środa, 30 lipca 2014

W sam raz na upały:-)

To prawdopodobnie z łez nimf opłakujących śmierć Kamieńczyka poszukującego środków na lekarstwo dla chorej matki i jego ukochanej ( oboje zakochani spadli ze skały), powstał wodospad Kamieńczyka, miejsce urzekające swoim pięknem.
Wodospad spada trójstopniową kaskadą o wysokości 27 m do przepięknego Wąwozu Kamieńczyka. Tam też kręcono sceny do filmu „Opowieści z Narnii: Książę Kaspian”
Dzisiejsze czasy stwarzają możliwości do wspólnego wędrowania nawet z małymi dziećmi i to jest piękne, bo przecież od najmłodszych lat kształtujemy poczucie piękna, wrażliwość, ciekawość świata...
W Karkonoszach, naparstnice są dosłownie wszędzie:-)
Szklarska Poręba ma się czym pochwalić...
Wodospad Szklarki- jest inny niż Kamieńczyk, ale równie mocno urzeka.
Jest położony na terenie Enklawy Karkonoskiego Parku Narodowego, obejmującej przepiękny przełomowy odcinek potoku Szklarka tzw. Wąwóz Szklarki. W środkowej części Wąwozu, na skalnym progu na wysokości 520 m n.p.m. znajduje się Wodospad Szklarki, spadający w dół kaskadą zwężającą się u dołu i skręcającą spiralnie o wysokości ok. 13 m.
Wodna mgiełka, szum spadającej wody, czyste powietrze i cień prastarych drzew sprawiają, że żal odchodzić z tego miejsca.
Nie ukrywam, że chłonęłam te widoki, by je kiedyś przenieść na płótno.
Kilka lat temu, na prośbę Kamila, namalowałam dwa wodospady.
W upalne dni przypominają o tych prawdziwych, górskich, rześkich, wiecznych...
A nam w domu musi wystarczyć taka namiastka:-) ale też pięknie szemrze i jest w zasięgu ręki każdego dnia.
Prawdziwej ochłody Wam życzę...

36 komentarzy:

  1. Basiu Twoje obrazy jak zawsze zachwycają:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne zdjęcia i wodospady...
    A Twoje obrazy również są piękne :-)
    Patrząc na nie człowiek odpoczywa...
    Świetnie wyglądasz :-)
    Nie ma to jak relaks...

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne zdjęcia i obrazy wodospadu, faktycznie w sam raz na upały, nawet spoglądając na nie robi się rześko :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Basiu, byłam - kilka razy... Cudowne miejsca!
    Wyobraź sobie Basiu, że niejaka Anita Leokadia Zwolińska - Załuska ukradła moje zdjęcia z bloga, podszywa się pod moją osobę i publikuje je na NK. Nawet na profilu ma moje zdjęcie! Opublikowała moje zdjęcie z mężem z Majorki jako swoje!!!
    Proszę wszystkich o zdemaskowanie tej oszustki!!! Pozdrawiam Cię serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. dawno tam nie byłam, choć pamiętam, że miejsce urzeka pięknem:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Odrobina ochłody, chociażby dzięki tym zdjęciom, jest na wagę złota :) Piękne zdjęcia, ma się wrażenie, że to w zasięgu ręki!

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudowne miejsca utrwalone na magicznych zdjęciach!

    OdpowiedzUsuń
  8. cudne zdjęcia Basiu ,uwielbiam wodospady bo one mają w sobie taką tajemną moc i to jest tak urzekające że zawsze się zachwycam :)
    Twoje obrazy bajecznie pięknie i już czuję się schłodzona Twoim pięknem i czarem którym nas nieustannie czarujesz:))))))

    OdpowiedzUsuń
  9. Często bywam w tamtych okolicach :) uwielbiam tam latem jeździć.
    Pozdrawiam

    Zapraszam na swojego bloga http://makeperfectgarden.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudny domowy wodospadzik,u nas prawie po miesiącu pada, co za ulga, z apteki wymiotło, więc się melduję, że zyję i mam się dobrze,ten pierwszy obraz z wodospadem fantastyczny, pozdrawiam!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam nadzieje ,ze zebralas nasionka do swojego ogrodka ?

    OdpowiedzUsuń
  12. Pięknie!!! Miło było popatrzeć!!! Obrazy śliczne!!! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękne miejsce :) Myślałem w tym roku o Karkonoszach, ale wyjazd nie wyszedł. W przyszłym roku muszę się tam wybrać. Dziękuję za polecenie miejsca :)

    OdpowiedzUsuń
  14. ALE CUDNIE!!!!

    p.s. dziękuje bardzo za życzenia :-)))
    :*

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie wiem co napisać na temat obrazów aby się nie powtarzać, ale są fantastyczne :) Z przyjemnością pospacerowałam po górach i popatrzyłam na cudne widoki. Z powodów zdrowotnych nie mogę korzystać z uroków górskich więc zostaje mi jedynie wirtualna wędrówka :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Cudowne wodospady te rzeczywiste i te namalowane. A tego ogrodowego zazdroszczę. Taki szum wody wspaniale potrafi zrelaksować.

    OdpowiedzUsuń
  17. Oj tak przydały by się do ochłody.
    Ostatnio byłam w tamte wakacje, nie wiem już który raz, bo letnie dzieciństwo spędziłam w Karkonoszach.
    Najbardziej lubię iść od Kamieńczyka do Szklarki zwiedzając po drodze Letnią Hutę Szkła i Muzeum Minerałów razy dwa (można znaleźć na moim blogu).
    Piękne oddałaś charakter Szklarki z jej górnymi kaskadami.
    Pozdrówki.

    OdpowiedzUsuń
  18. Jak widać, wodospady mają wielu zwolenników i nic dziwnego skoro sama natura czyni takie cuda.
    Dziękuję za liczne komentarze i cieszę się, że mogę pisać dla tak znakomitego grona...

    OdpowiedzUsuń
  19. Tam jest naprawdę pięknie. Też byłam pod urokiem.

    OdpowiedzUsuń
  20. Basiu bardzo się cieszę, że gościłaś w "moich" stronach. Choć "moje" są od nie tak dawna, gdyż się przeprowadziliśmy tutaj. Pięknie pokazałaś, ten podświetlony wodospad.... Ja mam bardzo stare zdjęcia Kamieńczyka, robione pierwszą cyfrówką, nie nadają się do pokazywania. Czas wybrać się ponownie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. Basienko jestem oczarowana tymi widokami takie gorskie wodospady zawsze mnie intrygowaly - pieknie przenioslas na plotno te wode aj cudo a i ty taka w pelni zadowolona i spokojna - slicznosci buziaki sle Marii

    OdpowiedzUsuń
  22. Odpowiadam.
    Rudbekia zasusza się przy tych upałach w dwa dni (nigdy nie może być w roślinie ani drobiny wilgoci, bo wówczas gdy włożysz do słoika to zbutwieje, wystarczy nacisnąć w najgrubszym miejscu).
    Zioła zasusza się do góry nogami, natomiast kwiaty, aby nie oklapły, w taki sposób jak rosną. Zawsze jednak w przewiewnym miejscu i z dala od słońca, bo wyburzeją.
    Uwaga! Według feng- shui suszone rośliny, jeśli nie spożytkujesz w jakiś konkretny sposób nie służą dobrze człowiekowi. Kwiat zwiędły to zastój i przemijanie, czyli brak energii. Dlatego narody wschodnie preferują ozdabianie kwiatami robionymi z jedwabiu.
    Pozdrówki.

    OdpowiedzUsuń
  23. Widok Kamieńczyka przywrócił wspomnienia z młodości,bardzo lubię Karkonosze,był czas kiedy pojawiałam się tam każdego roku.
    Widzę Basieńko że nabierasz sił i ładujesz swoje akumulatory,wspaniałych wakacji życzę.
    Twoje obrazy zawsze zachwycają,pierwszy wodospad jest przepiękny.
    Serdeczności na każdy dzień:)

    OdpowiedzUsuń
  24. To było zaledwie kilka dni, a tak się nimi cieszę...

    OdpowiedzUsuń
  25. Wróciłam z wakacji i rozgościłam się u Ciebie, obejrzałam prawie wszystkie posty , oj pięknie wypoczywasz. zdjęcia są tego dowodem. Prace malarskie w Twoim wykonaniu zachwycają i oddają naturalne piękno. Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  26. ale tam jest pięknie...jeszcze nigdy tam nie byłam..............

    OdpowiedzUsuń
  27. Przypomniałaś mi tymi zdjęciami chwile, kiedy moja córka była mała.I nasze podróże duże i małe i Wąwóz Kamieńczyka i wspomnienia cudne... Dziękuję pięknie i pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  28. Cieszę się kiedy przywołuje miłe wspomnienia...

    OdpowiedzUsuń
  29. Piękne wodospady zarówno te malowane przez Ciebie jak i te sfotografowane! :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Piękne Karkonosze, zrobiłaś mi na nie apetyt :) Cudownie uchwyciłaś wodospady na obrazach :)) Pozdrawiam ciepło :))

    OdpowiedzUsuń
  31. Zaręczam, że warto pojechać...

    OdpowiedzUsuń
  32. Witam Basiu! Faktycznie obraz malowany Twoją Artystyczną Rączką wyglada jak zdjęcie z Wodospadów Krawica w Bośni i Hercegowinie mimo że duszę masz duzą a ręce prawdziwego artysty dziekuję ze mogę podziwać Twoje artystyczne dziela sztuki serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę takimi słowy:-) dziękuję...

      Usuń
  33. Obraz niezwykle piękny! Moja pierwsza myśl: łał jak cudnie!!! ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. Ale piękny wodospadzik zrobiliście w domku! I piekny obrazy oraz zdjęcia. Płynąca wartko woda ma w sobie coś terapeutycznego...

    OdpowiedzUsuń