Ale każdy człowiek ma swoje pasje, coś, co przynosi mu radość, daje satysfakcję, wyzwala potrzebę samorealizacji. I właśnie tym chcę się z Wami podzielić w dzisiejszym poście!
Zaczniemy od fotografii, której pozazdrościłam ( pozytywnie) Konradowi. W tym temacie "raczkuję", przede mną wiele nauki, bo dobra fotografia to ogrom wiedzy i doświadczenia. Ja się jak dotąd tylko bawię, ale daje mi to dużo radości, więc ciągam ze sobą aparat, który dostałam od Syna.
I co ważne, ciągle szukam ciekawych kadrów, a więc może " coś ze mnie wyrośnie" :-)
Wędrowanie, góry, nowe miejsca, poznawanie świata na tyle, ile w mojej obecnej sytuacji jest możliwe.
Każda wyprawa ubogaca i utwierdza w przekonaniu, że każdy dzień jest niepowtarzalnym CUDEM!
Poezja, którą tworzę od kilkunastu lat i która pozwala mnie i innym ludziom cieszyć się pięknem otaczającego nas świata. Wydałam kilka tomików, a wiele wierszy oczekuje na swoją kolej.
Poezja towarzyszy mi zawsze. Moim ulubionym poetą jest x Jan Twardowski, ale cenię też wielu innych twórców. Moim zdaniem każdy piszący ma nam coś do przekazania i to jest kwesta osobistego odbioru.
Moje malowanie...tę pasję zaszczepił we mnie mój tato, rysując dla mnie...indyka:-)
Byłam chorowitym dzieckiem, przedszkola w naszej wsi nie było, za to kredek i bloków rysunkowych miałam pod dostatkiem...
Maluję z wielką radością, najczęściej obrazy olejne. Cieszę się, bo wiele z nich trafiło w odległe zakątki świata. Każda wystawa moich obrazów jest dla mnie wielkim przeżyciem.
Anioły- jest ich mnóstwo w moim domu, kupuję, otrzymuję od bliskich, maluję, piszę o nich wiersze, one żyją razem ze mną...
Książki, czytam dużo, od zawsze, to dla mnie wspaniała forma odpoczynku.Mam nadal ulubione książki mojego dzieciństwa, im poświęcę kiedyś oddzielny post...
Kwiaty- tę pasję przejęłam od mamy, która w dawnych czasach pielęgnowała z pietyzmem wiejski ogródek, gromadząc w trudnych materialnie czasach, dostępne okazy. Kocham kwiaty we wszystkich ich odmianach i bardzo rzadko zrywam, wolę, gdy pozostają w naturalnym środowisku...
Od niedawna, bo od 15 lutego, kolejną pasją stał się mój blog, dzięki któremu poznałam wielu wspaniałych ludzi z wieloma pięknymi pasjami. I tu dziękuję Właścicielce bloga http://aniolyanielki.blogspot.com/. za upominek, który miałam szczęście wylosować w jej candy, a więc ręcznie wykonany woreczek z szydełkowym łabędziem, serduszko- zawieszkę, kolejnego aniołka do kolekcji i pyszne śliwki w czekoladzie:-). Prezent wspaniały i bardzo mnie ucieszył!
A następne podziękowania dla Beatki, u której zamówiłam " anielskie"etui na moje wiecznie ginące okulary" do czytania". Beatka z bloga http://catinabag-beata.blogspot.com/. dorzuciła super ozdoby choinkowe ( na zdjęciu powyżej),które będą mi ją przypominać w radosny czas świąteczny.
Zakończę już wyliczanie moich pasji, żeby Was nie zanudzić, bo mam ich jeszcze sporo...
I uśmiecham się promiennie, bo to też jedna z moich pasji!
jesteś bardzo ciekawą osobą, wspaniale malujesz, piszesz, cieszę się, że Cię poznałam, pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńJa też się cieszę Gosiu Tobą!
UsuńBasiu droga ,
OdpowiedzUsuńprzez tego pieknego posta poznałam Cię bardziej z czego się ogromnie cieszę .
Jesteś wyjątkową osobą ,która jest niezwykła a wiesz dlaczego -bo tych cud które tworzysz nie piszą ,malują itd Twoje rączki tylko Twoje wspaniałe serce....
Miałam okazję poznać dwa z Twoich tomików i już pisałam ,że oba są cudowne jak i na pewno pozostałe ..
też lubię forografię ,coś tam sobie piszę lecz niestety nie potrafię malować ani wykonywać ręcznych cudeniek ,ale mam nadzieję że kiedyś do nich dorosnę ...
Anioły też kocham i mam Ich dosłownie wszędzie pełno i ponieką Ty Basiu jesteś dla mnie Aniołem...
Ogromnie dziękuję za wszystkie rady pozostawione pod moim postem ..cenne rady ...wieczorem wrzucę dwa projekty okładki więc zapraszam żebyś rzuciła swoim Matycznym :) okiem :)
pozdrawiam i cieplutki uściski ślę :)
Oczywiście Basiu, że będę " matkować" z radością, bo Twoja poezja jest przepiękna, a Ty jesteś bardzo wrażliwa!
UsuńTo bardzo fajne uczucie ,,znać'' taką osobę, pełną pasji jak Ty :)) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKażda z nas jest na swój sposób wyjątkowa!
UsuńJesteś "bogata " osobowoscia i dobrze ,że trafiłam na Twojego bloga :)
OdpowiedzUsuńcudne prezenty ! ksiązki , Anioły kocham :)
Ja też się cieszę, że trafiłam na Wasze blogi, bo od tej pory bardzo się ubogaciłam!
UsuńWspaniałe pasje a robótek też możesz się nauczyć. Ja uczyłam się sama:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Mam taki zamiar, ale dopiero na emeryturze, bo nie wyrabiam czasowo z nadmiarem obowiązków domowych i zawodowych!
OdpowiedzUsuńDziękuję, że podzieliłaś się z nami " kawałkiem siebie ", człowiek, to nie tylko " opakowanie ", ale przede wszystkim wnętrze, które tym postem, przed nami otworzyłaś. To że piszesz, to wiedziałam, ale nie , że wydałaś tyle tomików poezji. To, że malujesz, też wiedziałam, ale nie, że tak przecudne stare uliczki, które mnie zachwycają. To, że fotografujesz, też wiedziałam, ale nie, że to pasja zaszczepiona przez syna, a nie na odwrót. To że kochasz kwiaty i anioły, to mnie nie zaskakuje, tak wrażliwa dusza, wymaga czegoś co jest ulotne. I na koniec, nie wiedziałam, że nasz staż blogowy, jest tak bardzo zbliżony do siebie. Jestem dumna, że Cię poznałam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dziękuję Ci Bożenko, za Twoje postrzeganie. Przez te ostatnie miesiące bardzo się dzięki Wam ubogaciłam.Osoby, które nie znają blogowego świata, nie są w stanie pojąć ile każdy z nas zyskuje przez taki kontakt! Serdecznie Cię pozdrawiam!
UsuńJak Ty na to wszystko znajdujesz czas...? Podziwiam... Pasje, dzieła i osobę :)
OdpowiedzUsuńJestem okrutnie zabiegana, ale lubię intensywne życie...
UsuńCudnie poznać Cię jeszcze bliżej:) Niezmiennie podziwiam Twoją wszechstronność, zachwycam się strofami i pociągnięciami pędzla:)
OdpowiedzUsuńDziękuję i odwzajemniam podziw!
UsuńBasiu...wróciłam z pracy i mąż mówi, że na moim blogu wiele się dzieje. Dziękuję ci za miłe słowa i udział w dyskusji oraz za twój dzisiejszy post. Tak idealnie się wpasował, że szkoda słów. Z przyjemnością poczytałam o twoich pasjach- jesteśmy bardzo do siebie podobne. Ach, łezka się w oku trochę kręci gdyż cudownie jest otrzymać taką dawkę pozytywnych emocji. Uwielbiam spóźnionych kochanków i malowanie. Twoje obrazy są świetne a każda sekunda poświęcona na rozwój osobisty odwdzięczy ci się po stokroć. Dziękuję, pozdrawiam, to zaszczyt móc zajrzeć do ciebie:)
OdpowiedzUsuńTo pewnie ten aniołek " na radość" to sprawił:-))))
UsuńBardzo piękny post wspomnienia wspaniałe masz Basiu kochana prezenty urocze a fotografii się nauczysz bo człowiek się całe życie uczy piękny jest ten obraz przypomina Castiglion Fiorentino - Pescara a ty uchylając rąbek swych tajemnic o sobie pokazujesz jakim dobrym uczciwym pozytywnie do życia nastawionym i szczęsliwym człowiekiem jesteś a twoje pasje są dla mnie odzwierciedleniem dobra miłości i szacunku dla innych dziękuję ci za ten post Basieńko buziaki ślę Marii
OdpowiedzUsuńByć może obraz to przedstawia, wzorowałam się na jakiejś fotografii!
UsuńI to jest wielki plus, tego internetowego świata, że można w nim znaleźć takich ludzi jak Ty Basiu :)
OdpowiedzUsuńMiło Cię poznać Beatko!
UsuńBardzo się cieszę Basiu,że Cię poznałam i że pozwoliłaś mi wejść do Twojego świata,a nawet się tam rozgościć:)))Pozdrawiam Cię cieplutko i życzę wielu radosnych chwil z nami:))
OdpowiedzUsuńZawsze zapraszam!
UsuńDziękuję że jesteś i ubogacasz mój świat. :) Uwielbiam poezje ks. Twardowskiego i Anioły. :)
OdpowiedzUsuńTo mamy dużo wspólnego:-)
UsuńWspaniała Kobieta, która wie,że żyje! Serdeczności.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, żyję szybko:-)
UsuńI tak trzymaj! Serdeczności.
UsuńBardzo lubię Takie Mądre Osoby jak TY, jeśli mogę zwrócić się w ten sposób :) Tyle pasji, taka wrażliwość... coś fantastycznego. Tylko pozazdrościć dzieciom tak mądrej i ciekawej życia Mamy :)
OdpowiedzUsuńWspaniale, że tu do Ciebie trafiłam.
Pozdrawiam serdecznie
Ewa
Oczywiście, że możesz, miło mi, pozdrawiam!
UsuńTwój obraz baaaaaardzooooooooooooo mi się podoba - wykonanie super, a do tego sam widok mi się podoba .. lubię tego typu ujęcia ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Violetta
P.S. Ostatnio często odwiedzam coraz to nowsze blogi i kolejny raz odkrywam coś ciekawego ;)
Dzięki, ja też do Ciebie zaglądnę!
UsuńWspaniale liczne pasje Pasje które upiększają życie
OdpowiedzUsuńPasje czynią nasze życie ciekawym!
UsuńBasieńko łapię Twój uśmiech i tulę do siebie :)))
OdpowiedzUsuńI bardzo się cieszę, że mogę mieć część Twojej pasji u siebie :) Jeszcze raz bardzo dziękuję :)))
buziaki
Dla mnie Ty cała jesteś uśmiechem:-)
UsuńCieszę się, że tutaj trafiłam. Jesteś niezwykłą kobietą. Będę w wolnych chwilach przegladać Twoje wcześniejsze posty, bo widzę, że warto. Ja także mam wiele pasji, które ubarwiają moje życie. Jedną z nich są podróże. Dlatego też zdecydowałam się na prowadzenie bloga. Opisuję moje wspomnienia z podróży, piszę o aktualnych oraz moim spojrzeniu na modę i nie tylko... Twoje obrazy zrobiły na mnie wielkie wrażenie. Pozdrawiam Cię serdecznie.
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie swoim komentarzem, więc się tam pojawię!
UsuńA do założenia bloga namówił mnie mój starszy syn, w postach znajdziesz namiary na jego fotograficznego bloga, warto tam zajrzeć! Zapraszam do nas obojga i pozdrawiam:-)
Oczywiście, że zajrzę. Mnie z kolei namówiła moja córka. Byłam chora przeszło pół roku, a już wcześniej chciałam zacząć opisywać moje podróże i bawienie się modą... i tak w końcu zaistniałam. Zapomniałam dodać, że w moim mieszkaniu też mieszka mnóstwo Aniołów - to moje dobre Duszki...
UsuńBasiu, jestem toba oczarowana! Jesteś prawdziwy czlowiek renesansu, mogłabyś obdzielić swoimi pasjami i radością zycia kilka osób! Wiesz, że mamy kilka wspolnych pasji? Przede wszystkim fotografowanie:) Do kilku zas musze jeszcze dorosnąc, jak na przyklad do kwiatkow- ale powoli zblizam sie malutkimi kroczkami do ideału, czyli ciebie! :) Nie uwierzysz, ale "Spóxnieni kochankowie" to jedna z tych książek do których cyklicznie powracam raz na kilka lat, ze wzgledu na klimat opisów miasta, rodzacego się uczucia... Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuń:-)))))) ubawiłaś mnie, a kwiaty kocham rzeczywiście miłością wierną:-))))
Usuńa, zapomniałam o matematyce, której nauczam od 30 lat:-))))) z różnymi skutkami!
Teraz doczytałam, że uczysz matematyki, zaskoczyłaś mnie, byłam niemal pewna, że jesteś polonistką. A tu proszę, matematyk z duszą poety. Kiedyś, gdy brałam udział w olimpiadzie matematycznej, w auli, gdzie się odbywała, wisiało na scenie wielkie motto, które pamiętam do dziś " W naukach ścisłych jest nam szczególnie potrzebna wyobraźnia, nie wszystko jest w nich matematyką, nie wszystko logiką, jest też w nich wiele piękna i poezji " i to by się zgadzało :) Pozdrawiam :)
UsuńDziękuję Bożenko za ten cytat( nie znałam). Podobno matematycy są zdolni do różnych szaleństw:-))))))))
UsuńBasiu, przez ostatnie tygodnie byłam daleko od komputera, staram się nadrobić zaległości. Pierwsze kroki do Ciebie, bo wiedziałam że wizyta to będzie wielka radość dla duszy. Cudowne zdjęcia, wiersze czynią Twoje miejsce niepowtarzalnym. Przeczytałam zaległe Twoje posty i idę w dobrym nastroju spać. Gratuluję tak dużego dorobku literackiego. Pozdrawiam serdecznie. Ewa
OdpowiedzUsuńCieszę się Ewuniu, że działam kojąco!
Usuńo tak pasją jest złotym środkiem na życie jak ja się cieszę że mam od Ciebie część tej radości i pasji u siebie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
Dziękuję i podziwiam Ciebie!
UsuńAleż masz tych pasji, i baaardzo dobrze.
OdpowiedzUsuńFotografia... tę podziwiam tylko. I ludzi, którzy to potrafią.
Poezja... tę tylko czytuję. Gratuluję dorobku. Pięknie składasz strofy...
Malowanie... zaczynam spełniać to swoje marzenie... może kiedyś i ja coś pokażę na jakiejś wystawie... Twoje podziwiam.
Książki... równie uwielbiam, mam pokaźny zbiór... Spóźnionych kochanków też lubię.
Blog? Chyba jak ktoś prowadzi, to lubie ten świat... należę również do takich osób...
Anioły? Tak lubimy te dobre postaci... lubię ja mieć, robić, malować i czytać o nich...
Kwiaty.... też pod każą postacią... może najmniej uprawiać... ;)
Prezenty piękne... a etui od Beaty zazdraszczam odrobinę ;) Pięknie ona tę skórę czaruje...
Pomyśl Beatko ile w nas podobieństw!
OdpowiedzUsuńIdę stworzyć ową akwarelkę:-)))
Witam Pani Barbaro piszę z mamy konta ponieważ nie ma Pani opcji anonimowej - piszę aby podziękować za książkę którą dziś otrzymałem z dedykacją - jestem pod ogromnym wrażeniem i się zastanawiam czym ja sobie zasłużyłem na tak zacny prezent - nie potrafię jako facet wyrazić słowami mej radości z otrzymanego upominku dodam tylko że pięknie Pani pisze poezje , maluje obrazy i prowadzi tak świetny blog - również dziękuję że moja mama ma tak wspaniałe koleżanki - jeszcze raz dziękuję Maciej ( syn Marii Wicher)
OdpowiedzUsuńWitaj na moim blogu Maćku! To, że mężczyzna czyta poezje bardzo dobrze o nim świadczy.
UsuńNapiszę maila do Ciebie na adres mamy, pozdrawiam!
Miło mi, że dane było nam się poznać kochana...
OdpowiedzUsuńMoją pasją też jest fotografia (o czym zapomniałam wspomnieć u mnie na blogu! hihi! ale co się odwlecze, to nie uciecze...) Ja też dopiero się uczę obsługiwać aparatem, mam z tego wiele radości i powoli to jest już jak choroba, bo bez aparatu w torbie ciężko mi gdzieś się ruszyć... ;)
Poezja nie jest moją pasją, ale to Basiu d a r , także mogę Ci go tylko szczerze pozazdrościć.... Umiesz z niego korzystać!!!
Kiedyś próbowałam swoich sił w szkicowaniu ołówkiem, coś tam nawet powstało, ale nigdy nie mogłam uchwycić w moich rysunkach głębi... Może dlatego, że zbyt porównywałam z innymi...
... i pasję diabli wzięli!
Prezenciki miłe, takie od serca....
Pozdrawiam cieplutko......
:)
Dziękuję Dorotko, ważne, że się jakoś tymi pasjami uzupełniamy, przynajmniej wirtualnie:-)))))
UsuńBasiu, tu Cię znalazłam, od Ilony, bo jak u siebie klikam na
OdpowiedzUsuńTwoją ikonę to mi się w google plus tylko pokazujesz, a ja nie wiem, jak to działa!!!!!! Chyba mocno pokręciłam,a le grunt, że trafiłam na Twojego bloga:)))
Ja też tak mam z kilkoma dziewczętami i wówczas po wyświetleniu google+ klikam na nazwę ich bloga i mam przekierowanie, nie wiem, dlaczego tak to działa! Ale super, że sobie poradziłaś inną drogą, pozdrawiam cieplutko!
UsuńTeraz ja zapytam, czemu nie jesteś moją sąsiadką, Basiu:) Zaskakujesz mnie coraz bardziej, w jak najbardziej pozytywnym tego słowa znaczeniu.Jestem pod wrażeniem Twojej twórczości ( dorobek literacki imponujący) i wielkiej wrażliwości i ciepła, którym emanujesz i przesyłasz nam takie ciepłe promyki siebie:) Bozia nie poskąpiła Ci talentów, myślę, że spokojnie można by obdzielić kilka istnień.Cieszę się, że trafiłam tu do Ciebie, choć może ostatnio nie jestem częstym gościem, ale zawsze, kiedy do Ciebie zajrzę czuję się bogatsza duchowo . Buziaki posylam
OdpowiedzUsuńNie ukrywam,. że taka sąsiadka jak Ty byłaby dla mnie skarbem, no cóż, mamy widocznie " inne" sąsiadki, ale nie można mieć w życiu wszystkiego:-)))))
UsuńZaglądaj więc do mnie wirtualnie, a ja będę do Ciebie, a kiedyś, kto wie....
Śliczny obraz.Nie wiem czemu, ale skojarzył mi się z uliczka w Asyżu. Lubię takie urocze zaułki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Dokładnie nie potrafię umiejscowić, ale lubię takie klimaty!
UsuńNiesamowite dzieła ;), oby tak dalej!
OdpowiedzUsuńTwoje pasje robią wrażenie! Poezja to lek na duszę i mało kto potrafi ją docenić,a co dopiero tworzyć!
OdpowiedzUsuńObraz niesamowity,kwiaty również kocham.Będę tu zaglądać!Pozdrawiam.
Zapraszam Cię z wielką radością!
OdpowiedzUsuń