niedziela, 20 października 2013

"Kto raz zobaczył Bieszczady...

...ma tylko dwie możliwości: będzie tu ciągle wracał albo bez przerwy za nimi tęsknił".
Ponieważ zgadzam się w zupełności z autorem powyższych słów ( podróże@phoenix.pl), zamieszczam tę oto relację fotograficzną z krainy ciszy, bezmiernego piękna i spokoju.










Jak tradycja każe, znalazłam ślad bieszczadzkiego anioła odciśnięty na kamieniu!

I spotkałam najprawdziwszą zimę...
Mimo zziębniętych rąk i porywistego wiatru na szczycie Bukowego Berda dzielnie utrwalałam nadzwyczajne piękno i ludzi, którzy przybywają tam by odetchnąć ciszą.

28 komentarzy:

  1. Niestety, ja należę do tej drugiej grupy. A słowa te są prawdą, aż do bólu. Dokładnie pamiętam datę pobytu, każdą wycieczkę, sytuację, widoki, zapachy, smak wody ze źródła ... chociaż byłam tam tylko zimą, tęsknię , może kiedyś dane mi będzie tam być po raz drugi ...
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja natomiast nie będę się wypowiadac zbyt wiele - ale kraina przepiękna i zakochałam się w tym krajobrazie buziaki Maria

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepiękne zdjęcia! Aż chce się wrzucić zapakować plecak i ruszyć w drogę:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobrze jest mieć miejsca, do których się tęskni :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne malownicze krajobrazy:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. ...bo Bieszczady maja dusze!
    Serdecznosci
    Judyta

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzięki za wycieczkę, widoki piękne. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. A my wybieramy się tam w środę, najpierw wyprawa w góry, potem koncert zespołu Caryna w bacówce Pod Honem; oby tylko pogoda dopisała; pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Basiu, choć nigdy nie byłam w Bieszczadach, tęsknię za nimi, za ich zapachem, ciszą, spokojem... "Otarłam" się tylko o Bieszczady w latach siedemdziesiątych...
    Pozdrawiam ciepluteńko z nizin ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Cieszę się, że mogłam Wam przybliżyć to niesamowite piękno!
    A Maria będzie mieć w środę piękny dzień:-)
    Szkoda, że mieszkam tak daleko!

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo piękne zdjęcia i utrwalone widoki, kolory. Dziękuję za ucztę duchową.

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękne i oddające klimat zdjęcia.
    Nie powiem bardzo mi się podobało w Bieszczadach, ale to jednak po Tarach i Karkonoszach dopiero trzecie góry moich tęsknot i powrotów.
    Byłam tylko raz, ale to co mnie najbardziej urzekło, to soczystość i mnogość zieleni, no i wszechobecna Rudbekia naga, którą rok temu prezentowałam na moim zdjęciowym blogu.
    Pozdrówki.

    OdpowiedzUsuń
  13. Mogę się tylko z treścią Tego wpisu absolutnie zgodzić.I może zaprosić w rewanżu w Tatry (w obiektywie brata) na swoim blogu:)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Basiu całkowicie się z Tobą zgadzam. Przepiękne zdjęcia.. Pozdrawiam Zosia.

    OdpowiedzUsuń
  15. Kurcze.............
    ...ale piąkne zdjęcia! A ta przestrzeń.................... Wow!
    W górach byłam (polskich górach!) ostatnio dziesięś lat temu....
    Ale to nie były Bieszczady, tylko Beskid Sądecki.
    Ale miałaś rewelacyjny dzeń............... :)

    OdpowiedzUsuń
  16. piękno w najczystszej postaci... Należę do tych, którzy od dawna tęsknią...

    OdpowiedzUsuń
  17. Zgadzam się warto tam pojechać , a jeszcze przyjemniej wracać pozdrawiam dusia

    OdpowiedzUsuń
  18. zgadzam się......KTO RAZ ZOBACZYŁ BIESZCZADY.....
    Kocham Bieszczady....
    ciesze się że tu wpadłam, przeczytałam piękne wiersze, obejrzałam śliczne zdjęcia i na pewno tu jeszcze wrócę....
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. Miło mi poznać kolejną miłośniczkę Bieszczad!

    OdpowiedzUsuń