środa, 24 kwietnia 2013

Słyszycie jak nadchodzi maj?

Skoro gimnazjaliści kończą swoje zmagania z wiedzą, to maj już blisko...
A maj to miesiąc najpiękniejszych wspomnień, radości życia, piękna w przeróżnych jego odcieniach, czas wzrastania, kwitnienia, ptasich koncertów.
Maj to czas " komunijny" w naszych rodzinach.
Dopiero po latach wracamy z sentymentem do tamtych dni pełnych dziecięcych oczekiwań i przeżyć. Pamiętajmy, że dzieci, te, które za kilka dni będą przeżywać uroczystość I Komunii Św. kiedyś po latach będą wspominać to, co dziś my dorośli potrafimy im przekazać. Wzięło mnie na wspomnienia, bo poproszono mnie abym namalowała obraz anioła dla Karolinki, która oczekuje na ten wyjątkowy dzień. Cieszę się, że mogę pozostawić kolejną pamiątkę na czas, kiedy mnie tu już nie będzie...

Aniołek czeka, a ja wspominam...

Ten dzień wydarzył się ponad 40 lat temu, pamiętam radość i wzruszenie i oczekiwanie. I pamiętam też smak różanego pączka, jakim poczęstowały nas siostry zakonne posługujące w otfinowskim kościele.
Długo myślałam na tym czy opublikować swoje zdjęcie z tamtego dnia. Ale skoro jest ono odzwierciedleniem mojego dziecięcego szczęścia i jest na nim mój tato, który był fantastycznym człowiekiem, a odszedł do wieczności już 9 lat temu, dlaczego nie miałabym się podzielić z innymi swoją radością zamkniętą we wspomnieniach.


A dla małej Martynki- aniołek stosownie do wieku:


I jeszcze dla wszystkich "ogrodniczek", a spotykam ich wiele na blogach, ten oto bukiecik pachnący wiosną i ogrodem:


A dla miłośników ptaków- jaskółki, lubię patrzeć jak przylatują, siadają na drutach elektrycznych i plotkują... a czasem się kłócą- widocznie też mają problemy...

I jak zawsze- pozdrawiam - wiosennie- i zapraszam niebawem...

3 komentarze:

  1. Piękny bukiet- ogrodniczka ze mnie marna, ale piękno doceniam;)
    Uwielbiam stare fotografie, te kadry z najpiękniejszych dni, zaklęte na skrawkach papieru:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dla mnie ten maj będzie trudny:))ach,damy radę:))ślicznie malujesz:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Malowanie daje mi radość, przenosi mnie w inny świat...Szkoda, że mam tak mało czasu, bo wiecznie coś mi się błąka po głowie, co chciałabym namalować...
      Cieszę się kiedy moje obrazy się podobają, wtedy jeszcze bardziej chce mi się malować:-)

      Usuń