Strony
▼
czwartek, 23 marca 2017
Karolinka wezwała mnie do tablicy...
Nie wiem, gdzie Karolinka
http://na-sciezkach-codziennosci.blogspot.com/
odszukała informacje o wynikach XIV ogólnopolskiego konkursu organizowanego przez Zespół Szkół w Woli Radłowskiej. Przyznaję się: zajęłam w kategorii dorosłych- prace plastyczne 2. miejsce, a w poezji wyróżnienie. Pewnie bym o tym nie wspominała gdyby nie fakt, że jestem to winna bł. Karolinie, której wstawiennictwu tak wiele zawdzięczam...
Obraz przedstawia modlącego się człowieka, za którym do Chrystusa oręduje bł. Karolina.
A wiersz, to jeden z wielu, który napisałam wędrując każdego miesiąca szlakiem męczeństwa bł. Karoliny.
GADULSTWO
Jestem gadułą
wypowiedziałam tyle niepotrzebnych słów
z każdym rokiem uczę się milczenia
przerzucam ciężar na serce bezgłośnie
nie będę zagłuszać echa leśnych modlitw
nie będę Cię zadręczać oceanem próśb
wystarczy mi że idziesz obok mnie
moją drogą krzyżową
odgarniasz ciernie i gałęzie
i najzwyczajniej uczysz milczeć
przecież Bóg zna moje serce...
A oto moje trofea z kilku ostatnich lat.
W tym roku przypada 30. rocznica beatyfikacji tej prostej, wiejskiej Dziewczyny, której dokonał św. Jan Paweł II w czerwcu 1987 roku na tarnowskich błoniach. Każdy miesiąc gromadzi setki, a nawet tysiące ludzi podążających za Karoliną wał- rudzkim lasem.
18 marca przywitał nas deszczem, ale nikogo to nie wystraszyło.
W oczekiwaniu na wiosnę, zamieszczam kilka zwiastunów, mimo deszczowej i zimnej pogody.
Na koniec posta opowiastka z lat dzieciństwa, które jak wiecie przypadło na lata sześćdziesiąte.
Moja rodzina żyła skromnie, Tato pracował w małym gospodarstwie i wychowywał mnie i brata. Mama przez ponad 40 lat była zatrudniona jako ekspedientka w Gminnej Spółdzielni " Samopomoc Chłopska" za skromniutką pensję.
Nic dziwnego, że smakołyki " ze sklepu" pojawiały się na naszym stole rzadko. A najlepsza była " krajanka". Tak mała Basia nazywała ciasteczka, w których znajdowały się babeczki, ciastka okrągłe, sklejane masą, a najlepsze były prostokątne kruche sklejone kilkakrotnie marmoladą i polane polewą- te wyjadałam najprędzej.
Na wspomnienie tych ciasteczek kupowanych czasami, mimo niedostatku, przez moich Kochanych Rodziców, ogarnia mnie poczucie tęsknoty za wszystkim co minęło bezpowrotnie...
Dlatego upiekłam podobne ciasto i muszę się przyznać, że z sentymentem pochłonęłabym je w zdecydowanej większości sprawiając nadzieję mojej osobistej krawcowej na dodatkowy zarobek:-)
Ale nie ten czas...
Basiu, gratulacje. Podziwiam Twoją wielkopostna wstrzemiezliwosc.
OdpowiedzUsuńBasiu obraz cudny,dociera w najdalsze zakamarki duszy.
OdpowiedzUsuńGratuluję miejsca na podium,zasłużyłaś,bo i pięknie malujesz,i pięknie piszesz😊
Wspomnienia z dzieciństwa,wiesz że i ja mam słabość do krajanki,i właśnie te przekładane z marmoladką,tylko bez polewy smakowały mi również najbardziej.
Niestety moje postanowienia wielkopostne nie są tak bardzo przestrzegane,cóż chyba zacznę ćwiczyć,może poskaczę na skakance,bo po zimie kondycja słabiutka😁
Serdeczności najmilsze zostawiam 😊
Gorąco gratuluję! W pełni zasłużyłaś na nagrodę :)
OdpowiedzUsuńCo do dawnych smakołyków - nawet zrobione według dawnej receptury nie smakują już tak, jak gdy robiły je nasze babcie czy mamy... Magia zniknęła wraz z nimi ...
Basiu,
OdpowiedzUsuńgratuluję. Obraz i wiersz zasłużyły na nagrodę, są bardzo piękne.
Ciasteczka wyglądają bardzo apetycznie. Och, muszę się coś zjeść słodkiego.
Pozdrawiam:)
Basiu najmilsza, z serca gratuluję.
OdpowiedzUsuńMoje gratulacje !!! Wspaniale, że zarówno obraz, jak i wiersz zostały nagrodzone.
OdpowiedzUsuńWspomnienia słodkości z dzieciństwa są zawsze cudne. Niezapomniana zupa nic robiona przez moją jedną babcię oraz faworki i inne wypieki fantastyczne czynione przez drugą.
A ja właśnie walczę z nałogiem słodyczowym. Chwilowo nie jest łatwo.
Pozdrawiam serdecznie :)
Basiu Droga, obraz piękny, a wiersz... wiersz, kochana, porywam :) Serdeczności posyłam i całuję :) <3
OdpowiedzUsuńPiekny wiersz!
OdpowiedzUsuńI tyle nagród :) Zasłużone!
Gratulacje ;))
Basiu gratulacje!
OdpowiedzUsuńBasiu - szukajcie, a znajdziecie :). Jeszcze raz gratuluję wyników, w pełni zasłużonych. Wiem z bloga, że co roku bierzesz udział w tym konkursie i przypuszczałam, że tym razem będzie podobnie. Szczerze powiedziawszy to też miałam zamiar wziąć w nim udział, ale gdzie mi do tak wspaniałych prac, jakie tam napływają? Pozdrawiam serdecznie i oby zdobyte trofea jak najdłużej cieszyły Twoje oczy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję wszystkim za gratulacje, a Ty Karolinko jesteś współsprawcą posta:-)
OdpowiedzUsuńWiersz mnie wzruszył, ja też za dużo gadam. Gratuluje nagród. :)
OdpowiedzUsuńA ja, z wiekiem, coraz mniej...
UsuńGratuluję Basiu. Byłem w Tarnowie na beatyfikacjo Karoliny Kózkówny. Było po burzy, plac był rozdeptany i błotnisty, milicja zatrzymała nasze autokary tak, ze do miejsca beatyfikacji musieliśmy iść 10km. Ale warto było. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMy też daleko pielgrzymowaliśmy od pociągu, który wyjechał od nas nocą mimo, że do Tarnowa mam 30 km. I pielgrzymowałam wtedy z Młodszym Synem pod sercem, dlatego w różnych potrzebach zwracam się do bł. Karoliny i św.Jana Pawła II.
UsuńGratuluję Basiu. Ciasto wygląda smakowicie :-)
OdpowiedzUsuńI bardzo smakuje.
UsuńMoje gratulacje Basiu. To piękna nagroda. Zaszczytna. Skąd Ty Kochana czerpiesz na to wszystko siły i czas? Obserwuję Twojego bloga już długi czas i ciągle Cię podziwiam za to co robisz i jak to robisz i z jaką pasją do tego wszystkiego podchodzisz. Ty to masz w sobie. Tego nie można się nauczyć. Jesteś bardzo zorganizowaną osobą. Jak Cię nie kochać? Tyle serca masz dla wszystkich i pokazujesz w swojej poezji i pięknych obrazach. A potem dla tych, którzy nie uczestniczą z różnych powodów w tych wydarzeniach obrazowo to opisujesz. Pięknie Ci za to dziękuję:) Cieplutko pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSzczerze mnie wzruszyły Twoje słowa Krysiu.
UsuńBardzo kocham życie, które wcale nie niosło mi samych radości, dlatego tak bardzo cenię nawet najmniejszą radość.
Brak perfekcjonizmu i szybkość działania pozwalają mi na równoczesne wykonywanie wielu działań. I w genach dostałam po rodzinie Mamy " pracoholizm".
Basiu, te Twoje obrazy mają serce! Nie mówiąc o wierszach...Buziaki!
OdpowiedzUsuńDziękuję Ewuniu.
UsuńGratulacje :-)
OdpowiedzUsuńJa też ostatnio dużo wspominam i też ma m takie skojarzenia z ciastami, owocami, ech te nasze dzieciństwo :-)
Serdeczności :-)
Wspomnienia z dzieciństwa są cudowne...
UsuńGratuluję nagród, a przede wszystkim talentu. Wspomniałaś Tarnów, swoje dzieciństwo.
OdpowiedzUsuńPrzypomniałaś i mój beztroski czas dzieciństwa, który w dużej mierze spędzałam właśnie w Tarnowie u dziadków. Pozdrawiam serdecznie.
O, to wiele nas łączy.
UsuńGratulję :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie gratuluję! Uwielbiam Twoje posty.
OdpowiedzUsuńSerdeczne gratulacje Basiu :) Cieszę się wraz z Tobą ze zdobytych nagród.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
⚶ Palmette ⚶
Dziękuję Wam za te dowody życzliwości.
OdpowiedzUsuńWiersz - modlitwa. Poruszające i jakże prawdziwe słowa. Podobne myśli o towarzyszeniu Pana w codzienności miałam dzisiaj w czasie Drogi Krzyżowej.
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiałam taką krajankę. A czekoladę dostawałam ( za 19 zł) gdy byłam chora. Jedynie wtedy, też rodziców nie było stać na zachcianki córek. Ale choroba "usprawiedliwiała" rozrzutność. Pozdrawiam.
Dołączam do gratulacji,a ciasto wygląda tak apetycznie,że chyba poproszę o przepis.
OdpowiedzUsuńWiersze piękne piszesz, Basiu, nie dziwię się, że są doceniane :-)
OdpowiedzUsuńBasiu, gratulacje! Od zawsze wiedziałam jak zdolna i utalentowana jesteś. A ciasto wygląda bardzo apetycznie. Ja też tęsknię za wiosną! Ściskam Cię mocniutko kochana:****
OdpowiedzUsuńPiękne prace Basiu, serdecznie gratuluję Ci wyróżnień. Wiersz mocno mnie poruszył choć i obraz jest niezwykle emocjonalny.
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu kochana.
Gratulacje! Piękny wiersz. Przeczytałem z zainteresowaniem.
OdpowiedzUsuńCiasto wygląd smakowicie :)
Gratuluję! Zasłużyłaś jak najbardziej :)
OdpowiedzUsuńBasiu, moje wielkie gratulacje :)
OdpowiedzUsuńTwoje kaktusy grudniki, tak pieknie kwitną.
Pozdrawiam ciepło :)
Przede wszystkim wielkie gratulacje moja kochana, wspaniała Artystko i DOBRY Człowieku! :)
OdpowiedzUsuńależ mi smaku narobiłaś tym ciastem, mniammmmm.... dobrze, że daleko mieszkam od Ciebie, bo już bym tam była :) Pozdrawiam serdecznie :)
Piękny obraz i wiersz Gratuluję ;-) !!!
OdpowiedzUsuń