Strony

sobota, 28 marca 2015

Zwyczaje święcenia palm wielkanocnych- post oznaczony: 300


Niedziela Palmowa zwana również Niedzielą Męki Pańskiej, w polskiej tradycji była kiedyś nazwana Kwietną Niedzielą.
Rozpoczyna ona Wielki Tydzień i jest pamiątką wjazdu Jezusa do Jerozolimy. W tym dniu święci się palmy przygotowane z gałązek wierzby, które w symbolice religijnej są znakiem zmartwychwstania i nieśmiertelności duszy. Ścinane w Środę Popielcową wraz z gałązkami malin i porzeczek, miały czas, by w wodzie wypuścić pąki. Zgodnie z wierzeniami, święcone palmy chroniły ludzi, zwierzęta i domostwa przed czarami, ogniem i wszelkim złem. Krzyżyki z palmowych gałązek zatknięte w ziemię broniły przed gradobiciem i burzami. Poświęcone palmy, wystawiane w oknach podczas burzy, chroniły domy przed piorunami.
Pokropienie rodziny poświęconą palmą zapewniało jej zdrowie i godziwe wyżywienie. Wysoka palma przynosiła swemu twórcy długie i szczęśliwe życie, zaś jej piękno wpływało pozytywnie na " dorodność" dzieci.

W Wielką Sobotę palmy są palone, a popiół z nich używany jest w Środę Popielcową następnego roku do obrzędu posypania głów.
Każdego roku, w czwartek poprzedzający Niedzielę Palmową nasi Uczniowie wraz z nauczycielami przygotowują piękny spektakl o treściach wypływających z Męki Chrystusa. Tak też było w tym roku. Poruszająca opowieść o ludzkich losach splecionych z Krzyżem Chrystusa, pobudziła licznie zgromadzonych widzów do refleksji nad złożonością ludzkiego wędrowania...Widzowie mocno przeżyli treść i niezwykłą aranżację widowiska.
Nie wyobrażam sobie, by któregoś roku mogło zabraknąć takiego wspaniałego wstępu do Wielkiego Tygodnia. Mam nadzieję, że kiedyś, po moim odejściu ze szkoły, nauczyciele i uczniowie pasjonaci, będą tę tradycję kontynuować...bo warto przystanąć na moment w świątecznym zabieganiu...
Jedna ze scen: zagubiony człowiek opowiada historię swojego "uratowania"... /fot. H. Janeczek /





O świątecznej atmosferze  przypomniały mi dwie wspaniałe blogowe koleżanki, które nadesłały życzenia świąteczne ozdobione najwspanialszymi wytworami ich serc i rąk...
A więc karteczka od Basi poetki z bloga http://szeptyserca.blogspot.com


oraz od Eli z bloga http://elizaart-handmade.blogspot.com/ której talentu nie da się opisać żadnymi słowy...
Bardzo Wam dziękuję, bo Wasz dar wprowadził do mojego domu to wyjątkowe piękno, które się mnoży, gdy się je dzieli...
 Jednym z wielu elementów świątecznych radości są wielkanocne ciasta.
Oto " przedbiegi" czyli trzy kruche ciasta przełożone wg własnej wyobraźni, a więc: truskawkowym dżemem z własnej spiżarni podgrzanym mocno z sypką galaretką owocową oraz masą grysikową wzbogaconą kawą zbożową o smaku czekoladowym. Pozostało tylko wspomnienie smaku i nawet zajączek rozkoszny nie upilnował choćby resztek:-) Ale dziś sobota, więc można znów poeksperymentować:-)
I w ten oto sposób, trafia do Was post oznaczony numerem 300, trzy setki tekstów pisanych z myślą o Was.
Dziękuję zatem, że wciąż jesteście! I nadal zapraszam!

51 komentarzy:

  1. Basiu jak cudnie mieć taka nauczycielkę , pełną pasji , jak Ty.
    Serdeczności Ci zasyłam życząc Tobie i Twojej rodzinie Pełnych Dobrych Chwil Świąt!!!
    A stoły niech uginają sie pod ciężarem miłości!!!
    Joal z mężem[ na którego własnie czekam po dość długiej nieobecności}

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię czytać o tradycjach, zwyczajach, wierzeniach. Coraz więcej z nich odchodzi w niepamięć, dobrze, że przywołujesz te piękne tradycje.
    U Ciebie troszkę bardziej wiosennie niż u mnie - o hiacyntach mogę na razie tylko marzyć. Jaka piękna magnolia, to jedna z moich ulubionych odmian!
    Miłej niedzieli :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem bardzo przywiązana do tradycji, a moja praca daje mi możliwości ich pielęgnowania!
      Magnolia ( drzewiasta) od kilku lat mi choruje i słabo kwitnie. A hiacynty wszystkie z odzysku, każdy po przekwitnięciu wędruje do ogrodu i cieszy oczy w następnym sezonie! A ja, jak wiesz, za Krakowem tęsknię...

      Usuń
  3. Bardzo Ci dziękuję " chmurko" :-) i życzę wytęsknionej radości!

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapomniałam! Gratulacje z okazji okrągłej liczby wpisów i niech blogowanie ciągle sprawia Ci radość :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję, niech tak będzie...

    OdpowiedzUsuń
  6. Pamiętam, jak w dzieciństwie bawiło mnie robienie własnoręcznych palemek; chyba każdy robił je jako dziecko, a potem jaką frajdą było poświęcenie ich na mszy :) Na mnie zawsze ogromne wrażenie robiły palmy z kościelnego konkursu na największą - były wyższe ode mnie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W naszym regionie nadal odbywają się takie konkursy!

      Usuń
  7. U mnie niestety jeszcze daleko do prawdziwej wiosny, bo tylko krokusy kwitną. Dziękuję za świąteczną karteczkę od Ciebie i pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piekne niebieskosci u Ciebie Basienko! Twój ogród darzy Cie wspaniałymi kwiatami o każdej porze roku. I ciekawa jest opowieśc o tradycji związanej z palmami i o przedstawieniach szkolnych w czas przedwielkanocny Dobrze, że młodzież w Twojej szkole moze pogłebiać swoją wiedzę i wrazliwośc mając przy sobie jako nauczycielkę i opiekunkę Ciebie, wrażliwa istoto.
    Basieńko, duzo pogody i ciepła płynie z Twego postu. Oby Cie ten dobry nastrój otulał przez całą wiosnę, oby los pokazywał Ci swoje przyjazne oblicze!:-))***
    P.S. Raz jeszcze dziekuje za cudną kartke od Ciebie!:-))***

    OdpowiedzUsuń
  9. Cieszę się Oleńko, że mogę " bywać" w Twoim ciepłym domu...

    OdpowiedzUsuń
  10. Basiu, u Ciebie ja kw rodzinnym domu, miło i ciepło, można przywołać stare wspomnienia. Palmy ... szczególnie te robione ręcznie i konkursy świetna sprawa, nawet w mieście wracają do starych tradycji ... i chwała Im za to.
    Cieplutko pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak awiosna! Basiu, pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  12. Basiu tak pięknie i ciekawie opowiadasz. I to już 300 razy, że ja zawsze chętnie czytam Twoje posty. Te tradycje... jak to dobrze że są miejsca w których młodzież jest chętna, żeby to kultywować i pokazać.
    Basiu jesteś fantastyczną nauczycielką :) Więcej takich... Serdecznie Cię pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. na to ciasto to zrobiłaś smaka :-)))
    Magnolia cudowna :-)))
    i zaangażowanie młodzieży - to najpiękniejsze :))

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. 300 postów, toż to jubileusz.! Życzę Ci jeszcze wielu setek takich pięknych postów, które pokrzepiają serce.
    Zdjęcie magnoliowego pączka jest cudne, a na widok ciasta ślinka sama napływa do ust. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tym roku Małgosia S. zrobiła kawał dobrej roboty!

      Usuń
  15. Gratuluję trzech setek!
    Wiosna rozgościła się na dobre w Twych progach:)
    Przepiękna tradycja zrodziła się w Twej szkole, Basiu!

    OdpowiedzUsuń
  16. Jak lubię, Basiu, czytać Twoje posty przypominające nasze tradycje i wierzenia. Tyle z nich odchodzi w zapomnienie...
    Wspaniałą jesteś nauczycielką, wielką pasjonatką...Wszystkiego:)
    Całuję!

    OdpowiedzUsuń
  17. Widać że kochasz to co robisz ! Zawsze cos zostanie w tych młodych ludziach ...Fiołki cudowne !

    OdpowiedzUsuń
  18. Jak zwykle pięknie opisujesz tradycje i wspaniałe kwiaty!
    Gratulacje z okazji 300 - tnego posta! :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Dziękuję za wszystkie jubileuszowe:-) komentarze!

    OdpowiedzUsuń
  20. Basiu, piękna wiosna już u Ciebie. Ja na swoją magnolię jeszcze muszę troszkę poczekać. Gratuluję okrągłej liczby i dzięki za te wszystkie piękne i wartościowe posty.

    OdpowiedzUsuń
  21. Ładne wiosenne kolory u Ciebie . Nie jestem wierząca , ale sobie czasem tak myśle , ze w wiośnie realizuje sie odrodzenie , ta obietnica nieśmiertelności :) cykl życia - śmierć i zmartwychwstanie .

    OdpowiedzUsuń
  22. Pewne prawdy, przyroda sama podpowiada...

    OdpowiedzUsuń
  23. Piękna tradycja w Twojej szkole pozdrawiam
    Staropolskim obyczajem, dużo szynki życzę z jajem,
    niech zające i barany pospełniają Wasze plany.
    Niech to będzie czas uroczy, życzę wszystkim Wielkiej Nocy

    OdpowiedzUsuń
  24. Gratuluję Basiu 300 postów, to piękny wynik :) Piękny wiosenny fiolet kwiatów u Ciebie zagościł. Twoje ciasto bardzo smakowite, a pomysły na masy w cieście bardzo fajne. Cudownie, jak zawsze przypominasz nam o ważnych świętach i tradycjach.
    Miłej niedzieli !

    OdpowiedzUsuń
  25. Wasza szkoła, Basiu, to prawdziwa "kolebka" polskiej kultury i młodzież taka zdolna, ale przykład idzie z "góry" przecież...:) Piękna wiosna, a na ciacho mam smaka , ech odbiję sobie w święta:)
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  26. Basiu podziwiam Twój zapał równiez w blogowaniu...300 postów to jest coś....my już po procesji z palmą w domu...pozdrawiam serdecznie i świątecznie, bo nie wiem kiedy znów będę na necie:))

    OdpowiedzUsuń
  27. To ja Ci dziękuję, że mogę zajrzeć na twojego bloga, czerpać z niego radość, często zadumę i nacieszyć duszę pięknem chwili pod postacią pięknych zdjęć i prac, natchnionej poezji i dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy. Kiedyś zastanawiałam się skąd się bierze ten popiół w środę popielcową.

    OdpowiedzUsuń
  28. W niewielu szkołach podtrzymywana jest tradycja spektakli przedświątecznych, u was to Twoja zasługa. A wiosna przyszła u Ciebie wcześniej. Moje hiacynty mają dopiero pączki. Ciasto smakowicie wygląda. Gratuluję wytrwałości w blogowaniu jednocześnie dziękując za tyle interesujących rzeczy. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  29. Ślicznie Basiu opisałaś zwyczaje , i ładną tradycję macie w szkole . Pozdrawiam przedświątecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Ja też pozdrawiam wiosennie wszystkich Gości:-)

    OdpowiedzUsuń
  31. Basiu bardzo dziękuję, że na swoim blogu podtrzymujesz i przybliżasz nam wszystkie tradycje.
    To co robisz w swojej szkole zasługuje na medal od samego Prezydenta RP.
    Niedziela Palmowa. W taki dzień zawsze wracam do wspomnień i Niedzieli Palmowej w Jerozolimie.
    Do końca swoich dni będę pamiętać tamten Dzień.
    Pozdrawiam serdecznie:)*

    OdpowiedzUsuń
  32. Jerozolima...To musiało być wspaniałe przeżycie!
    A co do szkoły, smutne to, ale najbardziej liczą się papiery, dokumenty, a to co dajesz dzieciom ma znacznie mniejszą wagę w oczach władz oświatowych. Kontrole, ankiety i wiele nietrafionych pomysłów. Wiem, co mówię, bo przez 30 lat przyglądam się naszym oświatowym "pomysłom"!

    OdpowiedzUsuń
  33. Pięknie piszesz Basiu i przypominasz o zwyczajach i pokazujesz młodzieży jak to bywało,a młodzi chętnie podtrzymują te tradycje-życzę Ci wielu takich chwil.Pozdrawiam wiosennie.:)))

    OdpowiedzUsuń
  34. Iście wiosennie u Ciebie. kwiaty kwitną na potęgę te na zewnątrz i wewnątrz. Tylko Ty Basiu umiesz tak pięknie przekazać i ocalić od zapomnienia. Dziękuję w imieniu wszystkich zaglądających. Ściskam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  35. Gratuluję. W tym momencie zastanowiłam się, który u mnie?
    Taki uroczysty ten post i świąteczny.
    Nie wiedziałam, że już kwitną fiołki, obiecałam sobie zrobić w tym roku cukier fiołkowy.
    Pozdrówki.

    OdpowiedzUsuń
  36. Na pewno smakowite te ciasto:) Gratuluję tylu postów:)

    OdpowiedzUsuń
  37. Gratulacje ! Spokojnych Świąt !

    OdpowiedzUsuń
  38. Piekne tradycje podtrzymujecie w szkole, Basiu, wielkie gratulacje, a ty masz w to wielki wkład! Jesli nie zdążyłabym to już teraz kochana Starsza Siostrzyczko zycze Ci spokojnych świąt, wytchnienia, radości, odpoczynku...

    OdpowiedzUsuń
  39. Fajnie, że tradycje są podtrzymywane! Gratuluję okrągłego posta!

    OdpowiedzUsuń
  40. Basiu, pozdrawiam najserdeczniej i ogromnie dziękuję za przesyłkę...

    OdpowiedzUsuń
  41. Basiu podziwiam, jesteś wzorem dla innych a zwłaszcza jeśli chodzi o szkoły. Kochana na nadchodzące Święta Wielkanocne, życzę Ci już dzisiaj wiele Błogosławieństwa Bożego na każdy dzień z najbliższymi i w pracy :)
    Pozdrawiam serdecznie.
    D.B.

    OdpowiedzUsuń
  42. I znów bardzo dziękuję:-)

    OdpowiedzUsuń
  43. tyle tu cudowności...
    i opowiadanie czyta się z przyjemnością i pooglądać można takie wspaniałości: fiołki, prezenty, ciasteczko truskawkowe;) no i ten kwiat na oknie-mój w różowych odcieniach jeszcze trochę i rozkwitnie ,czekam cierpliwie ;)
    Najserdeczniejsze życzenia świąteczne Basiu! Samych radości dla Ciebie i Twojej Rodziny :*

    OdpowiedzUsuń
  44. Wszystkiego dobrego Basiu. Radosnych Świąt.

    OdpowiedzUsuń
  45. Mamy szczęście, że za oknem śniegu brak. Kuzynka z Bielska Białej przysłała z dzisiaj zimowe zdjęcia z lepieniem bałwana w tle! Wesołych Świąt z pysznymi ciastami życzę :-)

    OdpowiedzUsuń
  46. Basiu, życzę spokojnych i radosnych Świąt Wielkanocnych, smacznego jajka oraz samych cudownych i słonecznych dni - .uściski i pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń