piątek, 24 lutego 2017

Sesja zdjęciowa z niemłodą, lecz piękną modelką.



Zalipiańską " Furgałówkę" malowałam już kilkanaście razy.
Stoi sobie u wjazdu do " malowanej wsi" i wita Gości. Kilka dni temu przejeżdżałam tamtędy samochodem i oniemiałam z zachwytu, gdy jawiła się skąpana w słońcu, które przez szpary w glinie i wapnie, wpadało do jej zmęczonego życiem, wnętrza.
Wiadomo, co zrobiłam, park, niezawodna komórka i już mamy sesję z wesołą, kolorową  Staruszką.
Te kwiaty na przedwiośniu emanują niezwykłą mocą...
Konary starych drzew gładzą Staruszkę zapatrzoną w błękit nieba.
A ona wygrzewa w słońcu swoje stare wspomnienia...
Zapadają w ziemię
swoim bytem i niebytem
wpisane w pejzaż nadwiślańskiej krainy
pochylają głowy pod brzemieniem czasu
co nieubłaganie zaciera wspomnienia
jeszcze próbują wznieść wzrok ku niebu
i chwycić parę promyków słońca
by przywrócić blask minionych lat
jeszcze próbują zacząć rozmowę
z konarami starych drzew
spowijających niejedną tajemnicę 
jeszcze przecież żyją 
choćby w sercach i na pożółkłych fotografiach.
A to już mój olejny obraz, kolejny z serii: kolorowe chatki.
W tym ciepłym nastroju utrzymują się podarunki od wspaniałej Ani, która tworzy  i wystawia swoje piękne prace w   http://deccoria.pl/profil,anna12126,5.html
Ania wykonała dla mnie śliczny różany bukiet w uroczym wiadereczku, do niego dołączyła świecę, karteczkę z najszczerszymi życzeniami wypisanymi wzorcowym pismem oraz dla mojej kochanej Natusi anioła, a dla Kochanego Konradka- konika.
Ogromnie Ci Aniu dziękuję za wszystkie prezenty, którymi hojnie mnie obdarzasz.
Terenia  też pamiętała o mnie i nadesłała mi równie szczere i piękne życzenia oraz  wspaniały album promujący jej urokliwe okolice Kociewia.
Dziękuję ogromnie Tereni i zachęcam do odwiedzin na jej kilku blogach   http://szarasowa.blogspot.com/


A ja trwam
w " ostatkowym obżarstwie" i szukam sposobu na wyjście z tego słodyczowego nałogu:-)
Może ktoś coś podpowie...





Miłych ostatków życzę i serdecznie pozdrawiam dziękując za liczne odwiedziny.


53 komentarze:

  1. Piękna , ta chata :)
    i sliczne prezenty Basiu dostałaś :)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Basiu, cudna ta staruszka w kwiatach i przedwiosennych promieniach:) Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  3. staruszka pięknie się prezentuje w takim makijażu

    OdpowiedzUsuń
  4. Chatka jest naprawdę klimatyczna, takie miejsca mają to do siebie, że chce się do nich wracać. Sportetowałaś ją cudnie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ta chatka w Zalipiu jest prześliczna. Byłam, widziałam, podziwiałam.
    Faworki? gdy zacznie się jeść, trudno się od nich oderwać. One wciągają jak ziarna słonecznika.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Basieńko, mnie się marzy właśnie wizyta u tej pięknej Staruszki.
    Twój obraz tchnie niezwykłym urokiem.
    A na słodyczowy nałóg sama chciałabym znaleźć lekarstwo:)
    Uściski serdeczne.

    OdpowiedzUsuń
  7. Gdy patrzyłam na tą piękną chatę, czytając piękne strofy, zrobiło mi się żal. Dodając jeszcze ginące pod piłami liczne drzewa. Dlaczego tyle piękna ginie, dlaczego cieszy nas tylko niezrozumiała dla mnie nowoczesność czyli szkło beton i stal.
    Dobrze, że ta piękna chata przetrwa na Twoich obrazach i zdjęciach. A może ktoś jeszcze zainteresuje się i da jej drugie życie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten dom jest numerem jeden dla mnie w Zalipiu. Jest cudowny i na Twoim obrazie też mi się bardzo podoba. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudowna chatka Basiu :) Taka bajkowa :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Basiu Najdroższa, zacznę od chrustów- narobiłaś mi nimi apetytu (podpowiedz: drożdżowe, że takie pulchne?). Kochana, Twoje łapki przemieniają tę chatkę w krainę baśni- wciąż od nowa zachwycam się nią. Piękny wiersz jak zwykle podkradam do pamiętnika <3 Serdeczności życzę i ciepła wiosennego w sercu :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zawsze mnie zachwycał kunszt zalipiańskich wzorów, chociaż jeszcze nie miałam okazji zajrzeć w te okolice. Wszystko jednak przede mną i kto wie, może i tam kiedyś zawitam... Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  12. Zalipie!!!kiedyś tam trafię:)))

    OdpowiedzUsuń
  13. Nieprawdopodobny widok! Wokół jeszcze szaro i ponuro a chatka kwitnie wszystkimi kolorami.
    Piękny wiersz Basiu napisałaś a obraz to zapewne chatka za jakieś dwa miesiące, wśród zieleni.
    Na łasucha rady nie ma ale czasem trzeba sobie pofolgować.
    Miłego weekendu!

    OdpowiedzUsuń
  14. Cudowna ta chatka Basiu :-) zachwyciła mnie :-) miłego weekendu kochana :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękna chatka, podobają mi się malowidła :-) stały się bardzo modne :-=

    OdpowiedzUsuń
  16. W moich okolicach jest skansen, a w nim stare chaty i piękny drewniany kościółek. Basiu, gdy zrobi się ciepło zajrzę tam i poszukam spokoju, posłucham tez własnych myśli:)
    pozdrawiam Cie serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  17. Basiu, nie da rady, trzeba przeżyć to obżarstwo, a potem odpokutować wytężonym wysiłkiem fizycznym, żeby na lato oponki nam nie zostały; a zresztą, co tam oponki, przecież to nie grzech, w końcu babcie jesteśmy, byle zdrowie było:-) myślałam ostatnio o Zalipiu ... że nie było nas tam; pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  18. Zalipie zaprasza przez cały rok. Dodatkowo można tam zjeść cudowne pierogi z kapustą, wzbogacone wiejską kiełbasą.
    Przepis na chrust wzięłam od Janeczki z Janeczkowa i wszystkim smakował.
    A co do chatek, to zawsze witam je z sentymentem. Nowoczesne budownictwo do mnie nie przemawia.

    OdpowiedzUsuń
  19. Basiu, przecudny obraz:)Taki radosny i klimatyczny:)
    Kocham takie klimaty...o Zalipiu wiem, ale nie udało mi się jeszcze zobaczyć na żywo. Ale takie chaty uwielbiam odwiedzać - gdziekolwiek podróżuję po Polsce staram się wyszukiwać takie miejsca.
    Będąc w ubiegłym roku na Podlasiu, niedaleko Białowieży odnalazłam taki prawie zapomniany skansen ze starymi chatami i wyposażeniem. Cudownie było móc tam spędzić trochę czasu....w chatach, w których kiedyś toczyło się życie...
    Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Cudna ta chatynka. Żałuję, że nigdy nie trafiłam do Zalipia. Chrusty wyglądają smakowicie. Jak zapusty to zapusty. Dziś dojadałam wczorajsze pączki :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Piękna ta chata.
    Wczoraj 5 paczków, a dziś marzenia otworach lub oponach (ale nie tych na boczkach)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  22. Podczas każdej z moich wędrówek szukam takich chatek, każda z nich jest dla mnie ważna. A do Zalipia warto przyjechać.

    OdpowiedzUsuń
  23. Basiu przepiękna chatynka,zatrzymałam się na dłużej ,ona cieszy oczy,tak po prostu:)
    Widziałam dużo takich chatek ,które rozpadały się ze starości,żal było patrzeć.
    Jak zawsze pięknie przeniosłaś obraz zatrzymany w kadrze na płótno,Basiu ,podziwiam.
    Co do słodkości to dobrze, że już niedługo koniec karnawałowego szaleństwa nadchodzi,bo i ja pofolgowałam sobie w słodkościach,a tu wiosna nadchodzi i znowu problem się zrodzi,co na siebie włożyć :D
    Basieńko serdeczności najmilsze zostawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Chata na Twoich zdjęciach jest fantastyczna. Jakie cuda kiedyś robiono i jak ozdabiano.
    Dzięki za pokazanie. Powstał świetny obraz... zatrzymanie chwili.
    Mogłabym tam pojechać i naoznie ja pooglądać.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Basiu zazdroszczę Ci,że możesz podziwiać chatka na żywo.Moc kwiatów niesamowita gdy wiosna jeszcze przed nami.A słodycze no cóż nałóg wielu, staram się piec na weekend, a w tygodniu ograniczam.Umiar zdecydowanie stawiam na to!Pozdrawiam serdecznie Ania

    OdpowiedzUsuń
  26. Za każdym razem zachwycają mnie te zalipiańskie kwiaty. A wiesz, że niedawno zrobiłem u siebie zdjęcie kapliczce, na której jest namalowany nieco podobny wzór kwiatowy? Kiedyś zamieszczę jej zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  27. Uwielbiam takie malowane chatki :) To cudowna tradycja, oby z nami została jak najdłużej.
    Obraz również cudowny !
    Piękna i bardzo malownicza zapowiedź zbliżającej się do nas wiosny u Ciebie Basiu :)
    Udanego weekendu :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Ta chatka naprawdę istnieje.Jest urocza,pięknie pomalowana. Co do obżarstwa nic nie podpowiem,bo sama w nie popadłam. Jedynie spacery z wnukami polecam jako kurację,pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  29. Okropnie długo wczytuje mi się twoja strona co utrudnia mi pozostawienie śladu bo ostatnio mało mam czasu, ale zawsze czytam sobie. Najchętniej w podróży do pracy. Miło wędrować razem z Tobą z rana [buziak] Piękny wiersz. Przeczytałam go kilkakrotnie aby nie pominąć ani jednego słowa i przesłania jaki w nim zawarłaś :) A chatką zachwycam się odkąd ją pokazałaś. Pięknie ją malujesz nadajesz jej duszę :)
    Moc uścisków przesyłam :D

    OdpowiedzUsuń
  30. Kocham takie swojskie klimaty a Ty Basiu pięknie oddałaś tę malowniczą chatkę na swoim obrazie, karteczki cudne i radosne jak wiosna :-) Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  31. Gdzie są takie cudowne budowle,chatka super,malowana,a Twój obraz Basiu to typowe odbicie lustrzane tego wiejskiego cudeńka,pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  32. Przecudnej urody dom, jego mieszkańcy to szczęśliwi ludzie :-)
    O faworki zawsze były moim ulubionym słodyczem, właściwie jedynym, a teraz to jest słabość. Pojadłam sobie, oj, hehe Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  33. Tym, którzy nie wiedzą, odpowiadam, że takie kwitnące domki są w Zalipiu, malowanej wsi niedaleko Tarnowa.Warto ją zobaczyć, a Ci którzy tam byli, pewnie kiedyś wrócą. Wieś jest bardzo gościnna.

    OdpowiedzUsuń
  34. Basiu Ty zawsze cieszysz nasze oczy takimi pięknymi obrazami. Cudna ta chata. Pozdrawiam serdecznie 😀

    OdpowiedzUsuń
  35. Przepiekna ta malowana chata! Ciekawa jestem, jak by to było, gdybym upiekszyła mój dom w ten sposób? pewnie by to nie pasowało, bo do tego trzeba drewnianej, nastrojowej chaty a nie socjalistycznego kwadraciaka. Ale pomarzyc dobra rzecz!:-)
    Bardzo podoba mi sie Twój wiersz Basiu o chacie, która nadal żyje, chociażby we wspomnieniach dawnego, pełnego treści życia...:-)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olu,możesz pomalować. W Zalipiu prawie wszystkie malowane chaty są nowe, bo jednak to żywa wieś i stare chatki zostały rozebrane. Kiedyś podeślę Ci zdjęcia tych nowych, pomalowanych i wygląda to fantastycznie.

      Usuń
  36. Przepiękna chatka ! Jeszcze nie byłam w Zalipiu, to jedno z pierwszych miejsc na mojej liście do odwiedzenia !!
    Piękne prezenciki od wspaniałych przyjaciół !
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Wydaje mi się, że na łasuchowanie najlepszą metodą jest nie robić/kupować łakoci. ;) Widoku chatkowe są cudne - i te na zdjęciach i te na obrazie.
    Pozdrawiam serdecznie :)
    ⚶  Palmette  ⚶

    OdpowiedzUsuń
  38. Basiu przepięknie:) cudne prezenty dostałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Basiu, chatka jak z Twojego obrazka. Jest piękna. Kolorowa. Na Twoim obrazie wygląda jak żywa.
    Wiosennie jest u Ciebie. Już czuć wiosnę. Niech szybko nadejdzie. Miłego tygodnia, ślicznej pogody na dworze i w sercu dla Ciebie Basiu :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Piękne te chaty,pięknie ubarwiają tą szarość otoczenia.

    OdpowiedzUsuń
  41. Muszę tam kiedyś wreszcie zajechać

    OdpowiedzUsuń
  42. Aż oniemiałam... coś wspaniałego, taka chata malowana, od razu przeniosła mnie we wspomnieniach z dzieciństwa, moja Babcia mieszkała w podobnej, choć nie tak barwnie udekorowanej... Piękne obrazy!

    OdpowiedzUsuń
  43. Od lat zachwycam się takimi chatami, to zdecydowanie mój klimat. Uwielbiam te malowane kwiaty, tę sielskość i historię tego miejsca, którą szpaczą okoliczne drzewa. Chciałoby się tam być:)W niedzielę przejeżdżaliśmy przez miejscowość Kolumna i tam zatrzymaliśmy się na obiad w http://www.wiejskachatka.com.pl/galeria/, dokładnie takie klimaty, ehh...nie chciało się wychodzić:)
    Obraz Twój Basiu...piękny, żywy, będzie się cudownie prezentował na ścianie:) Pozdrawiam. Monika

    OdpowiedzUsuń
  44. Zerknęłam na tę smakowitą chatę...

    OdpowiedzUsuń
  45. przepiękna ta modelka. mam nadzieje, że przetrwa caaałe wieki. uwielbiam takie miejsca.

    OdpowiedzUsuń
  46. Cudowna chata, jestem oczarowana i dziekuję za klimatyczny nastrój :) Basi gratuluję prezentów i życzę dużo pozytywnej energii <3

    OdpowiedzUsuń
  47. Byłam w Zalipiu. Bajkowe miejsce. Niepowtarzalny urok malowanych chat i innych przedmiotów z otoczenia. W nętrza niektórych domów niepowtrzalne. Zachecam do odwiedzin tego miejsca. Warto. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  48. Piękny domek :)
    Śliczny obraz namalowałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  49. Piękny ten domek !
    Zapraszam do mnie na Candy :)
    http://grandmothermartha.blogspot.com/2017/03/zapraszam-na-wiosenne-candy.html
    I pozdrawiam ciepło !

    OdpowiedzUsuń
  50. Pięknotka :)
    Wybieram się ni dojechać nie mogę :)

    OdpowiedzUsuń