Niestety, musimy " wygasnąć", ale temu tematowi poświęcę oddzielnego posta...
Tegoroczny wrzesień częstuje nas piękną pogodą. W salach lekcyjnych panują upały, zdecydowanej większości szkół nie stać na założenie klimatyzacji. Pracuję w szkole ponad 31 lat, a od 25 zmagam się z obowiązkami dyrektora i nie pamiętam takiego roku, by można było sobie pozwolić na zakup wszystkich koniecznych rzeczy i urządzeń. Zawsze coś kosztem czegoś...
Upały przeminą i niebawem będziemy narzekać na zimno i deszcz, krótkie dni, więc cieszmy się każdym jesiennym kwiatem, pajęczyną babiego lata i porannymi spektaklami kolejnych wschodów słońca.
P. Basia pracuje z przedszkolakami, którzy za nią przepadają, a najmłodsi traktują ją jak własną babcię.
Tak być powinno, ale to, że p. Basia ma zawsze w torebce cukierki, którymi obdarza nas dorosłych przy każdym spotkaniu, to już działania ponadprogramowe:-)
Do tych cukierków dołącza zawsze uśmiech i dobre słowo.
O ofiarnej pracy O. Ryszarda na Rajskiej Wyspie będzie mowa w oddzielnym poście.
A wiesz Basiu, że kiedy dowiedziałam się o likwidacji gimnazjum już na prawdę(bo przecież ileż to razy się o tym mówiło), to automatycznie pomyślałam sobie o Tobie? A raczej o tym gdzie uczniowie znajdą drugą tak wspaniałą, otwartą i wrażliwą nauczycielkę matematyki? Od poniedziałku mam nadzieję też wrócić na swoje "stare śmieci", czyli do pracy z dzieciakami w naszym parafialnym Oratorium. I znowu będę musiała przypomnieć sobie przerobiony w podstawówce i gimnazjum materiał, także ten z matematyki. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńAż sobie westchnełam... tak nostalgicznie się zrobiło. Mamy podobny nastrój ale ja jak zwykle mało delikatnie i tak bardziej ...hymmm... ale masz rację, cieszmy się tym pięknym wrześniem i piszmy dużo o wartościowych ludziach :))) Ściskam Cię bardzo serdecznie.
OdpowiedzUsuńJakie piękne kasztany!
OdpowiedzUsuńZawsze warto pisać i mówić o dobrych ludziach!
Temat szkolny - trudny i bolesny. Naprawdę cieszę się, że w tym roku kończę chodzenie na wywiadówki. Ufam, że Ty na pewno znajdziesz dobre miejsce i dalej będziesz mogła czynić dobro...
Basiu kochana, a ja właśnie przed chwilą zamieściłam posta z Twoim obrazem.
OdpowiedzUsuńKochana, dobrze, że piszesz o tak wspaniałych, otwartych ludziach, tak bardzo potrzebnych w dzisiejszym świecie. Cokolwiek by się działo, zawsze pozostaną: piękno i dobroć.
Tulę mocno.
Basiu, zgadzam sie z Toba, ze trzeba doceniac takich ludzi i trzeba dostrzec piekna w takich malych gestech, ktore potrafia przywolac usmiech w najtrudniejszych chwilach. Cudne te kasztany, tesknie za nimi i co roku podziwiam je w necie, bo tutaj niestety kasztanowce nie rosna:) Pozdrawiam i zycze dobrego weekendU:)
OdpowiedzUsuńJak dobrze, że wśród nas znajdują się ludzie bezinteresowni, dobrzy, którzy niczego nie przeliczają na pieniądze. Jest ich bardzo wielu tylko nikt o nich nie mówi, nie pisze. Miło, że wspomniałaś o tym w swoim poście. A kasztany i Ty z uczniami rezentujecie się pięknie. Pozdrawiam:):):):)
OdpowiedzUsuńBasiu! Mamy trudne czasy, ale ja wiem, że sobie poradzisz w tym gąszczu nowych przepisów i wyzwań. Życzę Ci wszystkiego co najlepsze w tym nowym roku szkolnym. Pozdrawiam serdecznie i miłej niedzieli
OdpowiedzUsuńBasiu piękny obraz, naprawdę. Tak masz rację szkoły muszą sobie radzić z tym co mają, często borykają się z wieloma problemami. Piękne zdjęcia. Pozdrawiam cię kochana :-)
OdpowiedzUsuńBasiu, wszystkiego dobrego w nowym roku szkolnym. Kroczysz uśmiechnięta i to jest bardzo ważne! Na szczęście, dobrych i prawych ludzi, jest sporo. Spotykam się często z dobrocią:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Nie byłam zwolenniczką gimnazjów, ale jestem jeszcze mniejszą zwolenniczką ciągłego majstrowania przy edukacji. Brak stabilizacji i spokoju odbija się na dzieciach. Przeraża mnie kolejna rewolucja szkolna, bo dotknie moje wnuczki. Już to przerabiałam z córką, pierwszy rocznik gimnazjów, nowa matura i pierwszeństwo w przyjęciach na studia tych ze starą maturą. Nie łudzę się, że teraz będzie lepiej.
OdpowiedzUsuńObrazek z kapliczka bardzo ładny. Widać też , że dalie nadal zdobią Twój ogród. Błogosławionej niedzieli.
Masz rację, Basiu. Powinniśmy częściej wspominać dobrych ludzi. Najczęściej ludzie mówią o tych "złych" sprawach, ludziach, którzy wyrządzili komuś jakąś krzywdę a o kimś zwyczajnym, ludzkim, który ma serce jak "wielka szafa", o takich ludziach rzadko wspominamy a powinniśmy często. Dla mnie takimi ludżmi są moi rodzice a szczególnie mama. Oboje mają wielkie serca a i na rodzeństwo zawsze mogę liczyć. W złych chwilach potrafimy się zjednoczyć i podzielić obowiązkami. Co wyszło teraz, kiedy tato ciężko choruje i już od wielu dni przebywa w szpitalu. Cieszę się, że Bóg wybrał dla mnie tę rodzinę...Wszystkim życzę zdrowia i miłości w rodzinie :)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci, by Tato szybko powrócił do zdrowia.
UsuńDobroć,wielkie serce,szczodrość,myślę Basieńko że jest wiele osób ,które potrafią okazać dobre serce,bezinteresowność i hojność.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą należy o nich pamiętać...
Trudne dni przyszły dla Ciebie,ale wiem że mimo tak dużych zmian w oświacie ,znajdziesz wspaniałe miejsce,gdzie będziesz mogła dalej przekazywać swoją wiedzę i zamiłowania do piękna młodzieży.
Piękny obraz,wędrówka polami ukwieconymi naszymi pięknymi kwiatami i ta kapliczka przydrożna,bardzo klimatyczny obraz,jak wszystkie Twoje prace Basiu :)
Pozdrawiam najmilej i wspaniałego nowego roku szkolnego życzę :)))
W każdym z nas jest dobroć tylko w tych czasach ciezkoo nią, o dobrych, życzliwych duszach zawsze powinno się głośno mowici brać przykład. Piękne obrazy Basiu malujesz, pięknie pokazujesz na zdjęciach ostatnie letnie widoki:-) ciepło pozdrawiam życząc wspaniałej niedzieli :-)
OdpowiedzUsuńBasiu piękny obraz!
OdpowiedzUsuńJa jakoś w życiu codziennym b.rzadko spotykam takich ludzi. Bardziej w świcie wirtualnym spotykam się z bezinteresownością...
Jesteś dla mnie jak tajemnicza księga, którą czytam i odkrywam :) z wieloma telentami... malujesz, piszesz wiersze, zarządzasz i jak się okazuje jesteś zdaje się panią od matematyki??? umysł ścisły :) super :)
A ja cieszę się z likwidacji gimnazjum. Niestety ten system nie sprawdza się (przynajmniej odnoszę takie wrażenie po latach spędzonych w szkole). Mam tylko nadzieję, że tacy nauczyciele jak Ty dalej będą realizować się w pracy z młodzieżą w nowych warunkach.
OdpowiedzUsuńTwój dzisiejszy wpis zabrzmiał nieco pesymistycznie. Zazwyczaj pokazujesz piękno świata i dobro tkwiące w ludziach. A dziś przypomnienie o świecie pełnym nienawiści... Trudno pogodzić mi się z tym, że jest tylu ludzi, którzy sieją zło.
Ten post nie ma wydźwięku pesymistycznego,wręcz odwrotnie pokazuje codzienne dobro prostych ludzi.
UsuńBasiu,
Usuńproszę Cię o wybaczenie ale nie mogę być obojętna. To jest Twój blog i możesz komentarz usunąć. Zrozumiem.
Czytelniku, nie zauważyłeś, że w tym poście jak zwykle pokazane jest piękno przyrody i dobro tkwiące w człowieku?
Twoje słowa: dziś przypomnienie o świecie pełnym nienawiści... Czy Tobie się aby coś nie pomyliło? Gdzie Ty widzisz nienawiść?
A może Basia "nadepnęła Ci na odcisk" bardzo delikatnym stwierdzeniem, że musi " wygasić" gimnazjum?
Skoro bywasz u Niej na blogu to wiesz, że Basia to Człowiek wyjątkowy, w którym nie ma odrobiny nienawiści. Ona wyznaje zasadę: Prędzej czy później dobroć i zrozumienie jakie okazuje innym wróci do NIEJ!. Zbiera plony tego co zasadziła!. Traktuje wszystkich ludzi z szacunkiem, zyskuje szacunek innych.
Pozdrawiam.
BAsiu, to wspaniale,że zauważasz takich ludzi, którzy mimo małych gestów są wielcy sercem i duszą, ale trzeba miec tez wielkie serce, zeby to zauważyć i o tym delikatnie powiedzieć....życzę wspaniałego, roku szkolnego obfitującego w świetne pomysły i finanse ze strony ofiarodawców.Pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńdobrze, że wokół nas są ludzie przywracający wiarę w innych... trzeba o nich pisać...
OdpowiedzUsuńmnóstwo ciepłych myśli w stronę pani Basi i pani Ewy... no i w Twoją stronę oczywiście :)
W moim świecie jest bardzo trudno o takich pasjonatów:)każdy żyje swoimi zmaganiami z życiem,niejednokrotnie trudnym,ale szukam ich nieustannie,bo jak wiesz bardzo lubię poznawać ludzi z pasją,ciekawych,uwielbiam takie pogaduchy z nimi:)))))
OdpowiedzUsuńW mojej dawnej szkole, dziś działa gimnazjum,pewnie zostanie zamknięte, bo naszej gminy nie stać na utrzymywanie kilku szkół podstawowych. Gdy chodziłam do szkoły, także zdarzały się ataki wandalizmu. Mnie również nie podoba się grzebanie w edukacji. Przyjdzie kolejny rząd i znowu wywróci wszystko do góry nogami. Po co zmieniać coś co istnieje już 18 lat.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)*
Dobry człowiek taki jak Ty zawsze będzie przyciągał innych podobnych do siebie :-)
OdpowiedzUsuńLadnie zilustrowałaś swoje refleksje!
OdpowiedzUsuńNie stać nas na wieczne zmiany, bo one pociągają zawsze nieprawdopodobne wydatki. W każdej szkole może być dobrze lub źle, to zależy w głównej mierze od społeczności, czyli uczniów, rodziców, nauczycieli i całej obsługi szkół.Polska edukacja pogubiła się w obszarze wychowania, a tego nie zmieni reforma, jedynie ludzie pasjonaci, wychowawcy z powołania.
OdpowiedzUsuńPiekna i pouczajaca relacja serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZawsze będziemy narzekać na brak pieniędzy, a te ciągłe zmiany pociągają ogromne koszty. Żaden bogaty kraj, DLATEGO, że JEST BOGATY nie pozwoli sobie na marnowanie pieniędzy i czegoś co było dosyć dobre. Świat idzie do przodu a my? My się cofamy!!!!
OdpowiedzUsuńMało który kraj osiągnął w ostatnich latach tak wyraźną poprawę wyników międzynarodowej oceny umiejętności PISA ( Programme for International Student Assessment)jak Polska. Jeszcze w 2000 roku byliśmy poniżej przeciętnej. A teraz?
Basiu, Ty wiesz najlepiej!
Stary system "był autorytarny i skostniały", uczniowie wybierali po szkole podstawowej przeważnie kształcenie zawodowe. Teraz znowu do tego wracamy.
Czy obecna reforma to wprowadzenie wspomnień z dawnych lat?
Serdecznie pozdrawiam:)
Absolwenci naszych gimnazjów osiągają świetne wyniki w światowych badaniach. Żal, że olbrzymia część społeczeństwa odnosi się do tego typu szkół z niechęcią. Nagromadzenie młodzieży w trudnym wieku dojrzewania w jednej szkole mobilizowało nauczycieli do wytężonej pracy. Kto się nie bał trudności, ten dziś już może cieszyć się owocami swojej pracy. Dziękuję Łucjo za mądry głos.
UsuńWszystkiego co najlepsze w nowym roku szkolnym, dużo wytrwałości i wspaniałych pomysłów! Piękny post - podkreślający dobro innych ludzi. Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńBasiu, niech nowy rok szkolny będzie dla Ciebie i Twoich podopiecznych obfity tylko w same sukcesy :) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńPiękne migawki... i tak jakoś nostalgicznie mi się zrobiło... nie trać nigdy optymizmu!
OdpowiedzUsuńDziękuję za wszelkie życzenia.
OdpowiedzUsuńPięknie napisany post, śliczne obrazy gratuluję talentu:) I Wytrwałości pedagogicznej z wspaniałym stażem :)
OdpowiedzUsuń:)kolejny rok szkolny i kolejna reforma...no cóż trzeba to jak wiele rzeczy przetrwać robiąc swoje jak najlepiej :)a jesień pokazana w Twoim wydaniu jest piękna:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDobrych ludzi wokół nie brakuje tylko o nich rzadko się mówi, a szkoda.
OdpowiedzUsuńPrzesyłam serdeczności.
Basiu świetny post! Jak dobrze że na świecie są Anioły 😊 pozdrawiam serdecznie i życzę samych cudnych chwil ❤
OdpowiedzUsuńDziękuję i życzę Wam wielu Aniołów na Waszych drogach.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci Basiu kolejnego udanego roku szkolnego, z samymi sukcesami pedagogicznymi :)
OdpowiedzUsuńCudowne obrazy !!!
Pozdrawiam cieplutko :)