Strony

poniedziałek, 22 czerwca 2015

Moja wyobraźnia nie była w stanie tego sobie wyobrazić!!!

Weszłam do świątyni i stanęłam w bezruchu, w zachwycie. Z mojego zadziwienia obudził mnie dźwięczny głos młodej osoby witającej nas wśród binarowskich cudów.
Kościół w Binarowej zbudowano ok.1500 roku, a gruntownie odnowiono w połowie XVII w.
Ołtarz główny późnorenesansowy pochodzi z początku XVII w, a w nim znajduje się gotycka rzeźba Matki Bożej z Dzieciątkiem
z XIV w. Ołtarz zwieńczony jest późniejszą, dynamiczną figurą patrona świątyni, Michała Archanioła, depczącego smoka.
W nawie znajdują się dwa ołtarze boczne. W jednym z nich umieszczono łaskami słynący obraz Matki Boskiej Piaskowej ofiarowany w 1656 r. przez króla Jana Kazimierza. Jest to kopia cudownego obrazu z klasztoru karmelitów na krakowskich Piaskach. Po bokach figury gotyckie czterech świętych dziewic, Barbary, Katarzyny, Doroty i Łucji.
Na belce tęczowej przepiękny Chrystus, a u Jego stóp Matka i Jan Ewangelista. Sufit pokrywa malowidło patronowe, ornamentalne, późnogotyckie.
W ołtarzu bocznym rzadko spotykany obraz Maryi- Dziewczynki z rodzicami, Joachimem i Anną.
Matka Boża Piaskowa, która wysłuchuje od wieków proszących...


Polichromia ścienna figuralna pochodzi z XVII w. i przedstawia sceny z Pisma Św.
a także obrazowe wyobrażenia prawd wiary.
Trzeba pamiętać, że w tamtym okresie ludzie nie umieli czytać, więc obraz pełnił rolę przekazu.
A obrazy- malowidła ścienne są wykonane z niezwykłą starannością, mnóstwo w nich symboliki. Pełnią funkcję nauczającą. Trzeba mieć dużo czasu, by móc obejrzeć wszystkie sceny.

Obok wspomniana przeze mnie wcześniej gotycka św. Barbara dzierży w ręku wieżę- jeden z atrybutów.

W prawym ołtarzu bocznym umieszczono niezwykłej urody, wymowny obraz ubiczowanego Chrystusa o twarzy przepełnionej bólem.
Powyżej znajduje się obraz św. Mikołaja.
Przed ołtarzem stoi figura Zmartwychwstałego, w koronie i niespotykanych kolorach- pomarańczowym z błękitem.

Na ścianie obok- malowidło ścienne przedstawiające Pokusę, czyli piękną kobietę z obnażonym kolanem, która wskazuje człowiekowi dwie drogi. Na końcu jednej, wijącej się wśród cierni czeka Anioł. Druga droga wiodąca wśród doczesnych uciech kończy się przepaścią, na której dnie czyha szatan.
Nie zapominajmy, że polichromia powstała w XVII w.

Piękna jest XVII wieczna ambona, na którą się z trudem wcisnęłam ( taka wąska), przedstawiająca sen Jakubowy i postacie czterech Ewangelistów.

Inną ciekawostkę stanowią rzeźby Adama i Ewy ( ubranych), którzy pełnią służbę w ołtarzu głównym.
Nad nimi umieszczono figury świętych: Piotra i Pawła.







 Warto też zwiedzić zakrystię, bo tam z kolei jest przepiękna polichromia ornamentalna.



 Obok, na zdjęciu szafka na monstrancję, a poniżej bardzo stary sejf ( jedynie kłódki są nowe).


Niedaleko chóru, na wysokości głów wiernych tańczy z kosą śmierć- królowa, przed którą nikt nie jest w stanie się ukryć.

Wszystkie napisy wykonano w języku łacińskim jedynie w kaplicy Aniołów Stróżów można natknąć się na język staropolski.
Niestety, kaplica jest w renowacji, ale od P. Małgosi wiemy, że jest tam kolejna perełka i osobliwość- konfesjonał rodzinny połączony z ławkami, bowiem spowiedź odbywały w tym samym czasie całe rodziny, a pokutę odmawiano pod okiem spowiednika.

Bogato zdobione ławki z wielką starannością szkicował niegdyś młody student- Stanisław Wyspiański.


Chrzcielnica jest późnogotycka z początku XVI w, z XVII wieczną pokrywą barokową z ornamentem roślinnym (lilie, którymi zachwycił się Stanisław Wyspiański podczas pobytu w Binarowej wraz z Józefem Mehofferem i prof. Łuszczykiewiczem).

Obok stoi konfesjonał, bogato malowany w ornamenty roślinne.

Wszystkie informacje zapamiętałam w trakcie fantastycznego oprowadzania po obiekcie przez P. Monikę, którą serdecznie pozdrawiam i dziękuję za jej pasję.

Konfesjonał, ławki, ambona są niezwykle małych rozmiarów. Należy bowiem pamiętać, że Polacy w tamtych wiekach byli od nas znacznie mniejsi i szczuplejsi!!! Łatwo to zauważyć oglądając wawelskie łoża.
Całe wyposażenie kościoła służy na co dzień parafianom, kościół żyje i co wprost niewiarygodne, ludzie korzystają z ławek, mogą oglądać wszystkie cenne zabytki.

O tym wszystkim przepięknie opowiada niezwykle sympatyczna Pani Monika, przewodnik po tamtejszej świątyni, która cieszy się z każdego turysty i odpowiada na setki pytań.

Ona też zaprasza na koncert " Muzyka w drewnie zaklęta", który odbędzie się 9 sierpnia o godz.18
w tymże kościółku, a występują muzycy krakowscy.
Jeśli kiedyś będziecie w pobliżu Binarowej, koniecznie zobaczcie ten skarb polskiej architektury drewnianej.

55 komentarzy:

  1. Widziałam ten skarb! Że jest piękny to zdecydowanie za mało powiedziane.

    OdpowiedzUsuń
  2. Prawdziwa perełka architektury drewnianej.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Od razu sprawdziłam, Basiu, gdzie to jest. Niestety baaardzo daleko, ale z przyjemnością poczytałam i obejrzałam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Z dotychczas odwiedzonych przeze mnie drewnianych kościołów nr był był w Klępsku na Ziemi Lubuskiej. Pokazany przez Ciebie jest również wspaniały. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Basieńko droga , byłam i podziwiałam stąd blisko do Biecza / tez jest co zwiedzać/, a z Biecza rzut beretem i już jesteś w Jaśle pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Pięknie tam !!! Sprawdziłam , gdzie to jest i okazało się, że okolica też urocza. Niesamowite miejsce. Przepiękne zdobnictwo i chyba niewiele jest takich perełek , a przynajmniej nie są tak znane i popularne. Chętnie sama bym zwiedziła takie urocze zakątki. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Chciałabym zobaczyć to na własne oczy ale póki co muszę się pięknymi zdjęciami zadowolić. Pozdrawiam i całuski posyłam, zapraszam do zabawy Basiu na FB, znowu rozdaję.

    OdpowiedzUsuń
  8. Basieńko, zafundowałaś mi kolejną niezwykłą wycieczkę, do jakże urokliwej świątyni, z przewspaniałym opisem wszystkiego co tam się znajduje. Takich perełek architektury niewiele już zostało, tym bardziej uwiecznienie tego w Twoim blogu zachowa się póki będzie istniał internet.
    Dziękuję i pozdrawiam.)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zachwycająca i, pięknie zachowana świątynia. Niesamowite wnętrze, zauroczyła mnie bardzo XVII wieczna ambona.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Wspaniała prezentacja. Poczułam się jakbym tam była.

    OdpowiedzUsuń
  11. zabieram pierwsze zdjęcie Basiu do haftu i nie pytam o zgodę - aż dech mi zaparło przy samym wejsciu . nie mówiąc jak teraz się czuję jak oglądam jak wewnątrz jest ale to co w środku nie dam rady wychaftować - buziaki ślę i dziękuję za pozwolenie- Marii

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo się raduję, że Was tu tak dużo. " Piękno jest po to, by zachwycało do pracy", więc haftuj Marii, co tylko zechcesz, a ja się będę cieszyć...

    OdpowiedzUsuń
  13. Zjawiskowe miejsce! Nie dziwię się Twemu zachwytowi:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Niezwykła świątynia. Cóż za wspaniałości Jaka szkoda, że mieszkam tak daleko. Dziękuję, że choć w taki sposób mogę ją poznać. Już się nie mogę doczekać następnej.
    W rewanżu zapraszam do oglądania kapliczek, które zaraz wrzucę na bloga.

    OdpowiedzUsuń
  15. Basiu i znów odkryłaś przede mną nie tylko piękne zakątki ale takie cuda. Drewniane kościółki mają swoją historię, swój klimat i bogactwo. Jakże to wszystko jest piękne :) Serdecznie Cię pozdrawiam i dziękuję, że mogłam te cuda zobaczyć :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Już sprawdziłam na mapie. Może kiedyś...
    Dzięki!

    A ten sufit przypomina trochę oczywiście Dębno...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, do Dębna też wrócę, bo byłam tam bardzo dawno.

      Usuń
  17. Dotychczas mijałyśmy się na blogu u Agnieszki-Laviolette. Teraz do Ciebie trafiłam z polecenia Azalii. Jestem zachwycona.
    Z pewnością zostanę na dłużej.
    Pozdrawiam.
    www.prawiewszystkiemojepodroze.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  18. Witaj Stokrotko ( to jeden z naszych ulubionych kwiatów, kiedyś je rozsadzałam i dziś pokrywają dywanami nasze trawniki). Cieszę się, że Azalka mnie poleciła. Mam nadzieję, że Ci się u mnie spodoba.

    OdpowiedzUsuń
  19. ptrzepiękne, aż Ci zazdroszczę , że takie cuda możesz oglądać

    OdpowiedzUsuń
  20. Nigdy tam nie byłam, dlatego z podziwem i zachwytem zobaczyłam to wszystko u Ciebie.
    I też Tobie zazdroszczę, że takie cudeńka możesz uwieczniać i dzielić się z innymi.

    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  21. Piekna , uwielbiam takie miejsca...
    ostatnio byłam w starym Kościóku w Krasiejewie tez mnie zachwucił a uprzejma siostra zakonna otworzyła nam go specjalnie...

    OdpowiedzUsuń
  22. Jestem pod wrażeniem ostatnich postów! Nie komentuję ich na bieżąco, bo nie mam ostatnio czasu. Trwa jeszcze sesja :)) Ale wszystkie czytam. Muszę się tam kiedyś wybrać. Dziękuję za te podróże w czasie :))

    OdpowiedzUsuń
  23. Wpisuję na listę miejsc do odwiedzenia. Ciekawostka ten konfesjonał rodzinny. Dziękuje za Twój trud pokazania nam takiej perełki. : )

    OdpowiedzUsuń
  24. Ale CUDO, aż mi dech zaparło. Dobrze Basiu że mamy Ciebie , bo możemy podziwiać Takie cuda nie będąc nawet w ich okolicy.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  25. Podziwiam Basiu kosciół i Ciebie, że potrafisz wyłowić tyle istotnych detali i szczegółów tego pieknego zabytku:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Nawet ławki przyozdobione, może kiedyś uda mi się odwiedzić to miejsce:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Tu nawet zdjęcia wzbudzają zachwyt, a co dopiero na żywo... Cudowne, pełne tajemnic i obecności Chrystusa, miejsce. Gdy przymknąć oczy można poczuć zapach drewna i usłyszeć cichy szept modlitwy... pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  28. to tak blisko mnie a nigdy tam nie byłam

    OdpowiedzUsuń
  29. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  30. Ale przepych :) Można się zagubić oglądając. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Nie dziwię się,że stanęłaś i patrzyłaś i patrzyłaś....świątynia robi ogromne wrażenie.Kiedys zaczytywałam się na temat wszelkich drewnianych budowli i bardzo chciałabym odwiedzić to miejsce.

    OdpowiedzUsuń
  32. Piękny :) Niby panuje tu przepych, ale i tak mi się podoba. Fajnie, że udał Ci się pokazać nam tak dokładnie szczegóły.
    Pozdrawiam ciepło !

    OdpowiedzUsuń
  33. Super fotorelacja i opis miejsca, które zachwyca już na ekranie. Jakbym była tam osobiście. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  34. Przepięknie. Jak dobrze byłoby tam przyklęknąć:):):):)

    OdpowiedzUsuń
  35. Dzięki Twojej fotorelacji poznałam zachwycające miejsce, godne uwagi. Właśnie tak - siedzieć w ławce i powoli kontemplować kawałek po kawałku. Podziwiać dzieła stworzone na chwałę Bożą. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  36. Jak pięknie! Bardzo mi się podobają takie miejsca :) mają swój klimat

    OdpowiedzUsuń
  37. Prawdziwa perełka dziękuję za tak piękne pokazane wnętrze serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  38. Przepiękny !!! Przypomina mi Kościół Pokoju w Jaworze. Podobny styl. Pamiętam jak na moją duszę wpłynęła wizyta w nim, więc wiem jakie Tobie towarzyszyły uczucia.

    OdpowiedzUsuń
  39. Niesamowita aura tych świątyń sprawia, że czujemy się w nich tak wyjątkowo.

    OdpowiedzUsuń
  40. Ubolewam, iż nie mogę prze mój obolały kręgosłup podróżować po takich pięknych zakątkach. Tobie Basiu dziękuję za tak cudowne relacje i zdjęcia. Zatem będę ci towarzyszyć w tych twoich wycieczkach. Dobrej słonecznej pogody i wspaniałych wrażeń. Uściski i czekam na maila z wieściami.

    OdpowiedzUsuń
  41. Wow! Koniecznie muszę wpisać na listę do odwiedzenia! Serdeczności!

    OdpowiedzUsuń
  42. Wow! Koniecznie muszę wpisać na listę do odwiedzenia! Serdeczności!

    OdpowiedzUsuń
  43. Prawdziwa perełka i wspaniała narracja Basieńko ,jak dobrze podróżować w takie piękne miejsca.

    OdpowiedzUsuń
  44. Basiu nie widzę mojego komentarza. :(
    A pisałam, że kościół jest przepiękny i cudnie wszystko opisałaś. Takie perełki to dowód, jak ludzie już w tamtych czasach umiłowali Boga.
    Pozdrawiam Cię ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  45. Czasami komentarze przepadają! Ja wszystkie napisane sprawdzam. Dziękuję za ciepłe przyjęcie, wszystkie komentarze czytam z uwagą.

    OdpowiedzUsuń
  46. Pięknie Basiu pokazałaś ten kościółek, wyobrażam sobie jak jest wyjątkowy...

    OdpowiedzUsuń