Strony

piątek, 9 sierpnia 2013

Spacer sentymentalny...

Minione upalne dni w żaden sposób nie były w stanie zniechęcić mnie do aktywnego trybu życia. Po prostu kocham upały! Powinnam się chyba urodzić pod inną szerokością geograficzną, bo kiedy większość ludzi ledwie dyszy ze zmęczenia, ja żyję pełnią życia. Za to na chłodach hibernuję się zupełnie.
Dlatego korzystając z pięknej pogody wybrałam się na spacer po okolicy z aparatem w ręku, w porze niezupełnie dobrej dla zdjęć, ale coś tam mamy.

Domek, do którego przed laty zachodziłam z moimi rodzicami odwiedzającymi swoich znajomych, zarósł gęstwiną...

 ale nadal ma wyjątkowy urok...

 Niebieski płot pamięta czasy naszych rowerowych szaleństw, kiedy po I Komunii św. dostaliśmy prawdziwe rowery ( ileż groźnych upadków na piaszczystej drodze przytrafiło nam się podczas wyścigów:-)

 Stary domek dobrze komponuje się z wiejskimi kwiatami.

 A nad spokojem czuwa aniołek...

 W czasie spaceru znalazłam pióro i ono stało się natchnieniem do namalowania obrazu.

 Oto jego fragment w towarzystwie pięknego kamienia.

A róże niezmiennie królują by napawać nasze oczy i serca- pięknem!

 A skoro wieś- to czasami można napotkać jej prawowitych mieszkańców!
 A cynie muszą być w wiejskim ogródku, takim, jaki miały nasze babcie, za którymi warto zatęsknić, jak za kromką wiejskiego chleba polaną wiejską śmietaną i posypaną cukrem...

Takie spacery sentymentalne jeszcze będą...
A tymczasem witam ciepło Nowe Obserwatorki i zapraszam do częstych odwiedzin u mnie!

12 komentarzy:

  1. Te widoki są cudowne :) W dzieciństwie na każde wakacje jeździłam do babci na wieś, na lubelszczyznę. Ten dom i ogród ze zdjęć bardzo przypomina mi dom moich Dziadków. Mhhh, ale nie ma już ani domu ani Ich...
    Znów tu było bardzo miło, chyba się rozgoszczę ;)
    Pozdrawiam serdecznie Ewa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozgość się Gościu serdecznie...
      U mnie zazwyczaj- sentymentalnie:-)

      Usuń
  2. śliczne zdjęcia, ja też korzystam z tych upalnych dni:) Lato przecież trwa tak krótko, pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Przeurocze miejsce! Nie dziwię się, że budzi natchnienie artystycznej duszy:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny spacer, Basiu, na takie mogłabyś mnie zabierać jak najczęściej:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny sentymentalny spacer super zdjęcia

    OdpowiedzUsuń
  6. uwielbiam takie spacery :)))
    pięknie

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. sentymentalny-powiadasz:)moje najfajniejsze wspomnienia z dzieciństwa też wiążą się ze wsią :)na rzeszowszczyźnie i na dolnośląskiej ziemi:)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Gdybym Was mogła wszystkie zaprosić na taki spacer- pewnie trwałby bardzo długo...
    Ale wirtualnie zapraszam permanentnie:-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Witam Cię Basiu:-)
    Ogromnie przepraszam, że tak u Ciebie milczę i milczę. Ja naprawdę zaglądam, czytam bardzo dokładnie i oglądam Twoje piękne zdjęcia, ale jakoś ostatnio lekko poddałam się złym nastrojom, a może wprost mówiąc było to lenistwo?? :-) I nie chciałam rozrzucać mego szaro-burego nastroju tu i ówdzie, a już zwłaszcza w Twoich magicznych - naprawdę tak myślę! - pięciu porach roku... I przyznam, że zawsze gdy sobie Ciebie podczytam to mi tak lekko i ciepło, i tak wielce ugoszczona się czuję. A i kawałek Polski przy okazji zobaczę, co mnie bardzo cieszy:-)
    Pozdrawiam Cię przeserdecznie i przeciepło, mimo że takich wyrazów chyba nie przewiduje język polski... ale ja je przewiduję pozdrawiając Ciebie:-)
    I bardzo dziękuję za wyróżnienie, bardzo, bardzo. Naprawdę znaczy to dla mnie wiele:-) jednak... nie jestem odbieraczką wyróżnień, przepraszam. Tym niemniej bardzo ciepło Ci dziękuję:-) Dla mnie wielkim wyróżnieniem jest możliwość zaglądania do Ciebie i Twoje wizyty u mnie, a przy tym zawsze coś miłego mi skrobniesz:-) Dziękuję:-) To ja taka norka i ostatnio ani mru mru...

    OdpowiedzUsuń
  10. Ty Edytko potrafisz swoim wspaniałym piórem i... sercem nadrobić wszystkie " zaległości"- jednym pociągnięciem. Lubię Cię czytać i niezmiernie miło mi Cię gościć. Staram się, żeby u mnie było ciepło, to było jedno z założeń mojego bloga- dać czytającym odrobinę ciepła i radości...A wśród nich- właśnie Tobie...

    OdpowiedzUsuń