Strony

środa, 17 maja 2023

Siednij se:-)

 " Siednij se" to nic innego jak " usiądź sobie" w wydaniu starym, gwarowym, ale bardzo pasuje mi do sytuacji mojego zabiegania w ostatnich tygodniach. Ilość różnych obowiązków tak się spiętrzyła, że pomyślałam iż jedynym wyjściem to: usiąść na chwilę i napisać posta.
Maj zawsze "pogania" ludzi, a teraz dodatkowo kazał wrócić do ciepłych okryć, rzucił deszczem, chłodem, wymęczył drzewa i krzewy. Podkręcił tempo kwitnienia, które w tym roku jest znacznie mniej obfite niż w ubiegłym. Jabłonie nie kwitły u nas prawie wcale, ale one mają takie dwuletnie cykle.
Krzewy ozdobne też były oszczędne w stosunku do ubiegłego roku.
Na szczęście cztery majowe dni, na które zaplanowano nasz plener malarski, łaskawie zaoferowały nam czas bez deszczu, choć w ciepłych okryciach. 
Na 4. już plener malarski w Centrum Polonii w Brniu, w otoczeniu wspaniałego parku i cudownych Pracowników, a w szczególności Dyrektor, P. Małgosi, przyjechało 7 operatywnych Kobiet z okolic Bielska- Białej, które od lat malują w sposób profesjonalny, tworzą cudowną atmosferę, a w tym roku oprócz obrazów wykonały piękną instalację w parku- ogromne akwarium z rybkami, inspirowane twórczością fowistów.
Przyjechała też Ella ze Lwowa, która prezentuje piękne ludowe malarstwo ukraińskie.
Zosia z Gliwic specjalizuje się w portretach i z wielką przyjemnością wykonuje je dla chętnych osób.
I nasza trójka " miejscowych malarzy" też była aktywna.
Czas minął nam szybko i miło, każdy z Uczestników zostawił Organizatorowi jeden obraz, a drugi zabrał dla siebie.

Mój obraz kapliczki Maryjnej z przełomu XVIII i XIX w znajdującej się w breńskim parku pozostał na miejscu.
A moje białe bzy będą poszukiwać nabywcy.
Poniżej kilka zdjęć z wernisażu połączonego z koncertem i degustacją pysznych potraw:
A to, wspomniana wcześniej instalacja wyłaniająca się zza wiekowych głogów i kasztanowców, które są w fazie obfitego kwitnienia.
I lekcja malowania, jakiej z radością udzieliła Ella mojemu Wnukowi:-)

i jego dzieło po kilku minutach:-)
Był to piękny, twórczy czas, więc zamieszczam jeszcze kilka zdjęć prezentujących prace moich Koleżanek.
Koniec siedzenia, zabieramy się do pracy:-)

13 komentarzy:

  1. Wspaniałe obrazy, na pewno znajdą nabywcę, nie mam wątpliwości. Ale z Ciebie zdolniacha. Super ten plener malarski. Ja też czasem maluje akwarelami na papierze i na płótnie. Wszystkie prace przepiękne i twoje zdjęcia.

    Pozdrawiam serdecznie z mokrego Krakowa.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne obrazy i super spotkanie artystycznych dusz😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajne są takie spotkanie w naturze. Co prawda malować nie potrafię ale każda pasja ma coś w sobie i ważne żeby przynosiła nam radość. Ostatnio chodzę na wernisaże malarskie i podziwiam prace innych , cóż jak nie umiem malować to chociaż pooglądam jak robią to inni.
    Piękne Twoje prace
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Takie spotkania pasjonatów to fantastyczna sprawa. Wszystkie obrazy są piękne i warte obejrzenia i kupienia. Twój wnuk odziedziczył ogromny talent po Tobie.
    Pozdrawiam cię serdecznie.:))

    OdpowiedzUsuń
  5. Basieńko, z przyjemnością siadłam se z Tobą i pięknymi obrazami na chwilę podziwu i zadumy. A Konradek zdolności po Babci odziedziczył.
    Tulę.

    OdpowiedzUsuń
  6. To uczta dla oczu. Jestem pod wrażeniem, że w czasie krótkiego pleneru można zdążyć z więcej niż jednym obrazem i są one piękne, do podziwiania. Bardzo podoba mi się ten bez, jest taki trójwymiarowy.
    Ale i tak największym zaskoczeniem jest dla mnie to, że ten chłopczyk ze zdjęcia w kilka minut namalował TAKIE cuda!!! W każdym drobnym elemenciku jest pełnia, nie wiem jak to inaczej określić. Musi być uzdolniony, bo inaczej to by przecież było niemożliwe.

    OdpowiedzUsuń
  7. Wspaniały czas, podobni wrażliwością ludzie, piękne obrazy!:-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Basiu!
    To już kolejny, można powiedzieć, że tradycyjny plener malarski. Piękne prace Twoich Koleżanek. Zachwyciły mnie wiekowe głogi obsypane kwiatami.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Basiu, czy można też kiedyś z Wami pojechać? Czy to tylko dla zrzeszonych gdzieś?
    Coś pięknego!
    Piękny, twórczy czas, cudne miejsce, ludzie... No i wspaniałe prace powstały tam...
    To dla mnie marzenie wielkie do spełnienia...
    Pozdrawiam gorąco, Pola

    OdpowiedzUsuń
  10. Witaj majową zielenią Basiu
    Oj sedłabym sobie (nie wiem, czy to poprawna forma) pod takim kwitnącym kasztanem i zapomniała na chwilę o codzienności. Zazdroszczę pleneru, a przede wszystkim talentu malarskiego. Żałuję, że nie nauczyłam się malować. Ale moją historię znasz....
    Pozdrawiam szumem deszczu za oknem

    OdpowiedzUsuń
  11. Wspaniałe prace. Masz bardzo zdolnego wnuka Basieńko, wiadomo po kim odziedziczył talent. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Uczta dla oka Basiu, widać, ze miło spedziłas czas :) Brawa dla Konradka, idzie w ślady babci :)

    OdpowiedzUsuń