niedziela, 5 października 2014

Czy cuda zdarzają się na co dzień?

To nic, że nie widziałaś wszystkich cudów świata
i czasami pragniesz stanąć na szczycie góry marzeń
jakież małe są cuda świata
wobec cudu każdego dnia
w którym ranek wita cię
dotykiem budzącego się słońca
i promykiem nadziei w zaspanych oczach
gdy wiatr jesienny przynosi echo ciepłych słów
a w powietrzu krążą zamiary
unoszone głosem południowego dzwonu
oznajmiane śmiechem dziecka
i wieczornym szeptem wiernego serca
uświęcone maleńkimi czynnościami
ofiarowanymi bliskim i najbliższym
w zamian
za radość dawania siebie w drobiazgach
*******************************
nie byłoby cudów świata
gdyby nie było cudu twojego dnia.
Dzisiejsze fotograficzne ujęcia cudów każdego dnia niech przyniosą odpowiedź na pytanie postawione w tytule posta...
 Wśród tych niezwykłości- zwyczajny poranek z pajdą drożdżowego ciasta z serem i kruszonką, ze szklanką mleka, jak za dawnych lat, jawi się jako kolejny cud okraszony barwami jutrzenki...



49 komentarzy:

  1. Zapachnialo mi jesienia i drozdzowka, bardzo....
    Serdecznosci
    Judith

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Judytko, dziś jest piękny dzień i pomyślałam rankiem, że Autor pierwszego komentarza otrzyma ode mnie niespodziankę... Wygrałaś, więc proszę podaj mi na maila basia.olesno@gmail.com adres, na który mogę Ci wysłać ów drobiazg:-) serdecznie pozdrawiam i uśmiecham się:-)

      Usuń
  2. Zanim jeszcze przeczytałam posta, zanim obejrzałam zdjęcia, to od razu czytając tytuł, powiedziałam tak , a po tym wszystkim co już wymieniłam odpowiem zdecydowanie TAK ! I powiem więcej, powinniśmy zacząć doceniać wszystko, co jest nam dane. Ludzie nauczyli się narzekać i robią to wszędzie, w domu, w pracy, w pojeździe komunikacji, u lekarza, nawet między sobą na blogach narzekamy ... Nauczmy się cieszyć drobiazgami i dziękować, za to dobro, które nas spotyka każdego dnia , a którego nie dostrzegamy, promień słońca, a czasem i kropla deszczu, pajda zwykłego chleba, a czasem i plaster szynki, owoc leżący pod drzewem, a czasem i jakiś egzotyczny przyniesiony do domu, można tak wymieniać niemal w nieskończoność ... Ty Basiu, pokazałaś nam przykłady, o resztę musimy zadbać sami :)
    Ściskam gorąco :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wazne umieć cieszyć sie drobiazgami , śpiewem ptaków , kwitnącymi stokrotkami , zapachem drożdżowego placka . Temu spełnia sie cud na co dzień .

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudem jest każdy dzień, którym Bóg nas obdarzył i obdarzy za co trudno mu nie dziękować w każdej minucie.
    Cudna fotorelacja Basiu. Pokazuje jakie piękno jest naszym udziałem.

    Dobrej niedzieli.

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak Basiu kochana - sama przyroda która na otacza zdecydowanie mówię Tak - jest cudem i ona właśnie przynosi bynajmniej mi ulgę - co dzień się zmienia a jednak jest cudowna czarująca i ujmująca - wiersz piękny napiasałaś a drożdżówka z masełkiem pachnie aż u mnie - buziaki ślę i słonecznej niedzieli ci życzę - Marii

    OdpowiedzUsuń
  6. Cuda otaczają nas na każdym kroku, trzeba je tylko zauważyć. Piękne zdjęcia i to ciachooooo :) U mnie dziś będzie sypana szarlotka, ale taka wersja bardziej zdrowa....bez cukru i z mąką razową. Zapraszam wieczorem :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne zdjęcia, cuda się zdarzaja i nie wiemy dlacego i po co :-)
    Czy to nie jest cud ?
    Jak on przeżył ?

    OdpowiedzUsuń
  8. Trzeba zacząć od tego , że to Ziemia (Planeta) jest cudem a My na Niej .
    Codziennie na Ziemi dochodzi do cudów a jeśli Ktos umie je dostrzec tak jak Ty, jest szczęśliwcem :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dziękując za komentarze, życzę wszystkim wszelkich cudów dziś i na każdy dzień...

    OdpowiedzUsuń
  10. ...poranek, jak u mamy, z ciastem drożdżowym:) Piękne słowa, dziękuję Ci za nie , Basiu:) dzięki nim coś sobie uświadomiłam , coś bardzo ważnego....
    Uściski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I to już mi wystarczy by prowadzić bloga dalej...dziękuję Moniko.

      Usuń
  11. dziękuję za ten post:)))cudem jest każdy dzień:)a drożdżówką zapachniało aż u mnie:)))

    OdpowiedzUsuń
  12. Cuda zdarzają się każdego dnia, żeby je zauważyć trzeba otworzyć oczy i serce. Ty Basiu pomagasz nam to robić. Dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Życie to wręcz labirynt cudów, tylko my mali ludkowie nie umiemy ich dostrzegać.

    OdpowiedzUsuń
  14. Dziękuję Basiu, za te codzienne "cuda". którymi dzielisz się na co dzień. Pozdrowienia i usciski

    OdpowiedzUsuń
  15. Próżno szukać piękniejszych odpowiedzi!:)

    OdpowiedzUsuń
  16. cuda,cuda dziękuję za zdjęcia

    OdpowiedzUsuń
  17. Basiu, Twoje ciasto wygląda tak apetycznie, że aż zapachniało i u mnie. Cuda zdarzają się codziennie tylko nie zawsze umiemy je dostrzegać i celebrować. Małe chwile radości jednak zawsze pozostają w naszej pamięci, wspomnieniach najdłużej. Co do tych dużych cudów świata, zachwycają swym pięknem, niestety zazwyczaj okupione są ofiarami i cierpieniami wielu ludzi.

    OdpowiedzUsuń
  18. cudne widoki :-)))

    a ciasto.... mmmmm

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. Taki spokój tchnie z tego wpisu!

    OdpowiedzUsuń
  20. W najmniejszych drobiazgach jest zaczarowane piękno , codziennością się żyje więc warto się nią zachwycać.
    Ile razy pójdę na spacer zawsze zerkam na prawie taką samą różę :)
    Pozdrawiam niedzielnie :)

    OdpowiedzUsuń
  21. I wieczorem, gdy księżyc zagląda w moje okno też Wam dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
  22. Pierwsze zdjęcie magia ♥ Cuda można znaleźć z najdrobniejszych skrawkach życia. Pięknie!

    OdpowiedzUsuń
  23. Jak się widzi takie zdjęcia to nawet słowa są zbędne.....jestem zachwycona tym postem!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wychwytuję takie cuda natury- najczęściej rankiem lub wieczorem!

      Usuń
  24. Piękne zdjęcia, a ciasto o rany ale bym zjadła. Pozdrawiam Zosia.

    OdpowiedzUsuń
  25. Taki "palców Pana Boga" nigdy w życiu nie widziałam. Rewelka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fantastyczne określenie- jesteś prawdziwą artystką...

      Usuń
  26. Kocham kwiaty i roślinność wszelaką,więc zdjęcia obejrzałam z pzryjemnością.Zapach ciasta poczułam aż tutaj,ale mleko Ci zostawiam,bo nie trawię go od dziecka:)Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo rzadko piję mleko, ale do tego ciasta pasuje mi jak ulał!

      Usuń
  27. Im bliżej natury jesteśmy, tym więcej czujemy w sobie Boga i zadowolenia z tego co mamy... Ważne, żeby to poczuć, to zrozumieć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I tu mi przychodzi na myśl wielkość św. Franciszka...

      Usuń
  28. Rodzynek dosyp, Basiu, do drożdżówki szczodrą ręką, będzie pyszniejsza, no chyba, że nie lubicie, bo i tak może być:-)
    często myślę o tym, że pewne jest to, że wzejdzie słońce, tylko nie jest pewne, że dla każdego; taka oczywista prawda, więc cieszę się każdym świtem, słonecznym czy deszczowym, bo to wielki dar budzić się co rano; na Twoim zdjęciu brakuje tylko oka Opatrzności, piękne; serdeczności ślę o poranku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię rodzynki Marysiu, ale niektórzy domownicy nie, więc nie ryzykuję:-))))

      Usuń
  29. Pięknie, domowo i swojsko.... Czuję zapach "Babcinej" drożdżówki:)
    pozdrawiam ciepło
    http://niekoniecznie-perfekcyjnej-dolcevita.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za czasów mojej Babci (1902- 1994) jadało się na wsi tylko takie ciasta, nawet na weselach podawano takie kołacze z serem i kawą zbożową zabielaną mlekiem.

      Usuń
  30. Zdjęcia jak zwykle piękne i zatrzymujące ulotne chwile, takie mała cuda z każdego dnia:)

    OdpowiedzUsuń
  31. Beautiful photos, especially the first!

    OdpowiedzUsuń
  32. Nim przeczytam całość, zatrzymam się przy tytule - i odpowiem :)
    Tak, zdarzają się, doświadczam ich bez przerwy :)))

    OdpowiedzUsuń
  33. Wszystko na tym świecie jest chwilą, wszystko może się popsuć... nawet net, blog... wydaj proszę swój tomik :)))
    Wiersz jest... człowiek jeszcze nie wynalazł tego słowa aby oddać jak jest piękny, wzruszający, prawdziwy :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Basiu ja również marzę o tym by mieć Twój Tomik było by cudownie!
    cuda zdarzają się wciąż, pięknie jest je dostrzegać...
    ach...zapachniało mi pysznościami z kruszonką.... ;)

    OdpowiedzUsuń