Strony
▼
poniedziałek, 16 lutego 2015
Trudny wybór, wielka radość...
Zachowałam się jak prawdziwy belfer w tym candy:-)
No cóż, po trzydziestu latach pracy nabyłam pewne prawa:-) Ale zaraz się usprawiedliwię...
Otóż prosząc Was o wskazanie najciekawszego posta, pragnęłam uzyskać informację zwrotną na temat mojego bloga. Przecież piszę dla Was, więc Wasze zdanie odgrywa tu główną rolę. Zawsze można coś zmienić, poprawić, dołożyć...Dlatego bardzo dziękuję za każdy głos, ten konkursowy i ten poza konkursem. Wyciągam wnioski, dokonam ewaluacji... i będę pisać dalej, skoro mam tylu wspaniałych Czytelników. Po 290 postach nabrałam pewnego doświadczenia, czytam wnikliwie każdy komentarz i chociaż czasami odpisuję " hurtem", z braku czasu, to każdy komentarz jest dla mnie ważny.
Problem tylko z nagrodzeniem najciekawszej wypowiedzi, bowiem wszystkie były budujące i treściwe. Łatwiej oceniać zadania matematyczne, tam zasady są proste i klarowne...
Ale sama tego chciałam, więc proszę o wybaczenie te Osoby, którym nie udało się zdobyć nagrody- przyjmijcie ode mnie chociaż te skromne podziękowania!
Zapewniam, że Wasze szczere komentarze sprawiły mi wiele radości.
A nagroda główna, obraz z konkursowego banera, stare wierzby, które w mojej okolicy spotkać można, wędruje do Oleńki, autorki fascynującego bloga http://wewanderers.blogspot.com
W uzasadnieniu napiszę, że Ola wzruszyła mnie tym, że dokładnie przeczytała całego mojego bloga ( nauczyciele bywają drobiazgowi:-)))))) i zadedykowała mi przepiękny wiersz, który wzruszył bardzo moje matematyczne serce. Oto on, sami poczytajcie:
Z gąszczu różanego raju, spośród łanów georginii
Wyszła Basia, dobra wróżka i szepnęła do motyli
Jeszcze chwilkę tu posiedźcie, w pięciu porach mego roku
Namaluję z wami szczęście i prostego życia spokój
I opiszę to w swych wierszach, niech zatętnią uczuciami
Potem wzlecę w mych wspomnieniach, gdzie dziecięcych lat aksamit
Gdzie przy świetle małej lampki baśnie trwały i wzruszenia
A dziewczynka z warkoczami wędrowała w swe marzenia
Przepłynęły lat obłoki, świat się zmienił, ludzie, chwile
Lecz jak dawniej w Basi sercu są anioły i motyle
Pachną farby, kwiaty, ciastka, książki właśnie otworzone
Miłość, wiara i nadzieja opiekują się jej domem…
I niech to trwa Basieńko!***
A nagroda pocieszenia, czerwona róża powędruje do Joli z http://yolanda-art.blogspot.com/ właśnie za to, że podkreśliła nauczycielski charakter mojej misji, nawet tej blogowej...
.... Przychodzę tu jak do ulubionej Nauczycielki, która zawsze potrafi zainteresować nawet znudzonego ucznia. Nie przez przypadek zostałaś pedagogiem. Myślę, że to było Twoje przeznaczenie. Czasem zazdroszczę Twoim uczniom, bo choć w swoim życiu spotkałam wielu nauczycieli, jako uczennica i potem już w dorosłym życiu, Ty wydajesz się wyjątkowa, dajesz nam odrobinę swojej wrażliwości na piękno rzeczy zwykłych... jestem pewna, że tego samego uczysz swoich uczniów i dajesz im tę samą wrażliwość. Jeśli mam wybrać jeden post, choć wszystkie są fascynujące, to wybieram ten zatytułowany "Refleksje "starej"nauczycielki" Ten post jest pouczający...i bardzo ważne są słowa Korczaka nie tylko dla nauczycieli ale również dla nas rodziców. Myślę, że każdy rodzic, nauczyciel powinien nosić w sercu na co dzień przykazania "dziecka"... tylko wtedy mamy szansę porozumieć się z młodym pokoleniem, z młodzieżą, z dziećmi. A przecież od tego porozumienia zależy przyszłość....
Wszystkim biorącym udział w zabawie i Wszystkim Bywalcom mojego bloga serdecznie dziękuję, pozdrawiam, zapraszam i już dziś zapowiadam kolejne candy, na które nie trzeba będzie odrabiać zadania domowego:-)
A dosłownie przed chwilą otrzymałam fantastyczny prezent od Bożenki http://bozenaskowo.blogspot.com/ :
cudnej urody serduszko ( znacie hafty Bożenki i inne wytwory jej genialnych rąk) oraz kartkę z ulubionymi przeze mnie konwaliami ( Bożenka dokładnie czyta moje posty) i szczerymi życzeniami.
A na dodatek jest przesyłka dla Ani, mojej młodziutkiej, utalentowanej poetki. Bardzo Ci Bożenko dziękuję, a prezent przekażę Ani po feriach, które dziś zaczęliśmy. Zrobiłaś nam przemiłą niespodziankę, ale Ty masz wielkie serce...i dlatego posyłasz innym tyle radości...
Dla zwycięzców gratulacje :)
OdpowiedzUsuńDla Ciebie, Basiu, najserdeczniejsze podziękowania za to, ze tyle pięna nam (mnie) dajesz!
*piekna
UsuńGratulacje dla zwycięzców :) Dziękuję Ci Basiu za zabawę ! Pozdrawiam serdecznie !
OdpowiedzUsuńNo ostatnio nie mam szczęścia w losowania, ale szczerze gratuluję zwycięzcom i dziękuję za zabawę
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńgratulacje
OdpowiedzUsuńBasiu, to był iście salomonowy wyrok:) Wygrana w pełni zasłużona!:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Gratulacje dla zwycięzców !!!!
OdpowiedzUsuńPrezent - serduszko prześliczne.
Pozdrawiam:)
Gratulacje :))
OdpowiedzUsuńJa ogromnie się cieszę, że jesteś w necie :)))) Pozdrawiam
Gratulacje...
OdpowiedzUsuńBasiu każdy Twój post jet dla mnie ważny i piękny. Jak nie mam czasu, oglądam potem po kolei...
Pozdrawiam Cię ciepło!
Basieńko kochana! Dziękuję z całego serca! Jestem bardzo wzruszona, nie spodziewałam się....:-))))************♥♥♥
OdpowiedzUsuńWspaniały wiersz Ola napisała z takiej blogowej okazji. Gratuluje jej pięknego obrazka, który otrzyma od Ciebie.
OdpowiedzUsuńTy zaś Basiu, pisz dalej, pokazuj zdjęcia i swoje obrazy na swoim blogu . Będę zaglądać z wielką przyjemnością.
Uściski i pozdrowienia
gratuluję serdecznie:))
OdpowiedzUsuńKażdy post jest piękny, każdy jest inny i jest jedyny w swoim rodzaju, gratuluję i dziękuję
OdpowiedzUsuńGratuluję wyróżnionym osobom. Wnosisz Basiu swoim blogiem wiele ciepła, emanuje z niego wielka miłość nie tylko do młodzieży ale Twoich okolic. Tych bliskich i tych troszeczkę dalszych (Kraków). Powtórzę się zapewne ale podziwiam Twoją umiejętność ubrania w słowa " tego co w duszy gra" Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńDziękuję Basiu za wyróżnienie.....tekst byl pisany szczerze nie na potrzeby konkursu...dziekuję równiez przedmówczyniom za gratulacje, pozdrowienia dla wszystkich:-)
OdpowiedzUsuńBardzo Wam dziękuję, jesteście dla mnie wszystkie WAŻNE...
OdpowiedzUsuńuważam Twój wybór za trafny bo wiersz o Tobie jest tak prawdziwy i piękny że chylę czoła jego autorce:)))
OdpowiedzUsuńwybory zawsze są trudne, ale myślę trafny wybór zrobiłaś pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZwyciężczyniom gratuluję, a Tobie, Basiu, jeszcze więcej takich "uczniów" jak my, którzy, można by powiedzieć, znają Ciebie niemal od podszewki: i Twoje myśli, i uczucia i owoce Twoich pasji... Ach, Basiu, nie potrafię ubierać w słowa, tego, co czuje; a więc życzę sobie i innym, byś niezmiennie z Nami trwała :))) Cieplutko pozdrawiam i do serca tulę
OdpowiedzUsuńGratulacje dla wygranych!
OdpowiedzUsuńWiersz chwytający za serce! Piekny :)
Basiu, piekny wiersz otrzymałas w prezencie, jest uroczy, zasługujesz na taki hołd gdyz naprawde jestes wyjątkowa i zawsze o kazdym pamietasz, zycze Ci wielu radosnych chwil zwłaszcza podczas blogowania, pozdrawiam Beata:)
OdpowiedzUsuńBasiu:)jesteś niesamowitą szczęściarką:)))napisano o Tobie wiersz:)))i to jeszcze jaki piękny:)sama bym tego lepiej nie ujęła:))zasługujesz na największe serce ,bo Ty dzielisz się nim z nami:)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko:)))
Otrzymałam od Was wszystkich dużo radości, więc też chcę Wam tę radość posyłać!
OdpowiedzUsuńZapraszam na śledzika serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚLEDZIK
Congratulations to the winners!
OdpowiedzUsuńBasiu, widzę, że miałaś nie lada dylemat, ale wybrałaś szczerym sercem, gratuluję i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńGratulacje dla zwycięzców, a Tobie Basiu podziękowania za to że stworzyłaś to niezwykłe miejsce. Nie tylko z dużą przyjemnością tu zaglądam, ale i wielką ciekawością . Pozdrawiam bardzo serdecznie i zajrzę jeszcze żeby poczytać zaległe posty.
OdpowiedzUsuńDziękuję za zrozumienie i dobre słowo!
OdpowiedzUsuńGratulacje dla zwycięzców. Widzę że ostatnio mnie dużo ominęło ale najpierw lenistwo w sanatorium a teraz taką mam grypę że ledwie zipię i z trudem wstaję z łóżka. Miałam tyle planów i wszystko na razie poszło w odstawkę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie Zosia.
Zdrówka Zosiu życzę!
UsuńOla pięknie napisała! gratuluję ;)
OdpowiedzUsuńOla to wielki literacki talent...
UsuńMnie trudno było wskazać jeden post, bo wszystko co piszesz, Basiu, sprawia, że nie potrafię przejść obojętnie, tak po prostu przeczytać i już...Zawsze zatrzymuję się , są chwile refleksji, zadumy, uśmiech przemknie po twarzy , lub łza popłynie i za to Ci dziękuję:) Tak trzymaj ! Gratulacje dla wyróżnionych :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Dziękuję Ci Moniko- bardzo...
UsuńNo normalnie z oburzania we mnie wre i wrze i buzuje wszystko! :-)))) Bo jakżeż można, nagradzając oczywiście słusznie i zasadnie Panie Wygrywające, tę z Główną Wierzbową Wygraną i tę z Różanym Obrazem, napisać, że Ola Cię wzruszyła bo naprawdę przeczytała cały Twój blog???:-)))))) No a ja to niby co robię? Też czytam! :-)))))) Też czytam cały, każde słówko, choć hurtem, to prawda... hurtem i z kawą, i raz na jakiś czas, krótszy lub dłuższy, ale czytam calusieńkie wpisy! No! ufff, uffff... i gdy tak sobie "pokrzyczałam" na Ciebie to para ze mnie uszła:-)))
OdpowiedzUsuńOczywiście ja sobie z tymi pretensjami to tak żartem:-)))
Pozdrawiam Cię Basiu ciepło i bardzo serdecznie:-)
Edytko, uwielbiam niesforne i " pyskate" dzieci, takie co mówią otwarcie, co im na sercu leży:-)
UsuńTakie dzieci mnie mobilizują, pobudzają moją czujność na tyle, że nie popadam w rutynę i ciągle muszę się starać!!!!!! I dlatego dostaniesz nagrodę niespodziankę, bo jesteś asertywna i tak trzymaj:-) ale się ubawiłam- super, super wpis:-))))) No, już cichutko, spokojnie, uważaj na ciśnienie:-)))))
ojjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj, ja przecież tylko sobie a muzom pyszczyłam:-) przecież wiesz, Basiu, że to tak dla żartu:-) Proszę nie czuj się wcale zobowiązana do żadnej nagrody niespodzianki, naprawdę:-) :-))) Bo tak naprawdę chciałam Cię upewnić, że ja bardzo, ale to bardzo, lubię czytać to, co piszesz. Każdą ciekawą opowieść chłonę jak gąbka i każda bardzo mnie cieszy.
OdpowiedzUsuńI niestety nie jestem asertywna, a może to i dobrze? Bo asertywność jest troszkę przereklamowana, a i często w ten sposób tłumaczy się własne lenistwo:-))))))
I cieszę się, że nazwałaś mnie niesforną! Bo ja zawsze byłam taka strasznie grzeczna, za grzeczna. I kiedyś, w trzeciej klasie podstawówki stałam się nagle bardzo szczęśliwym człowiekiem, gdy pewnego dnia dostałam uwagę za huśtanie się na drzwiach od kabiny w ubikacji:-)))))) Do dziś cała moja rodzina pamięta tą radość.
Pozdrawiam bardzo ciepło:-))) i naprawdę nie niespodziankuj mnie Basiu, nie zasłużyłam sobie niczym:-)
" Słowo się rzekło, kobyłka u płota..."
OdpowiedzUsuńA ja lubię niespodziankować:-)))))))
Natomiast ja byłam strasznie " przebojowa" w podstawówce, co najdobitniej odkładało się na dokuczających nam kolegach:-))))
Basiu...zaglądam do Ciebie z radością! :)*** zawsze chętnie czytam i co najpiękniejsze dla mnie: to że zawsze mnie wzruszasz! Czytając Twojego bloga chcę zawsze mieć czas delektować się nim bez pośpiechu...Dziękuję że pokazujesz nam swoją wrażliwość, Twoje piękne ciepłe serce zaprasza do tego by tu wracać...Z przyjemnością uściski przesyłam :)
OdpowiedzUsuń