Strony

czwartek, 9 lutego 2017

Marzę o górach, spacerując po równinach.

Kocham górskie wędrówki.
Zważywszy na to, że mieszkam w Małopolsce, można powiedzieć, że mam je pod ręką:-)
A jednak liczne obowiązki nie zawsze pozwalają wyskoczyć w góry kiedy się zamarzy.
Na prośbę młodziutkiej miłośniczki gór, namalowałam ten olejny obraz- ciekawe, czy spełni jej oczekiwania...
Tymczasem na spacer po naszych równinach mogę sobie pozwolić zawsze.
Tym razem podziwialiśmy krajobraz z Konradkiem, więc babcia była zaabsorbowana bezpieczeństwem wnuka, a zdjęcia były naprawdę " w locie".


A może

Zobacz znów pada śnieg
może białymi płatkami zasłoni
każdą szarość świata
może przytuli i ogarnie
skołatane myśli niespokojne
a może ukołysze serce zbyt zatroskane
a może to nie śniegu nam potrzeba
tylko ciszy zatopionej w błękicie
która na palcach dyskretnie
wsunie się w zakamarki duszy
by ciepłą falą dobroci
osuszyć łzy niepokorne
nie rezygnuj
szepcze wiatr w nagich konarach drzew
z wiarą że za moment zakwitną młode pąki
przecież jest gdzieś słońce
igrające z jutrzenką poranka
i jest gdzieś okruch wolnego serca
utkanego z nieśmiertelnej miłości .


Czytelnikom bloga dedykuję mój zimowy wiersz.
Kiedy spaceruję i mijam " Józków sad", czekam z utęsknieniem na białe kwiaty dzikich śliw, które zaczarują niebawem sad.
A teraz ZAGADKA dla uważnych Czytelników bloga : kim był ów Józek, że o nim w dwóch postach wspominałam?
Nagroda dla Autora najprawdziwszej odpowiedzi czeka.

43 komentarze:

  1. Jeżeli mnie pamięć nie myli, to Pan Józek był starym kawalerem, który obiecywał Ci Basiu, jak jeszcze byłaś dzieckiem, że się z tobą ożeni(chyba że to nie o tego Józka chodziło). Pozdrawiam serdecznie! A w góry wybieram się za dwa tygodnie, więc je od Ciebie pozdrowię

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I jeszcze mogę dodać, że prowadził sad, a także był przyjacielem Twojego taty

      Usuń
    2. Masz świetną pamięć Karolinko, wszystko się zgadza,niespodzianka poleci do Ciebie:-)

      Usuń
  2. Karolinka mnie ubiegła:) A pamiętam jeszcze, że pan Józek miał żonę też Basię.
    Obraz na pewno zachwyci i wywoła wiele wzruszeń.
    Tulę mocno, Basieńko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brawo Małgosiu, ożenił się z Basią i dodam,że mieli córeczkę.

      Usuń
  3. Na mnie zima,szczególnie bez słońca działa przygnębiająco i najchętniej bym nie wychodziła z domku,więc nie mogę się doczekać ciepełka,coby połazikować po górach,wszak też je mam pod ręką:)))))

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny obraz :) ja nie mogę się doczekać ciepła, żeby pochodzić po górkach, a górki (bo Bieszczady to nie góry) to mam niedaleko :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne ujęcia natury... Niezwykle nostalgiczny wiersz,Basiu... "przecież jest gdzieś słońce igrające o świcie z jutrzenką". Kochana, też mam dzisiaj taki dzień. Serdeczności życzę, kochana <3 :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Znów pięknie u Ciebie, choć zima, te debinowe, zmrożone liście prezentują się wspaniale. Wiersz cudny i obraz również. O Józiu już koleżanki powyżej napisały, więc pozostaje przytaknąć a Ciebie pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja się lekam chodzenia po stromych zboczach i nie chodze, mam lęk przestrzeni. Ale takie Bieszczady to uwielbiam i Rabkę, tam mam spokojne miejsca :)
    Krajobraz piękny i tą kamienna ściezka, bardzo uspokaja...
    Dziękuje Basiu za piekny wiersz.

    OdpowiedzUsuń
  8. i jest gdzieś okruch wolnego serca
    utkanego z nieśmiertelnej miłości ....

    samo piękno - i to zaklęte w poezji i w górach

    serdeczności z moich gór :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Twoje góry Wandziu muszą być o tej porze olśniewające.

      Usuń
  9. Czekam na wiosnę z utęsknieniem,po górach nie chodziłam od dawna,szkoda bo lubiłam wędrować...
    Namalowałaś pięknie,myślę że obraz będzie się podobał,a poezja zawsze trafia do serca.
    Pozdrawiam cieplutko Basiu :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jaki piękny wiersz,czytam go po raz trzeci i coraz bardziej mi się podoba,masz piękną duszę i wspaniałą wrażliwość.

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękny wiersz. Ja też tęsknię za wiosną. Tymczasem hoduję kwiaty w doniczkach. A po górach chętnie bym z Tobą połaziła, nie wiem tylko co na to moje stawy i zadyszka. Dusza się rwie, a stare kości przeciwnie. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Lubię zagadki i pomyślałam Basiu,że ten sad należał do Twojej babci Józefy i dziadka Józefa,"a to takie buty". Piękny wiersz i udał Ci się obrazek.Na góry przyjemnie popatrzeć,ale chodzić po nich trudniej,pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękny wiersz. I obraz - na pewno sięspodoba!

    Kocham góry i troche mi do nich tęskno... A muszą mi jeszcze przez sporo miesięcy wystarczyć zdjęcia...

    OdpowiedzUsuń
  14. Basiu, jesteś cudowną babcią, a Konradek to szczęściarz:) Zabierasz go w piękne miejsca. Piękne te Twoje równiny. Góry też kocham i już tęsknię do nich. Mogę popatrzeć chociaż na Twój piękny obraz, jestem przekonana, że spełni oczekiwania:)
    Masz piękną duszę, jesteś erudytką...Podziwiam i bardzo szanuję:)))

    OdpowiedzUsuń
  15. Wiersz piękny o tęsknocie, oczekiwaniu. Obraz z pewnością spodoba się, bo mnie zainteresował. Spacerując po nizinach też można zauroczyć się mijanymi widokami.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  16. Przepiękny wiersz i widoki nieziemskie:) Ach te góry...wszyscy o nich marzymy, z Mazur też mamy kawałek ale zawsze wracamy:)pozdrawiam serdecznie Ania

    OdpowiedzUsuń
  17. Piękny obraz z górami w tle, Basiu! Ja za górami nie tęsknię, bo je mam na stałe, ale tęsknię za czasami gdy miałam dosc sił by chodzic po nich godzinami. Teraz jakbym z mocy wszelakiej opadła. To chyba ta zima taka męcząca...

    OdpowiedzUsuń
  18. O matko, pochlipałam sobie czytając wiersz. Gdzieś jest okruch wolnego serca bardzo mnie ucieszył. I cisza, która dyskretnie wsuwa się w zakamarki duszy by dobrocią osuszyć łzy.... Już wiem dlaczego polubiłam zimę, tej ciszy potrzebowała moja dusza. Uściski serdeczne :-)

    OdpowiedzUsuń
  19. Myślę, ze Ty i Konradek byliście zadowoleni ze spaceru. Mnie się też on podobał, tak jak i Twój obraz. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  20. Basiu,
    bardzo piękny jest Twój wiersz. Kocham góry ale i cudowne są również i równiny.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Osobiście nie przepadam za górami, bo wolę morze :) obraz jednak mnie zauroczył. A wiersz czytałam z zapartym tchem... Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo lubię góry. Jako nastolatka częściej mogłam "połazić", teraz już chyba raczej nie pojadę...to na drugim końcu Polski... ale marzyć można...Tymczasem mogę cieszyć się tym, co mam dookoła siebie. Zawsze jest co podziwiać...chociaż, chciałabym jeszcze raz, choć jeden spojrzeć i nacieszyć się widokiem gór :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Basiu, masz tyle na głowie, że nie dziwię się, że czasu brakuje, by odwiedzić góry. Ale myślę, że czaem warto zatroszczyć się też i o siebie. Bo jeśli jesteś szczęśliwa, to innych też łatwiej uszczęśliwiać będziesz. Ściskam Cię mocniutko!

    OdpowiedzUsuń
  24. Basiu, bardzo piękny post, zdjęcia bardzo dobrze - wg mnie - wyglądałyby jako fotosy w dużych ramach. Dziękuję za możliwość czerpania dobrej energii /moja czasem szwankuje/ i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  25. Basiu piękny obraz z górskim krajobrazem :) Ja również kocham góry, a mój mąż jeszcze bardziej. My mamy trochę dalej w Tatry, ale blisko w Góry Świętokrzyskie :))
    Pozdrawiam ciepło !

    OdpowiedzUsuń
  26. Dziękuję Wam za wszystkie komentarze, za zainteresowanie i za Waszą obecność. Bez Was nie byłoby tego bloga:-)

    OdpowiedzUsuń
  27. Ale pięknie i nostalgicznie. Obraz na pewno zachwycił. Pięknie patrzysz na naturę. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  28. Obraz piękny,a widoki cudowne,jeszcze zimowe,a spacery uwielbiam,tylko mi Basiu pozostaje po Borach Tucholskich,bo tam mieszkam.

    OdpowiedzUsuń
  29. Miłośniczka gór będzie zachwycona bo obraz jest piękny!

    OdpowiedzUsuń