niedziela, 19 maja 2019

Może ktoś trafi do Otfinowa

Są takie miejsca, o których przez całe życie myślimy ciepło.
W maju, miesiącu Komunii świętych, wracam myślami do kościoła, który nie jest moim parafialnym, ale z racji mojego uczęszczania do szkoły podstawowej, stał się moim drugim kościołem.
W 1970 roku maj był tak zimny jak w tym roku, a w dzień mojej pierwszej komunii św. było bardzo zimno, wietrznie i deszczowo.
24 maja to święto Maryjne- Wspomożenie Wiernych. Właśnie taka data widnieje na obrazku komunijnym. Kiedyś pokażę nasze rodzinne pamiątki- warto zobaczyć jak zmieniał się choćby komunijny ubiór.
Najbardziej żal mi, że nie ma już lilijek- były piękne i wymowne.






Moje komunijne zdjęcie zostało wykonane właśnie na tle jednej ze ścian otfinowskiego kościoła.
Dla nas, dziewięciolatków, było to ogromne przeżycie, więc nie zważaliśmy na deszcz i wiatr.
Wówczas nie interesowałam się samą budowlą.
Po ukończeniu szkoły podstawowej, bywałam w Otfinowie okazjonalnie. Potem los rzucił mnie jako nauczyciela, później dyrektora do mojej szkoły z lat dzieciństwa i znów zaczęłam bywać w otfinowskiej świątyni. Wszystkie ważne uroczystości szkolne miały tam miejsce.
Z czasem wróciłam do Olesna, ale świątynię w Otfinowie odwiedzam od czasu do czasu i zachwycam się na spokojnie jej pięknem.
Zapraszam Was na wędrówkę z pięknem, być może kiedyś zawitacie do tej miejscowości.











Kościół pw. Św. Apostołów Piotra i Pawła w Otfinowie usytuowany jest tuż obok wału rzeki Dunajec.
Parafia powstała w XIV wieku jako fundacja rycerska, a pierwszy kościół, drewniany, został zbudowany w XVII wieku.
Budowę murowanej świątyni wg projektu genialnego architekta, Jana Sas- Zubrzyckiego ( na przełomie XIX i XX w zaprojektował ok. 50 świątyń), w stylistyce neogotyku ukończono w 1914 roku, a w rok później została ona zniszczona w trakcie działań wojennych ( w moich okolicach znajduje się wiele cmentarzy z okresu I wojny światowej).
Kościół jest murowany z cegły, z użyciem kamienia, a ściany są zdobione bogatymi detalami architektonicznymi.
Ma trójnawowy układ, prezbiterium jest zamknięte trójbocznie. Od frontu usytuowane są dwie kilkudziesięciometrowe wieże. Nad wejściem głównym znajduje się ostrołukowa arkada z trójkątnym szczytem.
Sklepienie kościoła jest krzyżowo- żebrowe, a w miejscu łączenia nawy z transeptem- gwiaździste.
Wnętrze kościoła zdobi niezwykła polichromia orientalna i figuralna z lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku, wykonana przez Jakuba Beresia, a odnowiona przed kilkunastu laty.
Jest ona bogata tematycznie, utrzymana w spokojnej, stonowanej kolorystyce, przedstawia sceny biblijne, różnorodną roślinność, a dodatkowym ciekawym elementem jest włączenie w sceny rodzajowe widoku miejscowego kościoła.
Polichromia została w ostatnich latach wzbogacona o nowe elementy związane bezpośrednio z wydarzeniami diecezjalnymi.
W oknach kościoła zamontowano przepiękne witraże z warsztatu Jana Kusiora.
 Hołd oddany Pani Jasnogórskiej.
Zmartwychwstanie Pana Jezusa.
  Św. Kazimierz- królewicz ( patron mojego Męża pochodzącego z tej właśnie parafii).
A poniżej św. Antoni znalazca wielu rzeczy zagubionych.
W kościele umiejscowiono pięć ołtarzy neogotyckich powstałych w zakładzie Tadeusza Prażucha w pobliskiej Niecieczy.
Jeśli zainteresowałam Was tym pięknym obiektem sakralnym, zapraszam do Otfinowa...

25 komentarzy:

  1. Przepiękny Kościół, bardzo ładnie pokazany. Pozdrawiam serdecznie Ewelina

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna świątynia Basiu... dziękuję Ci za tę kolejną sentymentalną podróż w przeszłość. Na moim obrazku komunijnym również widnieje data 24 maja, choć ten 24 maja był ciepły i słoneczny z tego, co dobrze pamiętam... Pozdrawiam słonecznie! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniały i bogaty historycznie kościół. Wspaniałe zdjęcia, za które bardzo dziękuje.

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepiękne wnętrze i monumentalna budowla! Dziękuję, Basiu, za tę piękna wyprawę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ładny kościół :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny i wydaje się duży. Zachwyciły mnie witraże. Pozdrawiam:):):)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękny kościół. Dziękuję za prezentację jego historii i wnętrza. Czasami to jedyna możliwość poznania ciekawych miejsc. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawe miejsce ;).
    Patrzę na zdjęcie i naprawdę - wciąż widać tę uroczą dziewczynkę w Tobie :).
    U nas nie było lilijek.
    A ja nie mam zdjęcia od komunii poza takim grupowym... Trochę szkoda, bo miałam bardzo ładną sukienkę, choć wtedy mi się nie podobała... (bo nie była długa do ziemi). Na mojej Pierwszej Komunii było tak zimno że szłam do kościoła w granatowym skafandrze...

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękna świątynia. Bardzo podoba mi się sklepienie.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Basiu, piękna opowieść!!! Świetnie zachęcasz do odwiedzenia. Zachwycona jestem witrażami! Robią niesamowite wrażenie. Pozdrawiam z majowym słonkiem:))

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja swoją Pierwszą Komunię Świętą przeżyłam 23 maja, w uroczystość Zesłania Ducha Świętego(zresztą planuję o tym napisać posta za 3 dni).
    Ciekawa świątynia. Może kiedyś na moim blogu napiszę o parafialnych kościołach moich rodziców.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękny z zewnątrz i majestatyczny wewnątrz. Nigdy nie byłam w tych okolicach. ale kto wie , może kiedyś... zwiedzę i Twoje znajome strony. Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  13. Basiu, z przyjemnością odwiedziłam wraz z Tobą ten uroczy zakątek - chociaż tylko wirtualnie.
    Uściski posyłam.

    OdpowiedzUsuń
  14. Basiu! Przepiękna opowieść.
    Ja znam ten piękny kościół. Byłam w nim. Muszę odszukać swoje zdjęcia.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogromnie się cieszę Łucjio, Ty chyba wszędzie już byłaś. Sprawdź proszę który to był rok.

      Usuń
  15. Przepiękny kościół ! Zachwycają mnie obrazy i witraże !
    Basiu, jak zawsze piękny wzruszający post !
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo się cieszę, że zainteresowała Was wędrówka po bliskich memu sercu miejscach, bardzo dziękuję .

    OdpowiedzUsuń
  17. Pięknie Basiu wyglądasz na tym komunijnym zdjęciu, nic się nie zmieniłaś. :)Kościół prześliczny. Moja dawna parafia w Elblągu też była pod wezwaniem św. Piotra i Pawła i mieściła się w neogotyckim kościele. Nawet figurka św. Antoniego taka sama :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Pięknie tam:-) może kiedyś tam trafie:-) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. Piękny kościół. Cudne wspomnienie , które zostaje w sercu na całe życie. Mała Basia to chyba ta z prawej ? Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  20. kto wie?może kiedyś mnie tam poniesie,wspaniałe zdjęcia

    OdpowiedzUsuń
  21. Witaj, tak się składa, że ten kościół jest mi znany. Bywałem tam kilka razy, raz nawet w czasie ślubu kuzyna.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  22. Miło, że kilka osób zna ten kościół.
    A Basia z prawej- tak:-)

    OdpowiedzUsuń
  23. Basiu, jeśli kiedyś dotrę w te strony, odwiedzę to miejsce.:)
    Wspaniałe wspomnienia i ślicznie wyglądasz na komunijnym zdjęciu.
    Świątynia bardzo okazała.
    Moc pozdrowień.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To będzie tak blisko mnie, że się spotkamy:-)

      Usuń