bo też jest szczególnym darem.
Aktualnie nie tak łatwo znaleźć wolne miejsce w ogrodzie, mieczyki jakoś się przebiły, żeby zdążyć na czas imienin Mamy ( bardzo je lubiła).
Pełnia lata, pełnia barw, pełne ręce roboty, dlatego nie wyjeżdżam nigdzie:-)
W wieńcu z gwiazd najjaśniejszych
a może z naszych radości
z księżycem pod stopami
na których widać grudki polskiej ziemi
stąpa po naszych ogrodach
w poszukiwaniu ziół i kwiatów
co leczą nasze dusze i ciała
zjawia się o poranku i o zmierzchu
przychodzi na każde zawołanie
choć Wniebowzięta- nadal Zielna
pochyla się nad łzą i nad kroplą rosy
łączy niebo z ziemią
różańcem zwyczajnej codzienności...




31 komentarzy:

  1. Zapewne pięknie wyglądałaś Basiu w tej sukience. Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy ślubu. Zdrowia i szczęścia na dalsze lata:):):) Moja sukienka niestety nie przetrwała. Obraz jest przepiękny, taki jakie kwiaty kwitną o tej porze. Jaka różnorodność w Twoim ogrodzie i widzę tyle rudbekii. Bardzo je lubię i mimo kilku prób niestety nie polubiły naszego ogrodu.
    Z ogromną przyjemnością przeczytałam kolejny piękny wiersz. Pozdrawiam:):):)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uroczy wiersz Basiu.Lubię dzisiejsze święto. Moje drugie imię, to Maria. W każdej rodzinie była lub jest solenizantka Trzem zaniosłam dzisiaj kwiaty i zapaliłam świeczki. Bardzo żałuję, że wzorem poprzednich lat, nie byłam z bukietem ziół w kościele. Pewnie ci się łezka w oku kręci, na widok pamiątkowej sukni. Moja suknia ślubna była piękna, ale z wypożyczalni, nie było innej możliwości. Teraz sama mogę założyć salon lub sukni ślubnych, bo mam w szafie kilka i to w różnych rozmiarach: córki, synowej i kuzynki. Żadna właścicielka nie odbiera, bo to zajmuje dużo miejsca. Jesteście Basiu z Mężem jubilatami, życzę Wam dalszych szczęśliwych, wspólnych lat.

    OdpowiedzUsuń
  3. Słowo "lub" wkradło się przez pomyłkę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytając Twoje wspomnienia dotyczące sukni ślubnej przypomniało mi się jak kupowałem buty na moje wesele - czasy kartkowe. Nie było odpowiedniego rozmiaru i całe wesele przemęczyłem w butach o rozmiar mniejszych. Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy ślubu i wielu jeszcze wspólnych lat. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny malunek,podoba mi się. A lato niedługo odejdzie i zacznie się oczekiwanie na następne:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny obraz, lubię sierpień, to też moje urodziny. Podobają mi się Twoje ogrodowe kwiaty.

    OdpowiedzUsuń
  7. O i pszczółka przysiadła :-)) U mnie na balkonie koty stonkę złapały. Niesamowite skąd ona ? Pozdrawiam :-))

    OdpowiedzUsuń
  8. to sierpień u Ciebie pełen uroczystości. Suknia piękna, ciężko sobie wyobrazić jakie to czasy kiedyś były. Fajnie, że nadal ją masz, a wraz z nią cudowne wspomnienia.

    OdpowiedzUsuń
  9. Przepiękny ogród, mogłabym całe dnie tam spędzać rozmawiając z kwiatkami 🙂
    Krój sukni ślubnej wydaje mi się znajomy, pamiętam ze zdjęć, że któraś z moich ciotek miała podobną. Gratuluję rocznicy i życzę kolejnych dobrych lat.

    OdpowiedzUsuń
  10. Gratuluję rocznicy, my mamy o rok mniej. Wspomnienie stanu wojennego nadal budzi we mnie dreszcze, wypożyczona suknia ślubna, bardzo przykry czas.
    Masz mieczyki w cudnych kolorach i piękną roślinność w ogrodzie.
    Pozdrawiam Cię serdecznie.:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ogromnie dziękuję za wszystkie komentarze:-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękna suknia ślubna. Ja trochę młodsza to wypozyczałam, z czego jestem bardzo zadowolona. Teraz, już chyba się nie wypożycza. A obraz mnie zachwycił. Jest przepiękny :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Basieńko, wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy - jeszcze wielu lat w miłości i szczęściu.
    Piękną miałaś suknię.

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękna sukienka Basiu.Wszystkiego naj najlepszego na kolejne lata. Ogród macie przepiękny, tyle różnorodności. Lubię jak tak kolorowo i sielsko. Piękny obraz i wiersz. Wszystkiego dobrego. Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  15. Moja sukienka była inna ale jej historia bardzo podobna:) Twój ogród Basiu wygląda zjawiskowo.
    Uściski.

    OdpowiedzUsuń
  16. Basiu, jeszcze jesteście młodzi stażem w porównaniu do nas:) Jeszcze tyle cudownych wspólnych lat przed Wami. Inaczej być nie może. Wyobrażam sobie, piękną Basię w tej delikatnej sukni. Ja swoją podarowałam kuzynce, która musiała ją przerabiać. Byłam tak szczupła, a sukienka w kroju "syreny" ( 1971 r.)

    OdpowiedzUsuń
  17. Basiu, ogród Twój jest jak marzenie, każdy kolor w nim obecny, każdy kwiat równie ważny i zachwycający... Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  18. To prawda, że w latach stanu wojennego były kłopoty z materiałami. Co prawda ja ślubu nie brałam, ale pamiętam zabiegi mojej siostry, by zdobyć materiał na sukienkę komunijną mojej siostrzenicy. To wspaniała sprawa, że przechowujesz z takim pietyzmem swoją ślubną suknię, niechaj nadal będzie symbolem małżeńskiego szczęścia. Obraz bardzo ładny, gratulacje dla nabywczyni za Jej szlachetność. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  19. Ma Pani przepiękne mieczyki w ogrodzie :) Ja w tym roku również zachwycam się latem i doceniam tą różnorodność natury jaką mamy w Polsce. Mieszkałam ostatnie 4 lata w Anglii, gdzie bardzo tego brakuje, wszystko jest szare i betonowe. Zapraszam na mojego bloga kuszczesciu.blogspot.com gdzie zaczynam opowiadać moją historię :) Pozdrawiam i dodaję do obserwowanych :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Obraz z bukietem kwiatów jest wspaniały. Podziwiam Twoją białą sukienkę i pozdrawiam z okazji rocznicy ślubu. Piękne są kwiaty w ogrodzie.
    Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Suknia była bardzo skromna, ale może w tym jej urok. Na pewno dalece różna od współczesnych:-)A trudy tamtych czasów bardzo nas hartowały, nic nie idzie na marne:-)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ta suknia ma w sobie coś, czego te z dzisiejszych salonów nie mają... A kwiaty cudowne... :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Właśnie dlatego tak kocham tą porę roku, ze względu na te przepiękne ogrody, kwiaty, żyjącą przyrodę. To coś niesamowitego! Śliczne te kwiatuszki. A suknia również mnie zachwyca. Elegancka, prosta a zarazem taka kobieca. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  24. Mieczyki pięknie się prezentują :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  25. Jak pięknie wygląda Twój sierpniowy ogród Basiu! Mnie się chce płakać, bo mój schnie. Od tygodni nie spadła kropla deszczu i woda w zbiornikach mi się kończy. Oszczędzam każda kroplę, nawet wodę z płukania naczyń wylewam pod kwiaty :(
    Serdeczne życzenia z okazji rocznicy ślubu :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Cudowny ogród Basiu. Pokazałaś tyle wspaniałości, że nie wiem czym się bardziej zachwycać, każde zdjęcie budzi podziw.:) Ściskam milutko.:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Pełna uroku jest Twoja suknia ślubna. A ogród jak zawsze zachwyca.
    Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy ślubu.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  28. Witaj dojrzałym latem Basiu
    Znowu przeniosłam się do przeszłości. Miałaś prostą, ale piękną suknię. Tak tamte czasy były szczególne. Dobrze je pamiętam.
    I z mojej strony najlepsze, chociaż spóźnione życzenia z okazji Waszej rocznicy
    Pozdrawiam nieostającym oczekiwaniem na deszcz

    OdpowiedzUsuń