czwartek, 2 listopada 2017

Cerkiewne wędrówki na listopadową porę.

Moje wędrowanie zawiodło mnie niedawno do Uścia Wołoskiego, potem Ruskiego, a potem Gorlickiego, a mowa tu o jednej miejscowości, w której od lat wzywa pragnących ciszy i spokoju, piękna cerkiew.
Cerkiew parafialna greckokatolicka św. Paraskewy w Uściu Gorlickim pochodzi z 1786 r.
Jest to cerkiew zachodniołemkowska o konstrukcji zrębowej i ścianach pokrytych gontem.
Jest to budowla trójdzielna. Nad przedsionkiem wznosi się wieża w typie izbicowym, zwieńczona pseudolatarnią z krzyżem. Dach kryty jest blachą. Dachy kryjące cerkiew są typu namiotowego.




Patronka świątyni, święta Paraskewia żyła niedaleko Rzymu w II wieku.
Po śmierci rodziców, którzy byli chrześcijanami, rozdała majątek ubogim i zaczęła głosić Słowo Boże. Została aresztowana przez Rzymian. Nawet pod wpływem okrutnych tortur nie wyparła się wiary.
W 140 r. została ścięta.
Wkrótce stała się patronką chorób oczu, młodych dziewcząt, narzeczonych i ogniska domowego. W Polsce znajduje się ponad 30 cerkwi pod wezwaniem św. Paraskewy


We wnętrzu zachował się osiemnastowieczny ikonostas  i polichromia wykonana ok. 1938 r.
Ikony w rzędzie namiestnym zostały ustawione na rzeźbionych cokołach z postaciami Adama i Ewy pod wizerunkiem Matki Bożej oraz grupy proroków pod ikoną Chrystusa.
Jest to unikat, bowiem w cerkwiach trudno o rzeźby czy płaskorzeźby, w tych świątyniach dominują ikony i malowidła ścienne).
Z ikonostasu, jaki znajdował się w pierwszej świątyni w Uściu Gorlickim, zachowała się ikona św. Paraskewy, obecnie znajdująca się w Muzeum Historycznym w Sanoku.
Bardzo ważnymi świętymi w obrządku wschodnim są św. Olga i św. Włodzimierz, którzy bardzo często figurują na starych malowidłach ściennych.
 Modlitwie wiernych towarzyszą aniołowie.
 
Scena złożenia Chrystusa do grobu.
Matka Boża i Chrystus Nauczający zajmują najważniejsze miejsce w świątyni.
 
Uwagę zwiedzających przykuwa wystrój świątyni.
 
 
W cerkwi spotkaliśmy przewodnika i diaka, który z wielkim zainteresowaniem opowiadał o historii i zwyczajach cerkiewnych, a na moją prośbę zaśpiewał fragment czytań świątecznych- piękny głos unosił się pod drewnianym stropem i rozbrzmiewał w całej świątyni.
 Cerkiewne wędrówki są niezwykłym przeżyciem.
k



24 komentarze:

  1. Basiu - ja bardzo interesuję się kulturą łemków. Cerkiew ta jest mi znana ale teoretycznie, z książek, ze zdjęć. Mam nadzieję, że kiedyś dane mi będzie zobaczyć ją na własne oczy.
    Pięknie haftowane obrzędowe ruszniki i wspaniałe ikony.

    OdpowiedzUsuń
  2. cerkiew jak dzieło sztuki, zadbana, widać że wierni się nią opiekują, ale czy nie nadejdzie zły czas tak jak w zachodniej Europie, że niszczy sie piękne, katolickie świątynie ? może komuś i to będzie przeszkadzało, a zamiazt cerkwi staanie meczet.....
    dokąd to wszystko zmierza ?

    OdpowiedzUsuń
  3. Jaka ładna.
    Mój mąż zaczyna studiować kolejną ksiązkę o ikonach i cerkwiach i niedługo pewnie będzie ekspertem (no wiadomo, trochę żartuję). Fascynujace sprawy. A cerkiewki zawsze urokliwe i niezwykłe.

    OdpowiedzUsuń
  4. Z przyjemnością wybrałabym się na taki spacer po cerkwiach ! Mają niepowtarzalny urok.
    Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję Basiu za ciekawą wyprawędo cerkwi i za wyczerpujący jej opis. Jeszcze nigdy nie byłam w środku żadnej cerkwi. Oglądałam z zewnątrz, przejazdem, te bieszczadzkie i obiecywałam sobie, że kiedys starczy czasu by się przy nich zatrzymać i zwiedzić, poczuc zapach, usłyszeć śpiew diaka, zapatrzec sie w ikony...

    OdpowiedzUsuń
  6. z miłą chęcią obejrzałam te zdjęcia-dziękuję

    OdpowiedzUsuń
  7. Zawsze ciekawią mnie stare cerkwie. Bardzo interesująco pokazałaś wnętrze.

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne są Basiu Twoje relacje z wędrówek szlakiem cerkiewek i kościółków. Bardzo zazdroszczę Ci tych wypraw, bo ode mnie to bardzo daleko, a mam takie serdeczne pragnienie zobaczenie nie tylko cerkwi i kościołów, ale i cmentarzy z okresu I wojny. Bezskutecznie od lat poszukuję jakiegoś śladu po moim pradziadku, który zginął w tamtych okolicach w 1915 r. Właściwie umarł w szpitalu polowym w jakiejś wiosce nie znam nazwy i został pochowany na miejscowym cmentarzu.

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękna cerkiew i interesująca relacja. Architektura i historia tych budowli zachwyca. Podziwiałąm na żywo wędrując po Bieszczadach. Cudny czas, wspaniałe wspomnienia.

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo ciekawie przedstawiłaś cerkiew na zdjęciach i w opisie. Wyjątkowe miejsce, chętnie też bym się tam znalazła. Urzekło mnie także ostatnie zdjęcie - lubię światło wpadające oknami, uchylonymi drzwiami do wnętrza...

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękne miejsca,podobno w cerkwiach wszyscy śpiewają operowymi głosami,pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Basiu, cieszę się, że mogłam chociaż wirtualnie odbyć z Tobą cerkiewną wędrówkę.
    Tulę.

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękna cerkiew i pomyśleć ,że nigdy nie byłam w cerkwii...
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Podkarpackie i małopolskie świątynie są piękne, otwarte dla zwiedzających, wspaniale utrzymane. Zwiedzanie ich to wielka radość i ogromne przeżycie. Warto pokonać nawet dużą odległość, zatrzymać się w tym rejonie i odbyć niesamowitą wędrówkę.

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękna jest ta cerkiew Basiu, wspaniale zachowane wnętrze. Odwiedzić takie miejsce to rzeczywiście ogromne przeżycie.
    Miłego weekendu!

    OdpowiedzUsuń
  16. Basiu pięknie oprowadzasz, cudownie zachowane wnętrze cerkwi, gdy byłam w Bieszczadach podziwiałam przepiękne wnętrza cerkwi jak i architekturę , Pozdrawiam Cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo malownicze okolice :-) pozdrawiam Basiu :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Czasami żałuję, że te tereny są kawałek ode mnie, bo marzy mi się od kilku lat wyprawa szlakiem drewnianych kościółków i cerkwi na Podkarpaciu i w Małopolsce. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  19. Basiu, ucieszyłam się z Twojego postu. Sprawiłaś, że odświeżyły się moje wspomnienia bo byłam w Uściu Gorlickim. Piękna jest twoja relacja i zdjęcia.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Uwielbiam stare cerkiewki i stare kościółki

    OdpowiedzUsuń
  21. Kolejny piękny kawałek Polski. Nie wiem czy będę tam kiedyś ale taka wędrówka z Tobą, to również wielka przyjemność. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  22. Ojojoj! Moje klimaty. Dziękuję

    OdpowiedzUsuń