Strony

środa, 15 października 2014

To nie jest zauroczenie- to prawdziwa miłość...

Ta cisza wpada do komnat serca zakochanego w bieszczadzkich trawach, szeptem odpowiada wiatrom szybującym nad Połoninami, wplata się w szelest skrzydeł bieszczadzkich aniołów...i trwa niezmiennie...
Z racji nauczycielskiego święta, wyruszyliśmy grupą liczącą 25 osób w Bieszczady, a byli tam tacy, co już dawno zakochali się w Bieszczadach i tacy, co zakochać się dopiero mieli...                                             
Wędrówka wiodła z Wołosatego na Tarnicę, przez Szeroki Wierch, do Ustrzyk Górnych. Pięć godzin wśród cudów natury ubranych w jesienne szaty!                                                                                
Mimo zmęczenia, nie można było sobie wyobrazić wspanialszego odpoczynku i wyciszenia.                     
Każdy, kto dotarł pod krzyż na Tarnicy, był szczęśliwy, patrząc na te wyjątkowe góry rozpościerające zewsząd swe piękno. I następni wędrowcy zakochali się w Bieszczadach- przyznali się do tego...
     Bieszczady pozostały w sercach, nauczyciele wrócili do szkoły, nadszedł czas na rozlosowanie nagród:
W kubeczku " jej" było 12 chętnych na nagrodę nr 2 lub którąkolwiek, w " jego" kubeczku 17 chętnych na róże:-)
Wyłowiona łyżeczką Posiadaczka nagrody nr 1 i Zdobywca nagrody nr 2, proszeni są o nadesłanie adresów na mojego maila i o przyjęcie serdecznych gratulacji od pozostającej w bieszczadzkich zauroczeniach, Autorki, która równocześnie dziękuje wszystkim biorącym udział w candy i zaprasza na kolejną zabawę w lutym. A oto dokument fotograficzny:
                                                                                                        



                                                                                          





84 komentarze:

  1. Nigdy nie byłam w Bieszczadach :-)
    Z przyjemnością oglądam na zdjęciach..
    Gratulacje dla wygranych !

    OdpowiedzUsuń
  2. ach takiej miłości to i Ja zazdroszczę... piękne widoki... kiedy Ja wrócę na szlaki?- oby jak najszybciej

    pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tam są niektóre takie szlaki, że nawet z Emilką możesz pójść.

      Usuń
  3. Szczerze mówiąc to już zapomniałem o tym losowaniu, bo ostatnio mam tyle na głowie. A tu taka niespodzianka! Dziękuję bardzo :)))
    A zdjęcia jak zwykle piękne. Niestety nie byłem jeszcze w Bieszczadach. Planuję to nadrobić w przyszłym roku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gratuluję Bartku, a wypad w Bieszczady już dziś zaplanuj!

      Usuń
  4. szczerze zazdroszczę wycieczki!

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj .... Jak tam pięknie ! I czyż to nie prawda ze jesień to najpiękniejsza pora roku ??!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Połonin czar ma taką moc
    że gdy je ujrzysz pierwszy raz
    wrócić chcesz znów za rok
    z poranną rosą czekać dnia
    A.Starzec "Bieszczadzkie reggae"

    Wybraliście piękną trasę....Mimo tylu godzin wędrówki, poczuć smak zmęczenia - bezcenne.
    Ale to wiedzą tylko Ci, którzy te góry kochają.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Nigdy nie byłam w Bieszczadach, ale od samego patrzenia na te zdjęcia czuję, że do zakochania jeden krok :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wspaniałe widoki, pięknie ujęte... I ta nieograniczona niczym przestrzeń i natura..... Za to kocham góry!! Pozdrawiam serdecznie i nieco zazdroszczę, bo ja ostatnio jak sójka za morze :/
    Ściskam mocno :)
    http://niekoniecznie-perfekcyjnej-dolcevita.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Och Bieszczady jak oglądam to wzdycham są piękne i tam kiedyś spędziłam w nich cudowne chwile. Marzę by zobaczyć je znowu. Basiu życzę wszystkiego najlepszego w Dniu Twojego Święta, samych pięknych i beztroskich chwile w pracy i w życiu prywatnym. Gratuluję wygranej dziewczynom. Pozdrawiam cieplutko i słonecznie Zosia.

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne zdjęcia. Muszę tam pojechać!

    OdpowiedzUsuń
  11. Może następnym razem los się uśmiechnie!

    OdpowiedzUsuń
  12. Zwycięzcom/szczęśliwcom gratuluję :))
    Bardzo ładne zdjęcia z jakże urokliwych miejsc. Basiu, my często jeździmy w Karkonosze, bo mamy najbliżej i ciągle coś nowego odkrywamy. A w ogóle góry, górki... są zawsze ciekawe, nawet, jeśli odwiedza się je któryś z kolei raz. Pozdrawiam Cię serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Zdjęcia jak zwykle u Ciebie bardzo urokliwe. Aż zachęcają do pieszych wędrówek.

    OdpowiedzUsuń
  14. Już w samych zdjęciach można się zakochać, a cóż dopiero, gdy się zobaczy, poczuje, usłyszy.... Ech!

    OdpowiedzUsuń
  15. Przepiękne zdjęcia, przepełnione cudowną naturą...uwielbiam Bieszczady :)

    Pozdrawiam
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja. Chcę. W. Bieszczady. Słoneczne.
    I wiem, że to na razie niemożliwe.

    Gratulacje dla wylosowanych :)))

    OdpowiedzUsuń
  17. Basiu:))parę lat temu byłam w Wołosatym i też szliśmy na Tarnicę ,ale wtedy spadł za wczesny śnieg i było tak zimno,wiało ,że mało nie pospadaliśmy ze szczytu:)))ale i tak zakochałam się w Bieszczadach i moja miłość trwa niezmiennie:))))namawiam mojego M żebyśmy tam pojechali jeszcze raz:))może latem,chociaż jesienią jest najpiękniej:))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bożenko, jesienią, w połowie października jest tam RAJ...

      Usuń
  18. Zazdroszczę Basiu tej wyprawy. Z moją kiepską kondycją pewno bym tak nie powędrowała, ale może jednak.
    Piękna fotorelacja. Jesień w Bieszczadach powala na kolana.

    Pozdrowienia z moich stron, które są chyba niemniej piękne. Ty mieszkasz na równinie, ale mnie otaczają górki i pagórki więc mam gdzie ćwiczyć, ale .......nie jestem zapaloną turystką.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W naszym gronie były osoby z problemami zdrowotnymi, ale się zawzięły i wyszły i były szczęśliwe, to takie pokonanie własnej słabości w otoczeniu piekna!

      Usuń
  19. Piękne wędrowanie; odkąd "zakokosiliśmy się" na Pogórzu, to z rzadka wyjeżdżamy w Bieszczady; a gdy spojrzeć z naszej Kopystańki, to widać Bieszczady Wysokie, w linii prostej to niedaleko; pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marysiu, Ty na co dzień mieszkasz w pięknej krainie...

      Usuń
  20. Zdjęcia jak zwykle piękne!Wręcz zapraszają do wędrowania :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Piękna wycieczka, cudne krajobrazy. Też tam byłam i powiem, że jesienią góry są przeurocze. A Ty Basiu byłaś bliżej Boga jak zawsze tak cudnie roześmiana i zadowolona z życia. Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, w górach jest bliżej Boga i człowiek zdaje sobie sprawę z piękna stworzenia.

      Usuń
  22. mieszkam niedaleko...............jesień już

    OdpowiedzUsuń
  23. Poczuć wiatr szumiący nad Połoninami we włosach ...piękna wyprawa:)))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  24. Też bym tak chciała, serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  25. znam te uczucie Basiu = doświadczyliśmy tej miłości z moimi chłopakamie jednego letniego weekendu :))
    pozdrawiam ciepło ;-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam Basiu tego letniego posta, on obudził we mnie tęsknotę...

      Usuń
  26. Jest tam pięknie, mogłabym się gapić na Twoje zdjęcia bez przerwy!

    OdpowiedzUsuń
  27. Basiu o Bieszczadach odkąd słuchałam Wołosatki,więc jakieś 25 lat temu,marzę codziennieW czasach harcerskich zwiedziłam prawie całą Polskę,tylko nie Bieszczady.Tym bardziej marzę o tym miejscu..Bardzo chciałabym je zobaczyć ale z mojego Trójmiasta bardzo tam daleko...może kiedyś...tym bardziej Ci zazdroszczę:)))I przekazuje najserdeczniejsze życzenia!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Beatko, w Bieszczady koniecznie!
      A nagrody nie chcesz??????

      Usuń
  28. Wspaniała wyprawa:) i pogoda Wam dopisała:)

    OdpowiedzUsuń
  29. O tej porze przy takiej pogodzie jaką mamy za oknem, jest pięknie i bajkowo w Bieszczadach :) Wspaniałe zdjęcia :) Gratuluję wygranej dziewczynom :) Pozdrawiam Cię Basiu :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Piękne widoki, a kubeczki bajeranckie, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  31. cudowne miejsce i piękne widoki - buziaki ślę Marii

    OdpowiedzUsuń
  32. Gratuluję wygranej szczęśliwcom,Tobie Basiu z okazji Dnia Nauczyciela życzę samych wspaniałych,radosnych i słonecznych chwil.
    Zdjęcia z bieszczadzkiego wypadu piękne,oj dawno nie byłam na szlaku,ale życie samo kreśli dla nas scenariusz i musimy cieszyć się z tego co mamy.
    Dziękuję za Twoje cudowne obrazy jakie do mnie dotarły,wiem że osoby które zostały wylosowane też będą szczęśliwe z wygranej.
    Buziaki przesyłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę Gosiu, że są już u Ciebie, a za życzenia dziękuję.

      Usuń
  33. Ależ piękne zdjęcia! Jak tu się nie zakochać? Już marzę o wyjeździe...:)

    OdpowiedzUsuń
  34. Cudowne górskie widoki i piękne zdjęcia Basiu. Muszę się przyznać, że w Bieszczadach jeszcze nie byłam, kilkakrotnie planowaliśmy tam wyjazd, ale niestety z różnych powodów nie doszedł do skutku. Mam jednak nadzieję, że kiedyś się to spełni i też będę ten cud natury mogła podziwiać na żywo. Chyba jesienią jest tam najpiękniej?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierwszy raz należy koniecznie pojechać w połowie października, a jak już się zakochasz ( na pewno), to możesz wracać o każdej porze:-))))

      Usuń
  35. Witaj Basiu, znalazlam sobie nowe miejsce dla mojego bloga, na który Cię serdecznie zapraszam, adres: yolanda-art.blogspot.com.Jest nowa nazwa' PASJA TO STAN UMYSŁU"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety Jolu na Twojego bloga nie można wejść bez zaproszenia, komunikat to oznajmia!

      Usuń
  36. O Basiu przegapiłam Twój post,cieszę się,że mi dałaś znać:)Zaraz napiszę email.Pozdrawiam!!!

    OdpowiedzUsuń
  37. Przepiękne widoki i wspaniały pomysł na spędzenie wolnego, nauczycielskiego dnia :)))) Brawo!! Dla pomysłodawców :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Byłam raz w życiu w Ustrzykach , ślicznie tam jest , ale z niby łatwej trasy zrezygnowałam ..... nie dałam rady i zlazłam na samym początku, wolałam wracać 10km po drodze , ale i tak trafiła mi się podwózka :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jestem strasznie " zawzięta" na góry i idę razem z młodymi, opłaca się, widoki ze szczytów rekompensują zmęczenie:-)

      Usuń
  39. kocham Bieszczady... Ich nie da się nie kochać...

    OdpowiedzUsuń