Strony

piątek, 2 sierpnia 2019

"D"- jak dziwny dziwaczek.

Dziwaczki są dziwne.
Mogą mieć żółty kolor, bywają także pomarańczowe, różowe i czerwone, a nawet dwubarwne.Ciekawe, że jednodniowy kwiat potrafi zmienić swój kolor. Rośliny kwitną od lipca do końca sierpnia. Każdy pojedynczy kwiat otwiera się w nocy i pięknie pachnie, żyje tylko jeden dzień i natychmiast jest zastępowany przez kolejny. Kwiaty mają lejkowaty kształt, są jednolite. Przypominają wyglądem kwiaty powojów. Dziwaczek jalapa przez cały okres kwitnienia jest obsypany drobnymi kwiatami.
Dziwny on jest, bo któż go będzie podziwiał nocą, kto będzie sławił jego piękno, skoro wszystko, czym dysponuje, zamyka przed ludźmi, którzy właśnie w dzień chcieliby go podziwiać.
Ze swego dziwactwa ustępuje trochę i nieśmiało otwiera część kwiatów w pochmurny dzień.
A może dziwaczek nie lubi słońca!!!
Tak, czy owak, należy mu się miejsce w ogrodzie. W moim, od lat króluje różowy, ale oczekuję na żółte i białe, których nasionka otrzymałam od blogowej Koleżanki.
W obserwacji dziwaczka pomagają mi świerszcze, które późnym wieczorem wywabiają mnie z domu dając w ogrodzie przepiękny koncert. Upodobały sobie chyba duże krzewy bzu, bo stamtąd dochodzi najwięcej muzyki. Lipiec i sierpień to ich czas.
Cichą, rozgwieżdżoną noc potrafią zamienić w najpiękniejszą halę koncertową. Chłonę tę wyjątkową muzykę, żeby ją zatrzymać na kolejne miesiące, kiedy świerszcze ukryją się przed światem.
Ale cóż chcieć od dziwaczka, że jest dziwny, ludzie też są dziwni...
Za dobro odpłacają złem, szanują tych, których się boją, nie cieszą się z darów jakie niesie im życie...
Dobrze, że nie wszyscy, że są jeszcze tacy, którzy postępują według prawych zasad.
Ale dziś post nie o ludziach, a o kwiatach. Z ich strony nic złego nas nie spotka, wręcz przeciwnie, są źródłem piękna i radości.
A ponieważ jestem sentymentalna, uprawiam mnóstwo kwiatów, które kwitły u nas od zawsze, których piękno pokazywała mi od dzieciństwa moja Mama- sierpniowa Maria.
Miejsce powalonego wichurą, olbrzymiego świerka, któremu poświęciłam odrębnego posta, zajęły kwiaty kosmosu, cynie, słoneczniczki, rudbekie i dziwaczki, właśnie.
W ogródku panują floksy, ulubione kwiaty mojego Taty, przypominające mi czasy, kiedy Rodzice żyli z nami pod dachem wspólnego domu...
Rosną, gdzie chcą, w moim ogródku, kwiaty mają niepisane prawo do wolności.
Floksy, czyli chmurki, nauczyły się żyć w zgodzie z krzakami hortensji bukietowej.
I obok surfinii.
A także w towarzystwie mieczyków, kolejnych kwiatów mojej Mamy.
Rudbekie są wszędzie, im nikt nie przeszkadza.
A cynie pragną tylko dużo wody.
Gailardia sama się wysiewa i jest bardzo piękna.
I rzecz oczywista, nie może zabraknąć malw, one mają niepowtarzalny urok.
Zwłaszcza, gdy są skąpane w porannej rosie.
Wędrówkę po moim wiejskim ogrodzie zakończę podziękowaniami dla Was, że mimo wielu letnich zajęć zaglądacie na mojego wielotematycznego bloga i pozostawiacie wiele miłych komentarzy.
Dziękuję serdecznie za te ostatnie, dotyczące moich obrazów, to dla mnie ogromna mobilizacja by malować nadal.
Mimo braku czasu, polecam do poczytania fantastyczną trylogię Autorki " Stulecia Winnych", trzymającą w napięciu historię życia niezwykłej Alicji.
Bułgarskie korzenie Pisarki są zapewne pomocne w wyczarowaniu niepowtarzalnego nastroju przenikniętego aurą tajemniczości.
Jestem zachwycona stylem Pisarki, akcją, która trzyma w napięciu, pięknym językiem i znajomością wielu dziedzin nauki.
Szczerze polecam, to niebanalna lektura.
Do następnego napisania:-)

85 komentarzy:

  1. Basiu! Przepiękne ogrodowe zdjęcia!!! Miewałam w swoim czasie wszystkie te kwiaty w swoim ogrodzie:))Pozdrawiam


































    OdpowiedzUsuń
  2. Ty dzieki swierszczom podziwiasz wieczorem dziwaczki (nie znałam dotąd, dziekuje za ich pokazanie) a ja wwąchuję sie w moją maciejkę, która też przecież po zmroku rozwija płatki i pachnie wtedy najładniej. Cudne są teraz wieczory w ogrodzie.Napawajmy sie nimi, póki jest ciepło i pogodnie.
    Pozdrawiam Cie serdecznie, Basiu!:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maciejka zaczęła i u mnie swoje wieczorne królowanie. Przepadam za jej zapachem.

      Usuń
  3. Basiu piękny lipiec w ogrodzie.......podziwiam, podziwiam i cześć tych piękności mam i siebie letnie pozdrowienia posyłam Dusia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Twój ogród Dusiu jest wzorcowy.

      Usuń
    2. Basiu dziękuję, jest mój i tworzony dla rodziny znajomych, dlatego jest w nim wszystko dla ciała i duszy ściskam

      Usuń
  4. piękny ogród :) tych ksiązek nie czytałam,a le brzmi zachęcająco

    OdpowiedzUsuń
  5. Wspaniałe kwiaty Basiu.:) To ja dziękuję, że mogę ubogacać się przy Tobie, podziwiać tyle piękna i w obrazie i w słowie, dziękuję Basiu, że jesteś... Ściskam serdecznie.:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudowne kwiaty, ja uwielbiam malwy!☺

    OdpowiedzUsuń
  7. Masz ogrom różnorodnych, pięknych kwiatów Basiu. Ten dziwaczek, to u mnie kwitł na różowo, również za dnia, ale w cieniu lipy i świerków, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziwaczki ma moja sąsiadka za płotem. U mnie mało jest kwiatów. W Twoim ogrodzie jest kolorowo i sentymentalnie. Moje ulubione kwiaty to floksy i malwy . Pozdrawiam cieplutko 🍎🍒☺

    OdpowiedzUsuń
  9. To ja też taki dziwaczek jestem, który nie lubi słońca;) Kiedyś miałam ich wszystkie kolory, ale mam mały ogród i teraz bardziej stawiam na byliny.
    Pięknie i kolorowo u Ciebie, a w dodatku wiele, jak ja to mówię babcinych, czyli tych które kocham, bo wiążą się ze wspomnieniami.
    Miłego dnia Basiu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapomniałam dopisać, że Stulecie Winnych do tej pory jest jedną z moich ulubionych serii, dlatego chętnie sięgnę również po te książki autorki.

      Usuń
    2. A teraz wypożyczyłam „Lady M”.

      Usuń
  10. Pięknie w twoim ogrodzie Basiu,ja w zeszłym roku miałam kwiaty dziwaczka nakrapiane, czerwono-żółte w tym roku są same czerwone,nie mam pojęcia dlaczego ?
    Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Zauważyłam że niektóre kwiaty zmieniają kolor, być może zależy to od składu gleby.

    OdpowiedzUsuń
  12. Dziwna ta roślina, oryginalna, jedyna taka i pewnie o tym wie. Pewnie dlatego ukazuje swoje piękno tylko tym, którzy tego prawdziwie pragną. I ja więcej piękna okazuję w pochmurnej aurze, taka do mnie pasuje, taką ukochałam. ;D Kocham kwiaty, kocham ogrody. Tak pięknie napisałaś, tak poetycko. Wspaniale patrzy się na Twój ogród pełen miłości. W wyobraźni to ja po nim właśnie chadzam, rozmawiając Tobą na różne tematy. Rozumiem, że Twoja Mama z sierpnia, albo kochała sierpień. Jest i zawsze będzie obok i ja w to wierzę całkowicie. Każdy Twój post cieszy i, mimo że już miałam schodzić sprzed komputera, to jeszcze do Ciebie zajrzeć musiałam. Pozdrawiam po raz milionowy. hehe Cudownych dni kochana Basiu, a czy ja Ci pisałam już, że kupiłam sobie przyrządy do malowania. Tanie, bo tanie, ale tak na pierwszy raz będą idealne. Masz na mnie dobry wpływ i myśląc o Tobie, wreszcie zakupiłam wszystko, bo chciałam spróbować i spróbuję coś namalować. Jak wyjdzie źle, to wyjdzie źle, ale warto te drzwi otworzyć i się jednak przekonać. Oj kończę, bo się strasznie rozpisałam. Choć chyba jednak już Ci o tym pisałam, roztrzepana dziś jestem dziołszka. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam Twoje komentarze, przemyślane,wymowne, są jak posty, dziękuję Ci za nie. Moje zabieganie pozwala mi tylko na króciutkie zaznaczenie swej obecności, ale posty Twoje czytam z największą uwagą i przyjemnością.
      Mam urodziła się 13 sierpnia, dwie godziny później urodziła się jej sąsiadka, akuszerka ledwie zdążyła odebrać dwa porody. 15 sierpnia na Zielną, Mama miała imieniny, cieszył Ją każdy bukiet...Wierzę, że ogląda moje kwiaty wprost z nieba.

      Usuń
  13. Basiu, masz cudowne kwiaty, ja do floksow przymierzam sie od jakiegos czasu, z malwami nie mam szczescia, moze tu klimat dla nich za upalny, a moze wybierma zle miejsce. Zycze milego weekendu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Malwy dają radę i w suszy i w upale, ale te zwykłe, a te wymyślne kolory niestety też u mnie nie przetrwały.

      Usuń
  14. Basiu! Cudnie wygląda Twój ogród bo rosną w nim wiejskie perełki. Nie mam w ogrodzie dziwaczków ale w nim rosną kosmosy, malwy, astry, floksy, cynie. Wcześniej kwitły goździki kamienne.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Goździki kamienne też miałam, bardzo je lubię i pięknie pachną.

      Usuń
  15. Urocze te dziwaczki - i wszystko inne. Ja tu się cieszę w moim miniogródku balkonowym ze słoneczników...
    Śliczne te zdjęcia malw i gladioli :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gladiole to u nas mieczyki- tak się przyjęło:-)

      Usuń
  16. Piękne te kwiaty wiele z nich miała moja babcia w swoim ogrodzie szczególny sentyment mam do floksów, malw i kamiennych goździków. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A teraz ja, babcia, tłumaczę mojemu Wnukowi- czterolatkowi nazwy i właściwości kwiatów. Może zapamięta tak jak Ty.

      Usuń
  17. Piękne kwiaty, piękne historie... O dziwaczku nie słyszałem o dziwo, muszę szybko nadrobić te zaległości. Kosmosy w Twoim ogrodzie kwitną wspaniale, jak mi się marzą one u mnie, dla mnie te kwiaty są symbolem sielanki całkowitej. Raz nawet je wysiewałem pod leśniczówką, ale kiełki nie przetrwały trudów i nie sprostały zadaniu, by rosły silne... Pozdrawiam! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyślę Ci nasiona kosmosów i dziwaczków jak tylko dojrzeją.

      Usuń
    2. Dziękuję bardzo Basiu! ♥

      Usuń
  18. Jakże przepięknie wygląda Twój ogród, mimo powodzi.O dziwaczku słyszałam, ale go nie mam w swoim ogrodzie. Za to mam rudbekie, malwy i floksy. Pięknie kwitną jeżówki i hortensje i oczywiście moja ostatnia miłość liliowce. Co roku przybywa mi bylin i robi się naprawdę kolorowo. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ale pięknie i jak pachnie :-))) Od razu weselej na duszy :-) Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Taki ogród, to moje marzenie, ale na mojej piaszczystej glebie nieosiągalne. W moim ogrodzie rosną rośliny, których korzenie głęboko sięgają i te do donic posadzone. Dzięki Tobie mogę urok prawdziwego wiejskiego ogrodu podziwiać. Dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marysiu, w moim ogródku jest sam piasek, muszę podlewać co drugi dzień. To trudny kawałek radości 😃

      Usuń
  21. Zachwycające Basiu kadry z ogrodu. Cudowne floksy, malwy i cynie. Książek nie znam, ale chętnie po nie sięgnę.
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najpiękniej kwitną na miejscu powalonego przez wichurę świerka, jakby chciały nadrobić inne straty.

      Usuń
  22. Kwiaty potrafią odwdzięczyć się za troskę, jaką otrzymują od ludzi. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  23. Te kwiaty nazywam "sielskimi", pięknie wyglądają na naturalistycznych rabatach. Miałam dziwaczka w ogrodzie, to faktycznie bardzo oryginalna roślinka. Piękne zdjęcia Basiu, wracam do góry i popatrzę sobie jeszcze :) Uściski!

    OdpowiedzUsuń
  24. U Ciebie Ewuniu to dopiero jest pięknie.

    OdpowiedzUsuń
  25. Przepiękny masz ogród.Ja zawsze marzyłam,że jeśli będę miała ogród to będzie właśnie taki,wiejski z milionem kwiatów starych odmian,które miała i jedna z moich babć:)niestety rzadko się spotykałyśmy,a raczej tylko jak byłam mała i jedno co zapamiętałam z wakacji to właśnie kwiatowy ogródek w którym uwielbiałam się bawić:))))

    OdpowiedzUsuń
  26. Aż miło popatrzeć na Twój ogród Basiu,tyle się w nim dzieje,uwielbiam mieczyki ,a malwy niestety jakoś nie chcą u mnie rosnąć :(
    Ściskam mocno :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mieczyki są piękne, ale u mnie wymagają palikowania.

      Usuń
  27. Basiu, masz w ogrodzie wszystkie które, które kocham, bo rosły kiedyś w ogródku mojej Babci.
    Tulę.

    OdpowiedzUsuń
  28. Nie znalam polskiej nazwy tej roslinki. Bardzo ja lubie. W porownaniu z wieloma innymi kwiatami jest raczej niepozorna, no i nie daje sie podziwiac w dzien, ale jej specyficzny urok uwiodl wielu pisarzy francuskich, ktorzy poswiecili jej przepiekne strofy. Mam w planie post o dziwaczku i o bouganivili, bo one z tej samej rodziny, ale na razie dzialam w zwolnionym tempie... Cudowny ogrod, Pani Basiu, pelen barw i w pewnoscia zapachow.

    OdpowiedzUsuń
  29. kiedyś miałam dziwaczki,siały się z roku na rok,potem jakoś same wyginęły-pozdrawiam cię Basiu

    OdpowiedzUsuń
  30. Kwiatowe bogactwo w czystej postaci! Tylko się zachwycać:)

    OdpowiedzUsuń
  31. Podziwiam dziwaczki zawsze u kogoś, może czas przymierzyć się do nich; serdeczności ślę.
    Mieczyki przecudne!

    OdpowiedzUsuń
  32. Kwiaty są piękne. Lubię je, chociaż ręki do nich nie mam wcale. Albo zasuszę albo utopię.
    A floksy to jedne z moich ulubionych.

    OdpowiedzUsuń
  33. Spacer bardzo sentymentalny, tak jak lubię u Ciebie - zawsze znajdę coś co przenosi mnie do mojego dzieciństwa, na wieś, ogrody babci... cudnie...
    wiejskie i leśne ogrody uwielbiam, niewymuszone a zmuszają do zatrzymania, nieharmonijne a wprowadzają harmonię, nieprzewidywalne i dzikie a wprowadzają spokój...
    Twój taki jet niwątpliwie
    pozdrawiam cieplutko i dziękuję za spacer po Twoim ogrodzie :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Piękny ten dziwaczek, ale mnie spodobały się floksy. Kojarzą mi się z ogródkiem mojej babci, u której spędzałam wakacje:)

    OdpowiedzUsuń
  35. Te zdjęcia kwiatów są nostalgiczne.Od razu pomyślałam o dzieciństwie:)
    Floksy kocham, mam też ich dużo na rabatach, tak jak i u Ciebie:, Basiu.
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  36. Witaj nadal w sierpniu
    Dla mnie sierpień też wiąże się ze wspomnieniami. Zwłaszcza jego pierwszy dzień jest dla mnie nostalgiczny, ale nie ze względu na powszechnie znaną rocznicę
    Sierpień to także czas spadających gwiazd, czy też jak kto woli Łez św. Wawrzyńca.
    Dlatego proszę i wyjrzyj wieczorem przez okno. Może spadająca gwiazda spełni Twoje marzenia?
    Wiem, wiem, nie wszyscy w to wierzą. Ale może warto spróbować.
    W moim ogrodzie też królują hortensje floksy. Zastanawia mnie jednak jak nazywasz te wiotkie białe, różowe, fioletowe kwiatki z żółtym oczkiem? Moja Babcia mówiła na nie panienki i przyznam, ze innej nazwy nie znam.
    Życzę Ci widoku spadających gwiazd. Niech spełnią się Twoje marzenia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wierzę w spadające gwiazdy i we łzy, wypowiadam marzenia w ciszy nocy...
      Panienki to onętek=kosmos=warszawianka

      Usuń
  37. Mam nadzieję, że i z moich nasionek wyrosną równie piękne jak te, które już u Ciebie kwitną ! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo na nie czekam...trochę późno wysiałam.

      Usuń